„Wall Street Journal” zaliczył raport Witolda Pileckiego opublikowany pod angielskim tytułem „The Auschwitz Volunteer: Beyond Bravery” do pięciu najlepszych publikacji poświęconych tajnym misjom wojennym. Podkreśla, że pośmiertnie wydany raport Polaka jest jednym z pierwszych odsłaniających "okropności wojny".
Gazeta zwraca uwagę na niemal niewyobrażalnie brawurową misję Pileckiego. Jak dodaje w roku 1940 roku celowo dał się złapać nazistom i przewieźć do Auschwitz, aby stworzyć tam grupę oporu i zgromadzić informacje o obozie dla wywiadu.
Wydawany w Nowym Jorku dziennik przypomina, że Polak od razu padł ofiarą brutalności hitlerowców. Tuż po tym, jak trafił do Auschwitz został pobity ciężkim drągiem w głowę i stracił dwa zęby, bo wbrew poleceniom nieprawidłowo trzymał numer obozowy.
"Ten pośmiertnie opublikowany raport, a także inne przemycone przez Pileckiego przed jego zuchwałą ucieczką, były jednymi z pierwszych odsłaniających okropności +ostatecznego rozwiązania+” – akcentuje „Wall Street Journal”.
Na pierwszym miejscu swej listy gazeta umieszcza ogłoszoną w roku 1960 książkę “Seven Men at Daybreak” Alan Burgessa. Na kolejnych wymienia: raport Pileckiego wydany przez Aquila Polonica Publishing w Los Angeles, “Operation Mincemeat” Bena Macintyre, “At Dawn We Slept” Gordona W. Prange oraz “Ghost Soldiers” Hamptona Sidesa.
Raport Pileckiego spotkał się w mediach amerykańskich z entuzjastycznym przyjęciem. „New York Times” zaliczył ją do polecanych przez redaktorów (Editors 'Choice) i określił jako dokument historyczny największej wagi. Pileckiego portretował jako jednego z największych bohaterów XX wieku.
W opinii „New Republic” raport jest niezwykły. „Zasługuje na to, aby być czytany wraz z przekazami Primo Levi i Elie Wiesela." „Atlantic” nazwał tom "fascynującym", a „Publishers Weekly” - “niezwykłym objawieniem”.
„The Auschwitz Volunteer: Beyond Bravery” zdobył w Ameryce prestiżowe wyróżnienia. Otrzymał m.in. nagrodę Association of American Publishers - PROSE Award dla autobiografii i pamiętników, a także Srebrnego Benjamina Franklina od Independent Book Publishers Association. Tom został wyróżniony przez History Book Club, Book-of-the-Month Club oraz Military Book Club.
Raport Pileckiego doczekał się już przekładu m.in. na niemiecki, portugalski i włoski. Przetłumaczono go na dwa języki chińskie. Autorem angielskiego tłumaczenia dla Aquila Polonica Publishing jest Jarek Garliński.
Kierująca wydawnictwem Terry Tegnazian powiedziała PAP, że raport stanowi jedno z najważniejszych oryginalnych źródeł o obozie koncentracyjnym Auschwitz, zwłaszcza w ciągu pierwszych dwóch lat jego istnienia, zanim jeszcze stał się miejscem zagłady Żydów.
Wyjaśniła, że w celu ochrony kolegów z podziemia rotmistrz zamiast ich nazwisk użył ponad 200 specjalnych kodów. Tłumacz zdołał zidentyfikować większość z tych ludzi w uzupełnieniu do angielskiego przekładu.
„Książka stała się przedmiotem zainteresowania z kilku powodów. Po pierwsze, ponieważ jest jednym z niewielu źródeł pochodzących od świadków, które przedstawia dokumenty okropności niemal od początku Auschwitz i jako takie stanowi bezcenny dokument historyczny. Ale może jeszcze ważniejsze, jest to, że raport Pileckiego może nas zainspirować pokazując niezwykłe bohaterstwo człowieka, który walczy z niewypowiedzianym złem” – oceniła Tegnazian.
Wydawnictwo z Los Angeles specjalizuje się w tematyce dotyczącej losów Polski i Polaków w czasie II wojny światowej. Opublikowało m.in. przekład “Dywizjonu 303” Arkadego Fiedlera. National Book Network dystrybuuje książki kalifornijskiej oficyny także w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Europie, Australii i Nowej Zelandii.
„Choć nie mam polskiego pochodzenia do założenia Aquila Polonica zainspirowało mnie niesamowite bohaterstwo Polaków, jednego z naszych aliantów podczas II wojny światowej, oraz fakt, że większość ludzi nie jest świadoma tej historii” – uzasadniała Tegnazian.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ agz/