Popularne w różnych częściach woj. śląskiego postaci gen. Jerzego Ziętka i Edwarda Gierka mają zniknąć z grona patronów ulic czy placów. W świetle ustawy dekomunizacyjnej negatywnie te postaci zaopiniował już IPN. Wojewoda śląski zapowiada, że wypełni ustawę.
Chodzi o następstwa ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia 2016 r.
Ustawa nakłada na samorządy konieczność zmiany nazwy obiektów, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób - w ciągu 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie, czyli do 1 września br. Samorządy mogą wnioskować do IPN o opinię odnośnie określonych nazwisk czy nazw.
W przypadku niewykonania przez samorząd obowiązku zmiany objętej ustawą nazwy, czyni to wojewoda – poprzez tzw. zarządzenie zastępcze – w ciągu trzech miesięcy od terminu obowiązującego samorządy. Zarządzenie zastępcze wojewody wymaga opinii IPN co do jego przedmiotu.
Zgodnie z ustawą miasta w woj. śląskim w ostatnich miesiącach przegłosowały już zmiany mniej budzących emocje patronów. W wielu z nich nie głosowano dotąd ws. zmian nazw miejsc upamiętniających: b. wojewodę śląskiego gen. Jerzego Ziętka oraz b. I sekretarza PZPR Edwarda Gierka.
Nazwisko Ziętka - wojewody śląskiego, jednego z najbardziej znanych i popularnych Ślązaków, uważanego m.in. za dobrego gospodarza i społecznika, inicjatora budowy np. Spodka, obecnego Parku Śląskiego czy Stadionu Śląskiego – noszą znane katowickie rondo przy Spodku, ulice np. w Rudzie Śląskiej i Zabrzu, promenada w Parku Śląskim w Chorzowie, czy plac w Tychach. B. wojewoda śląski ma też swój pomnik w katowickim Parku Powstańców Śląskich, a jego popiersie stoi na głównych schodach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
O opinię ws. Ziętka poprosiły Instytut Pamięci Narodowej władze Tychów.
Jak napisano w odpowiedzi podpisanej przez dyrektora oddziału Andrzeja Sznajdera, przekazanej PAP przez rzeczniczkę katowickiego oddziału IPN Monikę Kobylańską, „biorąc pod uwagę pełnienie przez Jerzego Ziętka najwyższych funkcji we władzach wojewódzkich, decydujący wpływ na sprawowanie władzy w regionie, a także jego aktywność na płaszczyźnie partyjnej, nie sposób nie uznać, iż był on symbolem ustroju autorytarnego”.
Tym samym „w ocenie Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach jego postać wypełnia normę art. 1 ustawy (dekomunizacyjnej) z 1 kwietnia 2016 r.”.
Sznajder przytacza w opinii wydarzenia z życiorysu Ziętka. Wskazuje m.in. na lata 1945-1950, gdy pełnił on funkcję wicewojewody śląskiego. „To ten okres należy uznać za najbardziej obciążający w jego politycznej karierze. Jako przedstawiciel najwyższych władz w regionie, był odpowiedzialny za proces formowania się i tzw. +utrwalania władzy ludowej na obszarze Górnego Śląska. Nie ulega wątpliwości, że miał świadomość działalności Urzędu Bezpieczeństwa oraz funkcjonowania stalinowskiej machiny skierowanej przeciwko realnym lub domniemanym wrogom nowego ustroju” - zaznaczył dyrektor katowickiego IPN.
„W celu przybliżenia zarówno postaci Jerzego Ziętka, jak również lepszego zrozumienia procesu mitologizowania jego sylwetki na przestrzeni kilkudziesięciu lat” Sznajder do swojego pisma załączył publikację dr. Bogusława Tracza z IPN „Ślązak-Żołnierz-Gospodarz. Jerzy Ziętek jako przykład mitologizacji politycznej”, z 2014 r.
W ostatnich tygodniach negatywnie o perspektywie usunięcia nazw związanych z gen. Ziętkiem z przestrzeni Katowic wypowiadał się już w mediach prezydent Marcin Krupa. Miasto nie pytało IPN w tej sprawie, katowiccy radni nie podjęli też dotąd przewidzianej ustawą uchwały.
Podobnej uchwały, dotyczącej zmiany nazwy Ronda Edwarda Gierka, nie podjął samorząd Sosnowca - rodzinnego miasta b. I sekretarza. IPN uznał, że ustawa obejmuje tę postać. Miasto przeprowadziło jednak (w pozaustawowym trybie) konsultacje społeczne, w których ponad 97 proc. spośród ponad 12 tys. uczestniczących mieszkańców opowiedziało się za uhonorowaniem Gierka w przestrzeni miasta.
W uzasadnieniu konsultacji wskazywano, że w Sosnowcu i Zagłębiu Dąbrowskim b. I sekretarz kojarzony jest przede wszystkim z budową dużych osiedli mieszkaniowych z tzw. wielkiej płyty, przebudową głównych ciągów komunikacyjnych oraz uprzemysłowieniem. Przypomniano też, że w 2002 r. nadano mu pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Miasta Sosnowca.
Wyniki konsultacji sosnowieccy samorządowcy przesłali już – również w nieprzewidzianym ustawą trybie - wojewodzie śląskiemu Jarosławowi Wieczorkowi. „Wojewoda nie może działać z niezgodnie z ustawą; będzie zatem działał zgodnie z jej postanowieniami” - powiedziała PAP rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska.
Wyjaśniła, że jeśli samorządy w terminie nie wprowadzą zmian, wojewoda sam zaproponuje nowe nazwy. Zastrzegła, że dotyczy to wszystkich nazw przewidzianych ustawą, wśród nich upamiętniających Gierka oraz Ziętka. Na razie nie ma jeszcze przygotowanych propozycji nowych nazw; wojewoda Wieczorek zamierza jednak konsultować z IPN nie tylko nazwy przewidziane do zmiany, lecz także propozycje nowych.
Samorządy mogą skarżyć zarządzenia zastępcze wojewody do sądu administracyjnego. Mogą też wnioskować o wstrzymanie wykonania zaskarżonego zarządzenia.(PAP)
mtb/ par/