Niepaństwowe Muzeum Gułagu działające w Rosji w mieście Joszkar Oła, głównym mieście republiki Mari El, zostało usunięte ze swej siedziby - gmachu, gdzie mieściło się sowieckie NKWD i gdzie wykonywano egzekucje - podała w czwartek niezależna telewizja Dożd.
Założyciel muzeum Nikołaj Arakczejew poinformował, że drzwi budynku zostały opieczętowane i że nie może się dostać do środka. W maju władze miejskie zażądały, by placówka zwolniła zajmowane pomieszczenia.
Według informacji portalu internetowego 7x7 Arakczejew otrzymał część budynku w bezpłatne użytkowanie w 2010 roku, gdy władze miejskie zawarły umowę ze Stowarzyszeniem Ofiar Represji Politycznych. W 2010 roku stowarzyszenie zostało zlikwidowane i w konsekwencji umowa została rozwiązana. Jednak w gmachu nadal działało Muzeum Gułagu.
Władze miejskie powołują się na konieczność restauracji XIX-wiecznego budynku, znanego jako dom kupca Bułygina. Arakczejew obawia się, że urzędnicy chcą wykorzystać gmach, stojący w centrum Joszkar Oły do celów komercyjnych.
Działacz uważa, że muzeum powinno znajdować się w tym miejscu ze względu na jego wartość historyczną. Dom Bułygina został w 1923 roku przejęty przez sowiecką policję polityczną OGPU, włączoną w latach 30. XX wieku do Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych (NKWD). W gmachu znajdowały się cele i gabinety śledczych, a w piwnicy przeprowadzano egzekucje.
Masowe groby ofiar NKWD znajdują się w Lesie Miendurskim, kilkanaście kilometrów od Joszkar Oły. Według Stowarzyszenia Memoriał znajdowało się tam około 60 rowów, w których zakopywano ciała. W latach 90. XX wieku przeprowadzono prace w jednym z nich i stwierdzono obecność szczątków ponad 160 osób. Ogólna liczba spoczywających na tym terenie ofiar represji nie jest znana.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/