Postać historyka, działacza społecznego, twórcy archiwum getta warszawskiego Emanuela Ringelbluma w związku z 70. rocznicą jego śmierci przypomni sesja historyczna, która odbędzie się w czwartek i piątek w stołecznym Żydowskim Instytucie Historycznym.
"W tym roku mija 70. rocznica śmierci Emanuela Ringelbluma, żydowskiego historyka, który znany jest badaczom, naukowcom, historykom jako twórca archiwum getta warszawskiego, stworzonego przez zorganizowaną przez niego konspiracyjną grupę. Archiwum było w skali światowej bezprecedensowym zbiorem, nieocenionym źródłem wiedzy o Zagładzie. Zostało ukryte na terenie getta, a prawie wszyscy jego twórcy zginęli. Odnalezione po wojnie, cudem, w morzu ruin, zostało oddane pod opiekę Żydowskiego Instytutu Historycznego, gdzie badają go naukowcy z całego świata" - opowiadała PAP kierownik działu edukacji i projektów kulturalnych ŻIH Anna Chylak.
Zaznaczyła, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie z Archiwum Ringelbluma czerpane są wiadomości o życiu getta, wykorzystywane nawet przy kręceniu filmów. "Np. podczas kręcenia +Pianisty+ niezbędna była wiedza jak odtworzyć realia świata, który wówczas Żydów otaczał. Z informacji tych korzystają również twórcy podręczników szkolnych. Natomiast sam fenomen powstania takiego wielkiego, konspiracyjnego dzieła naukowego jest wciąż mało znany; warto zatem dzieło to przybliżać" - podkreśliła Chylak.
"W tym roku mija 70. rocznica śmierci Emanuela Ringelbluma, żydowskiego historyka, który znany jest badaczom, naukowcom, historykom jako twórca archiwum getta warszawskiego, stworzonego przez zorganizowaną przez niego konspiracyjną grupę. (...) Odnalezione po wojnie, cudem, w morzu ruin, zostało oddane pod opiekę Żydowskiego Instytutu Historycznego, gdzie badają go naukowcy z całego świata" - opowiadała PAP kierownik działu edukacji i projektów kulturalnych ŻIH Anna Chylak.
Ringelblum - jak przypomniała - przeszedł do historii głównie jako twórca archiwum getta, a przecież to był tylko fragment jego życiorysu. Przed wojną pracował jako historyk i działacz społeczny, był m.in. inicjatorem powstania Towarzystwa Krajoznawczego. "Chcielibyśmy porozmawiać o jego życiu i korzeniach, pokazać, że przedwojenna inteligencja żydowska była niebywale aktywna i kreatywna, a on był jej czynnym reprezentantem. I o tym środowisku, a także jego podejściu i metodach dokumentowania kultury i historii Żydów pragniemy porozmawiać podczas konferencji" - zaakcentowała kierownik działu edukacji.
Dwudniową sesję naukową "Emanuel Ringelblum. Biografia i dziedzictwo" rozpocznie panel "Emanuel Ringelblum. Zapamiętany i zapomniany" z udziałem naukowców z różnych dziedzin m.in. socjologa Pawła Śpiewaka, historyka Jana Grabowskiego, historyk architektury Eleonory Bergman oraz literaturoznawcy i tłumaczki jidysz Karoliny Szymaniak. W piątek zaplanowano kolejne panele na temat m.in. konspiracyjnej korespondencji Ringelbluma z ostatniego miejsca, gdzie ukrywał się poza gettem, tuż przed aresztowaniem w wyniku denuncjacji 7 marca 1944 r. Przewieziony na Pawiak, trzy dni później został rozstrzelany przez Niemców w ruinach getta.
"Na koniec sesji pragniemy upamiętnić przypadającą tego dnia 71. rocznicę takiego symbolicznego końca powstania w getcie. O 20.15, czyli dokładnie o godzinie, w której gen. Juergen Stroop wysadził Wielką Synagogę na Tłomackiem mówiąc +oto dowód, że żydowska Warszawa już nie istnieje+ pokażemy film +Ulica Graniczna+, pierwszy obraz o Zagładzie stworzony przez polską kinematografię. Jego autorami byli ci, którym udało się ocaleć m.in. jedna z najbliższych współpracowniczek Ringelbluma Rachela Auerbach, która była konsultantem historycznym" - mówiła Chylak.
Pokaz odbędzie się na ul. Bohaterów Getta. "Mamy nadzieję, że weźmie w nim udział także pani Maja Broniewska, odtwórczyni jednej z głównych ról w filmie. Grała tam 14-letnią Polkę, która przyjaźni się z żydowskim chłopcem. Jak pisał Aleksander Ford to film +o małych ludziach na tle wielkiej epoki+. To film o dzieciach zaskoczonych wojną, które muszą zająć postawę wobec pewnych kluczowych spraw takich jak tożsamość i stosunki polsko-żydowskie. To Zagłada pokazana oczami dzieci, jak mówił Tadeusz Sobolewski, +hollywoodzki film w najlepszym tego słowa znaczeniu+" - podsumowała kierownik działu edukacji Żydowskiego Instytutu Historycznego noszącego imię Emanuela Ringelbluma. (PAP)
akn/ abe/