Relacje polsko-litewskie i ich atmosfera są obecnie tak dobre, jak nie były od bardzo dawna – mówił w czwartek w Wilnie prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Litwy. Gitanas Nauseda podkreślił, że nasze kraje łączy jedność poglądów w wielu kwestiach, m.in. w stosunku do Rosji.
W czwartek prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą rozpoczął dwudniową wizytę na Litwie, podczas której weźmie udział w pochówku przywódców powstania styczniowego. W przeddzień uroczystości odbyło się spotkanie prezydentów obu krajów, a także towarzyszących im delegacji.
W uroczystościach, które w piątek odbędą się w Katedrze Wileńskiej oraz na Cmentarzu na Rossie, wezmą udział także m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele władz Białorusi i Ukrainy.
"Bardzo mocno chcę podkreślić, że relacje i atmosfera tych relacji polsko-litewskich jest w tym momencie tak dobra, jaka nie była od bardzo dawna. Można powiedzieć, że uroczystość, która odbędzie się jutro, pokazuje, że relacje Polski i Litwy są takie, jakie nie były od bardzo, bardzo dawna" - oświadczył prezydent Polski na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach.
Litewski prezydent ocenił, że tak liczna i znamienita delegacja ze strony polskiej na uroczystości podkreśla wagę tego historycznego wydarzenia. "To ważne wydarzenie o skali regionalnej podkreślające nasze więzi i wspólną historię naszego regionu" - powiedział. Poinformował, że podczas spotkania otrzymał spontaniczne zaproszenie od prezydenta Dudy na przyszłoroczne obchody 610. rocznicy bitwy pod Grunwaldem, które przyjął.
Litewski prezydent ocenił, że tak liczna i znamienita delegacja ze strony polskiej na uroczystości podkreśla wagę tego historycznego wydarzenia. "To ważne wydarzenie o skali regionalnej podkreślające nasze więzi i wspólną historię naszego regionu" - powiedział.
Poinformował, że podczas spotkania otrzymał spontaniczne zaproszenie od prezydenta Dudy na przyszłoroczne obchody 610. rocznicy bitwy pod Grunwaldem, które przyjął.
Jak zaznaczył, podczas rozmów obaj prezydenci znaleźli "bardzo wiele punktów styczności w różnych kwestiach". "Praktycznie we wszystkich kwestiach, które omawialiśmy, mamy bardzo podobne, zbliżone stanowiska, niezależnie czy mówimy o stosunkach z Rosją, o działaniach Rosji na Ukrainie (...), czy o budowie elektrowni atomowej na Białorusi i decyzji o niekupowaniu energii elektrycznej z tej niebezpiecznej elektrowni" - powiedział Nauseda.
Poinformował, że podczas spotkania strona litewska zapraszała polskie banki do rozwijania działalności w jego kraju. Dodał, że rozmawiano też o pomyśle powołania banku państwowo-komercyjnego.
Nauseda mówił, że na spotkaniu wymieniono się też opiniami na temat projektów infrastrukturalnych, energetycznych oraz transportowych. "Obie strony chcą realizować te projekty, jak najszybciej; do 2025 r., jeśli chodzi o projekt Rail Baltica" - powiedział.
Jak relacjonował, poruszono temat Unii Europejskiej oraz NATO. "Obie strony oświadczyły, że nasze zobowiązania wobec NATO są niezmienne, że nadal traktujemy tę organizację jako najważniejszego gwaranta bezpieczeństwa" - podkreślił litewski prezydent.
"To bardzo symboliczne, że czynimy to razem, że prezydenci Polski i Litwy pomaszerują w kondukcie ku Ostrej Bramie, ku cmentarzowi na Rossie, że będą im towarzyszyli przedstawiciele władz łotewskich, ukraińskich, białoruski, że wspólnota naszych państw w tej części Europy, Europy Środkowej, tych bohaterów traktuje jako swoich bohaterów, to bardzo znamienne" - mówił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Duda nawiązując do symbolicznych uroczystości pogrzebowych uczestników powstania styczniowego, które odbędą się w piątek, podkreślił, że jest to wydarzenie, które ma uhonorować wspólnych bohaterów kilku państw Europy Środkowej, którzy walczyli o wolność naszych narodów przeciwko carskiej Rosji.
