11.01.2011. Kijów (PAP) - Nie byłam agentką KGB i nie donosiłam na Solidarność - oświadczyła we wtorek Hanna Herman, współpracownica prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Zapowiedziała pozwy sądowe przeciwko polskim mediom, które publikują nieprawdziwe informacje na jej temat.
"To całkowity absurd i próba dyskredytacji władz Ukrainy przed zaplanowaną na luty oficjalną wizytą prezydenta Janukowycza w Polsce. Nie bywałam w Gdańsku w latach 80. Pojechałam tam dopiero w 1998 roku" - powiedziała PAP Herman, która pracuje obecnie jako zastępczyni szefa administracji prezydenta Ukrainy.
Doradczyni Janukowycza podkreśliła jednocześnie, iż wspomniany w artykule "Nowej Europy" jej obecny mąż Serhij rzeczywiście pracował w latach 80. w konsulacie generalnym ZSRR w Gdańsku, przechodząc następnie do pracy w konsulacie ukraińskim w tym samym mieście.
"Ja jednak wyszłam za niego dopiero w 1992 roku" - zaznaczyła.
Według ukraińskich mediów Serhij Herman pracując w gdańskim konsulacie ZSRR mógł być agentem KGB o pseudonimie "Andriej". Obecnie Serhij Herman pracuje w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy.
Informację o współpracy Herman z KGB opublikowała m.in. kijowska gazeta "Weczirni Wisti". Według tego źródła po zakończeniu kariery w KGB obecna współpracownica prezydenta Ukrainy rozpoczęła pracę jako dziennikarka Radia Swoboda.
"Tak, to prawda. Byłam także korespondentką +Swobody+ w Polsce, ale nigdy nie współpracowałam z KGB. Gazeta +Weczirni Wisti+, która kontrolowana jest przez naszą oponentkę polityczną (byłą premier) Julię Tymoszenko, przegrała już ze mną proces sądowy w sprawie tych insynuacji" - powiedziała Herman.
"Przykro mi, że tak zmanipulowane informacje trafiają do polskiej prasy przed wizytą prezydenta Janukowycza w Warszawie, kiedy stosunki między naszymi dwoma krajami nabierają rozpędu i kiedy prowadzimy rozmowy o otwarciu Domu Polskiego we Lwowie. Żal mi, że polskie media ulegają takim prowokacjom. Zawsze przecież można do mnie zadzwonić i zweryfikować takie doniesienia" - powiedziała PAP współpracownica Janukowycza.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/ jra/