Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie publicznego pochwalenia popełnienia zbrodni katyńskiej - poinformowała we wtorek Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postępowanie zainicjowano po wpisie oskarżonego mężczyzny na jednym z portali społecznościowych.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński, do zdarzenia "publicznego propagowania totalitarnego ustroju ZSRR" doszło w sierpniu 2016 r. Oskarżony Bartosz T. w odpowiedzi na pytanie innego użytkownika portalu o konkurencję olimpijską, w której by wystąpił, napisał: "Strzał w tył głowy w rowie katyńskim na czas".
Prokurator dodał, że wpisu dokonano poprzez zamieszczenie go na portalu, na koncie oskarżonego opatrzonym jego fotografią "z prezentacją komunistycznych symboli sierpa i młota na czerwonym tle".
"Powyższe zachowanie było nawiązaniem do totalitarnej praktyki działania tego państwa i stanowiło również publicznie pochwalenie popełnienia zbrodni katyńskiej" - zaznaczył prok. Łapczyński. Dodał, że podejrzany "przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, które są zgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym".
Jak informuje prokuratura, mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Poznaniu, gdyż czynu dokonano w jednej z miejscowości w woj. wielkopolskim.
Do zbrodni katyńskiej doszło po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., kiedy do niewoli w ZSRS dostało się ok. 15 tys. polskich oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i Związku Sowieckiego - zapadła na najwyższym szczeblu.
Zgodnie z dekretem władz ZSRS, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 r., NKWD rozstrzelało wiosną ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. (PAP)
(PAP)
mja/ malk/