Ponad 400 polskich dzieci z wadami serca zostało w latach 1982-1990 zoperowanych w Holandii. Wizyta holenderskiej pary królewskiej to okazja, by przypomnieć piękny gest Holendrów – ocenił konsultant krajowy w dziedzinie kardiochirurgii prof. Marian Zembala.
"Mamy wobec nich ogromny dług wdzięczności" - powiedział we wtorek PAP.
Jak przypomniał, była to gigantyczna, największa taka w powojennej historii Polski medyczna akcja charytatywna, w ramach której w Uniwersyteckim Szpitalu im. Królowej Wilhelminy w Utrechcie zoperowano 427 polskich dzieci z trudnymi, złożonymi, wrodzonymi wadami serca. Przeszkolono też polskich lekarzy i pielęgniarki.
Program był realizowany z pomocą holenderskich mediów ze środków pochodzących z ogólnonarodowej zbiórki i dzięki wsparciu organizacji charytatywnej Terre des Hommes, pod patronatem Szpitala Uniwersyteckiego im. Królowej Wilhelminy i we współpracy z Ministerstwami Zdrowia Holandii i Polski, Instytutem Kardiologii w Warszawie i Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Liderami projektu po stronie holenderskiej byli prof. Francois Hitchcock i dr Marianne Nijsen-Karelse. Prof. Hitchcock to wybitny kardiochirurg, uczeń Christiaana Barnarda i członek zespołu przeprowadzającego w 1967 r. pierwszy w historii przeszczep serca na świecie. Dr med. Marianne Nijsen-Karelse, kardioanestezjolog, kierowała w tamtym czasie Oddziałem Anestezjologiii w Szpitalu im. Królowej Wilhelminy w Utrechcie.
Inicjatorem i koordynatorem tej akcji w Holandii był prof. Marian Zembala. Po polskiej stronie za konsultacje i kwalifikacje dzieci do operacji odpowiadał prof. Witold Rużyłło, obecny dyrektor Instytutu Kardiologii, oraz prof. Krystyna Kubicka - kierownik Kliniki Kardiologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie Międzylesiu.
Podczas odbywającego się na początku czerwca w Warszawie Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów, w uznaniu i podziękowaniu za pomoc i szczególne zasługi dla Polski holenderscy lekarze zostali wyróżnieni przez polskie środowisko medyczne: prof. Francois Hitchcock otrzymał tytuł honorowego członka Polskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów, a dr Nijsen-Karelse - wyróżnienie specjalne PTKT. W ubiegłym roku w Amsterdamie zostali wyróżnieni polskim odznaczeniem Bene Merito, nadawanym przez ministra spraw zagranicznych.
„Wizyta pary królewskiej to wspaniała okazja, by przypomnieć o tym, jak pomogli nam wówczas Holendrzy. Dziś ten wielki dług wdzięczności, jaki mamy wobec Holandii, nowoczesna polska kardiologia i kardiochirurgia spłaca wobec innych potrzebujących krajów” – zaznaczył prof. Zembala.
Zarówno w kierowanym przez niego Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, jak i w Instytucie Kardiologii w Warszawie i tamtejszym Centrum Zdrowia Dziecka wielokrotnie szkolili się m.in. lekarze z krajów takich jak Ukraina, Armenia, Białoruś, Azerbejdżan czy Kosowo, operowano również małych pacjentów z tych krajów.
We wtorek niderlandzka para królewska król Wilhelm Aleksander i królowa Maxima rozpoczęli dwudniową oficjalną wizytę w Polsce. Goście odwiedzą Warszawę i Poznań.(PAP)
lun/ itm/