Historia jest istotnym wyznacznikiem tożsamości warszawiaków, również tych przyjezdnych, nazywanych „słoikami”, uznali uczestnicy konferencji „Skąd się wzięli warszawiacy. Konsekwencje społeczne, ekonomiczne i kulturowe migracji”. Miasto jest jakby rozpięte między napiętnowaniem historią, a próbą uwolnienia się od niej - powiedziała prof. Maria Lewicka z Wydziału Psychologii UW.
Według niej, obok osób zainteresowanych historią miasta jest rzesza tych, którzy są "nastawieni na teraźniejszość", co jest próbą oderwania się od historii."W tym przypadku zainteresowanie historią jednej części mieszkańców i jednoczesna próba ucieczki od niej drugiej części, jest czymś symptomatycznym” - zauważyła prof. Lewicka.
„Jest czymś charakterystycznym dla Warszawy, że to miasto jest jakby rozpięte między napiętnowaniem historią, a próbą uwolnienia się od niej. Prowadziłam podobne badania w różnych miastach Polski, ale z tego rodzaju zjawiskiem spotkałam się tylko w stolicy” - podsumowała.
To pęknięcie widoczne jest też w badaniach na temat tożsamości Warszawy oraz jej mieszkańców, zaprezentowanych przez Przemysława Piechockiego z Biura Marketingu Miasta m.st. Warszawy. Wynika z nich, że prawie połowa badanych, pytanych o to, co jest symbolem Warszawy, odpowiadała, że jest to Pałac Kultury i Nauki, a więc obiekt ściśle związany z najnowszą historią stolicy. „Zauważmy, że jest to symbol nie do końca neutralny, bo przecież wszyscy znamy jego historię i wiemy, w jakim celu on powstał” - zaznaczył Piechocki. Z kolei 43 proc. mieszkańców wskazywało, że centrum symbolicznym Warszawy – czymś, co można nazwać sercem miasta - jest Stare Miasto.
Prof. Maria Lewicka: Jest czymś charakterystycznym dla Warszawy, że to miasto jest jakby rozpięte między napiętnowaniem historią, a próbą uwolnienia się od niej. Prowadziłam podobne badania w różnych miastach Polski, ale z tego rodzaju zjawiskiem spotkałam się tylko w stolicy.
„To +serce+ miasta jest taką przestrzenią, w której mieszkańcy mogą ulokować DNA miasta, a więc to, co wyróżnia je na tle innych polskich metropolii. I tym czymś dla wielu warszawiaków jest właśnie Stare Miasto” - zauważył Paweł Ciacek z firmy badawczej Millward Brown. „I jest w tym coś paradoksalnego, bo przecież wszyscy wiemy, że Starówka jest nieautentyczna, ponieważ została zrekonstruowana po tym, jak ją niemal całkowicie zniszczono. Ale to właśnie w tej nieautentyczności buduje się klimat i dusza Warszawy. Uczestnicy naszego badania często opowiadali nam, że chodzą właśnie tam, by poczuć atmosferę miasta i przypomnieć sobie, że są właśnie w Warszawie, a nie w żadnym innym miejscu” - dodał.
„Badania na temat tożsamości Warszawy oraz jej mieszkańców” zostało przygotowane przez Muzeum Warszawy i Biuro Marketingu Miasta m. st. Warszawy w ramach projektów „Nowi Warszawiacy” oraz „odNowa”. Dotyczyło w znacznej części autoidentyfikacji nowych i „starych” - urodzonych w Warszawie – mieszkańców miasta. Badaniem objęto m.in. mieszkańców dzielnic Wola i Białołęka.
Konferencja „Skąd się wzięli warszawiacy. Konsekwencje społeczne, ekonomiczne i kulturowe migracji” została zrealizowana w ramach projektu „Modernizacja, konserwacja oraz digitalizacja obiektów zabytkowych siedziby głównej Muzeum Warszawy przy Rynku Starego Miasta w Warszawie”, będącego częścią „Programu Konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego”, przy wsparciu udzielonym z funduszy norweskich i funduszy EOG, pochodzących z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii, oraz środków krajowych.
Więcej informacji o projekcie „Nowi warszawiacy” można uzyskać na stronie http://nowiwarszawiacy.pl
ls/ ale/ pz/