„Taka pamięć jest bardzo potrzebna, tworzy wiedzę o naszych przodkach, kształtuje naszą tożsamość” – powiedziała podczas spotkania Agnieszka Śliwińska, która dzięki Międzynarodowej Służbie Poszukiwań (ITS) poznała losy swojego dziadka.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Ośrodek KARTA, International Tracing Service (ITS) oraz Dom Spotkań z Historią. O działalności Międzynarodowej Służby Poszukiwań, zajmującej się gromadzeniem dokumentacji ofiar nazistowskich prześladowań opowiedziały Anna Meier-Osiński, kierowniczka działu Tracing ITS, oraz Małgorzata Przybyła, odpowiedzialna w ITS za poszukiwanie rodzin właścicieli pamiątek i udzielanie odpowiedzi na wnioski nadsyłane z Polski.
Międzynarodowa Służba Poszukiwań z siedzibą w Bad Arolsen w Niemczech została założona przez aliantów w 1947 roku. Zajmuje się gromadzeniem dokumentacji dotyczącej wszystkich grup ofiar nazistowskich prześladowań. Jej archiwum – z uwagi na wyjątkowy charakter i objętość – zostało w 2013 roku wpisane na Światową Listę Programu UNESCO „Pamięć Świata”.
Centralna Kartoteka Nazwisk ITS zawiera dane o około 17,5 miliona osób, wśród których liczną grupę stanowią Polacy oraz obywatele byłego ZSRS.
Jednym z głównych zadań ITS jest udzielanie informacji, które znajdują się w 30 milionach zgromadzonych dokumentów. Ogromny zasób archiwalny umożliwia również prowadzenie działań edukacyjnych oraz kompleksowych badań historycznych na temat Holokaustu, robót przymusowych, systemu obozów koncentracyjnych oraz konsekwencji wynikających z dyskryminacji i nienawiści rasowej.
„Archiwum ITS i w ogóle ITS jako instytucja na płaszczyźnie wyjaśniania i pojednania robi bardzo dużo” – powiedziała w czasie spotkania Małgorzata Przybyła.
Międzynarodowa Służba Poszukiwań stopniowo udostępnia dokumenty w otwartym archiwum cyfrowym – obecnie dostępnych jest ich około 2 milionów. Wiosną 2019 roku planowane jest opublikowanie kolejnych 10 milionów dokumentów, dotyczących obozów koncentracyjnych i gett.
W archiwum znajduje się również specjalny zbiór, tzw. Effekten, czyli rzeczy osobiste, w którym zostały zdeponowane przedmioty zabrane ofiarom – niemalże wyłącznie więźniom nieżydowskim – w trakcie deportacji do obozów koncentracyjnych. Około 5 tysięcy przedmiotów należących do więźniów, zwłaszcza z obozów koncentracyjnych Neuengamme oraz niewielka część z Dachau, zostało przekazanych na początku lat 60. do ITS, m.in. za pośrednictwem Urzędu Administracyjnego do spraw Restytucji Wewnętrznej w Stadthagen. Warunkiem przekazania tego zbioru było zobligowanie ITS do poszukiwania właścicieli lub ich rodzin oraz zwrotu zagrabionych rzeczy.
W 2015 roku sfotografowano i udostępniono na stronie internetowej pozostałe 3200 pamiątek. Ustalenie ich przynależności jest możliwe przez podanie nazwiska, daty urodzenia i narodowości więźnia. Największą grupę narodowościową wśród dawnych właścicieli przedmiotów – 900 osób – obok 30 innych narodowości stanowią Polacy.
W 2016 roku ITS zainicjował projekt Returning Effects (Zwrot pamiątek), w ramach którego została przeprowadzona w archiwum ITS kwerenda dotyczącą wszystkich 3200 właścicieli, aby uzyskać wskazówki do poszukiwań ich krewnych. W ciągu ostatnich dwóch lat ITS zwróciło rodzinom ponad 250 rzeczy.
„Przekazane przedmioty osobiste stały się inspiracją i kluczem do zagłębienia się we własną historię rodzinną. Stanowią one wskazówki do odszyfrowania białych plam w rodzinnych biografiach lub stają się brakującymi elementami w rekonstruowaniu nieznanych lub tylko częściowo znanych historii rodzinnych” – wyjaśnia Anna Meier-Osiński. „Wielu krewnych ofiar prześladowania zaskakuje i głęboko wzrusza to, że przedmioty te po ponad 70 latach niejako powstały z przeszłości. W wielu przypadkach rodziny ofiar pamiętają te przedmioty ze swojego dzieciństwa” – dodaje.
Spotkania z krewnymi stanowią również część procesu upamiętnienia ofiar. Jak mówi Meier-Osiński, „te przedmioty to często jedyne pozostałości beztroskiego życia, jakie brat lub ojciec wiedli, zanim rozpoczęły się prześladowania i zanim zostali zamordowani”.
ITS uruchomił również kampanię #Stolen Memory (Skradziona pamięć), która od 2018 roku jest pokazywana jako wystawa plakatów w różnych europejskich miastach. Opowiada ona o indywidualnych losach prześladowanych w kontekście powrotu pamiątek do rodzin oraz ich znaczeniu dla rodzinnej historii. Drugą część ekspozycji stanowią plakaty z przedmiotami, które czekają na zwrot.
Dzięki pomocy ITS Agnieszka Śliwińska, 73 lata po wojnie, poznała historię ostatnich dni życia swojego dziadka, Władysława, więźnia obozów koncentracyjnych. Przez wiele lat wojenne losy Śliwińskiego oraz jego pobyt obozach koncentracyjnych w Niemczech były owiane tajemnicą. Jak powiedziała Śliwińska, dla jej ojca, aż do końca życia, był to bardzo wrażliwy temat. Dopiero po jego śmierci, znalazła w rzeczach osobistych dwa listy napisane przez dziadka z obozu Sachsenhausen, gdzie przebywał. Następnie został przeniesiony z Sachsenhausen do obozu Neuengamme. Zmarł z wycieńczenia 11 kwietnia 1945 roku podczas Marszu Śmierci w Gardelegen – uniknął zbrodni, która miała miejsce kilka dni później (ponad 1000 więźniów zostało zamkniętych w stodole, która następnie została podpalona). Śliwińska odnalazła grób dziadka na miejscowym cmentarzu. Dzięki ITS, poza zrekonstruowaniem losów dziadka, udało się jej również odzyskać pozostałe po nim przedmioty – zegarek oraz łańcuszek.
Działalność Międzynarodowej Służby Poszukiwań, a także tekst Agnieszki Śliwińskiej „Domknięcie losu” zostały przedstawione najnowszym numerze „Karty”.
Anna Kruszyńska (PAP)
akr/