Rada Miasta Pieniężna na Warmii podjęła w czwartek uchwałę wyrażającą wolę rozebrania pomnika radzieckiego gen. Iwana Czerniachowskiego. Poległy podczas walk w Prusach Wschodnich generał był odpowiedzialny za likwidację oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
Za usunięciem stojącego na rogatkach Pieniężna pomnika głosowało siedmiu radnych, czterech było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo powiedział PAP, że przyjęcie tej uchwały traktuje "jako wyraz hołdu dla tych, którzy zapłacili najwyższą cenę w walce o wolność Polski".
Jak dodał, lokalny samorząd prześle uchwałę intencyjną o zamiarze rozebrania pomnika radzieckiego generała do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Będzie to podstawą do wystąpienia przez Radę do strony rosyjskiej, do czego zobowiązuje międzyrządowa umowa z 1994 roku o grobach i miejscach pamięci ofiar wojny.
W ocenie historyków "wobec Polski i Polaków generał Iwan Daniłowicz Czerniachowski odegrał rolę zdecydowanie negatywną". Jako dowódca 3. Frontu Białoruskiego był odpowiedzialny za realizację operacji wileńskiej, za którą awansował na stopień generała armii.
Już wcześniej Rada sygnalizowała, że nie sprzeciwi się likwidacji tego pomnika. "W czasie konsultacji z Rosjanami zaproponujemy przejęcie przez nich popiersia czy innego elementu pomnika, jeśli wyrażą taką wolę" - pisał w liście do burmistrza sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
Była to już trzecia w ostatnich latach próba doprowadzenia do usunięcia kontrowersyjnego monumentu. W poprzedniej kadencji samorządu nie uzyskała ona poparcia większości radnych już na etapie opiniowania w komisjach. Nie udało się to również na sesji w październiku ub. r. Głosujący przeciwko oceniali wówczas, że gmina ma ważniejsze wydatki niż ponoszenie kosztów rozbiórki pomnika.
Po publikacjach na ten temat, do urzędu miasta w Pieniężnie zaczęły napływać listy z deklaracjami sfinansowania rozbiórki. Gotowość zebrania pieniędzy na pokrycie kosztów demontażu pomnika wyraził warszawski oddział stowarzyszenia Solidarność Walcząca. Pracownia architektoniczna z Trójmiasta zadeklarowała wykonanie na własny koszt wszelkich opracowań projektowych niezbędnych do rozbiórki.
Przeciwko dalszemu istnieniu pomnika protestowały m.in. środowiska kombatanckie, w tym warmińsko-mazurski okręg Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W ocenie historyków "wobec Polski i Polaków generał Iwan Daniłowicz Czerniachowski odegrał rolę zdecydowanie negatywną". Jako dowódca 3. Frontu Białoruskiego był odpowiedzialny za realizację operacji wileńskiej, za którą awansował na stopień generała armii.
W jej trakcie doprowadził do rozbrojenia i aresztowania płk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka", dowódcy Wileńskiego i Nowogródzkiego Okręgu AK. Odpowiadał też za likwidację polskich formacji wojskowych na Wileńszczyźnie. Wielu z 8 tys. rozbrojonych żołnierzy AK zostało zesłanych do łagrów lub przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej.
Pomnik Czerniachowskiego zbudowano na początku lat 70. ub. wieku na rogatkach Pieniężna. Prawdopodobnie niedaleko tego miejsca radziecki dowódca został śmiertelnie ranny podczas operacji wschodniopruskiej w lutym 1945 r. Samochód, którym wizytował jednostki bojowe, znalazł się pod ostrzałem artyleryjskim. Generała pochowano w Wilnie, a po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie.(PAP)
mbo/ abe/ mow/