Przed willą "Jasny Dom" - dawnym aresztem Informacji Wojskowej - odbędzie się w środę w Warszawie uroczystość w hołdzie ofiarom stalinowskiego terroru. To miejsce, w które wsiąkła krew polskich patriotów - przypomina szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk.
Uroczystość o patriotyczno-religijnym charakterze, która odbędzie się przed tablicą pamiątkową umieszczoną na fasadzie budynku willi "Jasny Dom", tradycyjnie będzie miała miejsce w związku z przypadającym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
"Willa +Jasny Dom+ to miejsce, w które wsiąkła polska krew katowanych, bitych, prześladowanych polskich patriotów. Dzisiaj oddamy tam - przy budynku przejętym przez osławioną Informację Wojskową tuż po 1945 roku - hołd tym wszystkim, którzy byli w sposób okrutny katowani" - powiedział Kasprzyk.
Szef Urzędu ds. Kombatantów przypomniał, że przez długi czas obecni właściciele willi nie znali jej przeszłości. Aż do 11 listopada 2000 roku, kiedy podczas prac porządkowych w piwnicach willi doszło do przejmującego odkrycia. Tego dnia oczom spadkobierców ukazały się cegły zapisane rozmaitymi nazwiskami i kalendarzami, a także napisami takimi jak np. "Jezu wyratuj", jak się okazało, świadczącymi o tym, że w 1945 r. byli tam katowani więźniowie.
"Ta willa stała się brakującym ogniwem w opisie tego, co działo się w Warszawie po wojnie" - powiedział Kasprzyk. "Historycy wiedzieli, że istniał na terenie Warszawy budynek, w którym funkcjonariusze Informacji Wojskowej dokonywali przesłuchań, natomiast nie było wiadomo, gdzie dokładnie to miejsce się znajduje" - dodał.
Minister podkreślił też potrzebę stałej opieki nad tym miejscem polskiej pamięci narodowej. Przed dwoma laty dzięki staraniom Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a także wypełniając wolę właścicieli willi, udało się odsłonić na niej neon "Polski Walczącej".
"To jest taki wyraźny znak, że po latach wolna Polska zwyciężyła nad tym miejscem" - ocenił Kasprzyk.
Podczas uroczystości, która rozpocznie się o godz. 17, zostanie odprawiona modlitwa, złożone zostaną kwiaty i zapalone znicze. Po tej ceremonii będzie możliwość obejrzenia tego przejmującego miejsca i zwiedzenia piwnic, które od lat 40. zostały zachowane w dawnym kształcie.
Willa "Jasny Dom" na warszawskich Włochach w 1945 r. była siedzibą Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego - organu kontrwywiadu wojskowego.
W jej 22 pomieszczeniach piwnicznych urządzono cele więzienne, a na wyższych kondygnacjach znajdowały się biura i pokoje przesłuchań. Przez to miejsce ten przeszło ponad tysiąc osób, w czasie wojny związanych z Polskim Państwem Podziemnym, m.in. żołnierze Armii Krajowej; więzione tam były także inne osoby, które w ocenie komunistycznego reżimu stanowiły dla niego zagrożenie.
Do zadań Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego należała walka z "reakcyjnym" podziemiem niepodległościowym, walka z działalnością wywiadów państw kapitalistycznych w jednostkach i urzędach Wojska Polskiego, walka ze "zdradą stanu" oraz wykrywanie "nieprawomyślnych" i wrogich elementów w wojsku. GZI został rozwiązany w 1957 r. i przekształcony w podległą MON Wojskową Służbę Wewnętrzną. Funkcjonariusze GZI byli znani z okrucieństwa i sadyzmu podczas prowadzonych przez siebie przesłuchań i śledztw, a sama organizacja jest uznawana za jedną z najbardziej brutalnych służb w dziejach PRL.
Potwierdzeniem tragedii przetrzymywanych w willi osób są zachowane do dziś wyryte na ceglanych ścianach napisy, kalendarze kreskowe oraz drzwi z wyciętymi charakterystycznymi judaszami. Największą grozę budzą błagalne napisy: "Jezu wyratuj" i wyryty nad nim znak krzyża oraz "Matko Boża Opiekunko Nasza Wyratuj", świadczące o nieludzkich warunkach i bestialskim traktowaniu więźniów przez ludową policję polityczną.
Z odsłoniętych napisów wynika, że był tam przetrzymywany m.in. Bolesław Piasecki - w latach 30. jeden z przywódców Obozu Narodowo-Radykalnego, twórca ONR-Falanga, który po aresztowaniu przez NKWD rozpoczął współpracę z władzami komunistycznymi; przewodniczący Stowarzyszenia "PAX" i członek Rady Państwa.
Upamiętnieniem i ochroną tego miejsca pamięci zajmuje się Fundacja "Willa Jasny Dom", której pracami kieruje Marlena Piekarska-Olszówka. (PAP)
nno/ agz/