"To bardzo symboliczne, że czynimy to razem, że prezydenci Polski i Litwy pomaszerują w kondukcie ku Ostrej Bramie, ku cmentarzowi na Rossie, że będą im towarzyszyli przedstawiciele władz łotewskich, ukraińskich, białoruski, że wspólnota naszych państw w tej części Europy, Europy Środkowej, tych bohaterów traktuje jako swoich bohaterów, to bardzo znamienne" - mówił polski prezydent.
Poinformował, że podczas piątkowych uroczystości będą bić jednocześnie dzwony kościołów w Wilnie oraz Dzwon Zygmunta na Wawelu. Duda ocenił, że to także pokazuje, jak bardzo znamienne jest to wydarzenie dla naszej tożsamości i pamięci historycznej, a także dla wzmacniania więzi i budowania przyjaźni polsko-litewskiej.
Wśród tematów rozmów z prezydentem Litwy wymienił natomiast wspólne inwestycje infrastrukturalne, współpracę energetyczną, kwestie bezpieczeństwa i współpracę militarną oraz sytuację na Ukrainie.
"Nie mamy z panem prezydentem żadnych wątpliwości, że sankcje (nałożone na Rosję - PAP) powinny być utrzymane, bo to jest związane z trwającą cały czas okupacją ziem, które są ziemiami ukraińskimi - myślimy tutaj oczywiście o Krymie, o okręgach ługańskim i donieckim" - mówił prezydent.
"To jest sytuacja, z którą nikt z nas w dzisiejszej Europie nie może się pogodzić i nie wolno nam się pogodzić, bo nie ma nic gorszego niż zmienianie we współczesnej Europie granic siłą, to jest coś, co następuje w Europie po raz kolejny od 2008 r. i na to absolutnie nie może być naszej zgody czy nawet milczącej aprobaty; to jest głośna i wyraźna dezaprobata wobec tego typu zachowań" - dodał.
Prezydent poinformował, że jednym z tematów rozmów z przywódcą Litwy był Sojusz Północnoatlantycki. Jak relacjonował Duda, obaj prezydenci zgodzili się, że trzeba czynić wszystko, by były realizowane zobowiązania, które zostały dotychczas przyjęte przez NATO. W szczególności prezydent wymienił tu obecność wojsk Sojuszu na wschodniej flance.
"Aczkolwiek, co bardzo mocno chcę podkreślić, obaj z panem prezydentem mamy na względzie obowiązującą w NATO zasadę 360 stopni, tzn. że wszystkie kierunki bezpieczeństwa w NATO są ważne i jesteśmy gotowi do brania na siebie współodpowiedzialności za bezpieczeństwo całego Sojuszu Północnoatlantyckiego" - podkreślił Duda.
Innym tematem rozmów prezydentów Polski i Litwy był przyszły unijny budżet i to, ile środków będzie skierowanych na Wspólną Politykę Rolną oraz politykę spójności w następnej wspólnej perspektywie finansowej na lata 2021-2027.
"My z panem prezydentem mamy wspólne stanowisko. Uważamy, że te środki nie powinny być uszczuplane, że polityka spójności jest niesłychanie ważna nie tylko dla naszej części Europy, ale ona jest ważna dla całej UE, bo nie tylko po to nas do UE przyjmowano, żeby nam było dobrze, ale przyjmowano nas także w tej intencji, żeby nasze rynki były otwarte i żeby można było u nas robić interesy i zarabiać pieniądze" - mówił prezydent Duda.
Jak dodał, jeżeli "u nas ma się robić interesy i zarabiać pieniądze", to nasza część Europy musi być rozwinięta m.in. pod względem infrastrukturalnym, w takim samym stopniu, jak Europa Zachodnia.
Prezydent Duda poinformował, że tematem rozmowy z litewskim prezydentem była też kwestia mniejszości polskiej na Litwie i litewskiej w Polsce. Wyraził nadzieję, że dzięki porozumieniom, które są zawierane pomiędzy ministrami edukacji obu państw, w kwestiach związanych z wychowaniem młodziezy, nauczaniem uda się stopniowo osiągnąć porozumienie.
Ze względu na stan zdrowia premiera Litwy Sauliusa Skvernelisa odwołano planowane spotkania prezydenta Dudy z szefem litewskiego rządu.
Z Wilna Marzena Kozłowska(PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ kar/