Pamięć greckokatolickiego kapłana, Ukraińca, bł. Emiliana Kowcza, który zginął w obozie koncentracyjnym na Majdanku uczcili w piątek w Lublinie przedstawiciele duchowieństwa i młodzieży z Ukrainy.
„Majdanek to miejsce dla grekokatolików szczególnie ważne. To było piekło na ziemi. Bł. Emilian Kowcz pokazał, że nawet piekło można przeżywać tak, aby znaleźć jakieś światło, czuć się człowiekiem wolnym i zachować swoją godność. To dla nas dzisiaj ważne przesłanie” - powiedział jeden z organizatorów uroczystości proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie ks. Stefan Batruch.
W uroczystości uczestniczyli młodzi Ukraińcy studiujący w Lublinie oraz grupa kilkudziesięciu osób, które przyjechały do Lublina z Ukrainy m.in. ze Lwowa i Iwanofrankowska. Przy Pomniku Walki i Męczeństwa złożyli kwiaty i wieńce, zapalili znicze. Modlili się w intencji osób pomordowanych w obozie, o pokój na Ukrainie i na świecie.
Ks. Emilian Kowcz ponad 20 lat był proboszczem w Przemyślanach koło Lwowa. W czasie II wojny światowej ratował Żydów, odwiedzał ich w getcie, a swoim parafianom zakazywał uczestniczenia w akcjach antyżydowskich. Został za to w 1942 r. uwieziony i przewieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku.
Dla młodych Ukraińców uczestniczących w uroczystości postawa bł Emilina Kowcza, nazywanego proboszczem Majdanka, który do końca pełnił posługę duszpasterską wśród więźniów, jest wzorem do naśladowania, szczególnie obecnie, gdy na Ukrainie trwa kryzys. „To postać, która nas łączy. On tutaj łączył wszystkich, pomagał nie tylko Ukraińcom, ale i Polakom, Żydom, Ormianom, którzy byli w obozie. Dla nas to jest przesłanie, żeby nie było wrogości między nami” - powiedziała dziennikarzom studentka Żenia Kuczko.
Zdaniem ks. Batrucha dla Ukraińców przyjazd na Majdanek, do miejsca upamiętniającego ofiary hitlerowskich zbrodni, ma szczególne znaczenie, ponieważ na terenie byłego Związku Radzieckiego nie ma podobnych miejsc, które upamiętniałyby ofiary reżimu komunistycznego.
„Tu jest muzeum na miejscu obozu koncentracyjnego, który był fabryką śmierci. Takich obozów, gdzie niszczono i zabijano ludzi było też wiele na terenie Związku Radzieckiego, ale te ofiary i te miejsca nie są upamiętnione. Dla ludzi zza wschodniej granicy jest to niezwykle istotne, żeby zobaczyć, do czego może doprowadzić system totalitarny” - powiedział.
Uczestnicy uroczystości zwiedzali teren byłego obozu na Majdanku, oglądali film i prezentację multimedialną poświęconą postaci ks. Kowcza. Wieczorem Ukraińcy na terenie byłego obozu wezmą udział nabożeństwie Drogi Krzyżowej, organizowanej tu od wielu lat w okresie Wielkiego Postu przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej.
Ks. Emilian Kowcz ponad 20 lat był proboszczem w Przemyślanach koło Lwowa. W czasie II wojny światowej ratował Żydów, odwiedzał ich w getcie, a swoim parafianom zakazywał uczestniczenia w akcjach antyżydowskich. Został za to w 1942 r. uwieziony i przewieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku. W grypsach prosił rodzinę, by nie czyniła starań o jego uwolnienie, czuł się potrzebny w obozie, gdzie pełnił posługę duszpasterską wśród więźniów. Zmarł 25 marca 1944 r. W 2001 r. został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II.
Postać bł. ks. Kowcza upamiętnia ustawiony przed siedzibą Muzeum na Majdanku obelisk z wypisanym w trzech językach – polskim, ukraińskim i angielskim – cytatem z listu ks. Kowcza do rodziny, napisanego z Majdanka: „Tutaj widzę Boga – Boga, który jest jeden dla wszystkich nas, bez względu na nasze religijne odmienności”.(PAP)
ren/ ls/ dym/