Na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu odbyły się w piątek uroczystości związane z Dniem Wszystkich Świętych. Polscy dyplomaci, przedstawiciele organizacji polonijnej Dom Polski i duchowni uczestniczyli we mszy świętej; zapalili znicze i złożyli kwiaty.
W uroczystości wzięli też udział przedstawiciele muzeum w Katyniu (Zespołu Memorialnego), którego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny.
Msza rozpoczęła się od uderzeń dzwonu, znajdującego się za ołtarzem-stołem ofiarnym w centralnej części polskiego cmentarza. Dzwon zawieszony jest poniżej poziomu ziemi i jego dźwięk wydobywający się z głębi symbolizuje ujawnienie prawdy niemożliwej do ukrycia.
Przedstawiciele Polonii zapalili znicze m.in. na dwóch imiennych mogiłach znajdujących się obok ołtarza: gen. Mieczysława Smorawińskiego i gen. Bronisława Bohaterewicza. Na grobach złożono wiązanki chryzantem.
Słowa o tym, że tylko Bóg jest panem życia i śmierci, mimo że ludzie odważają się targnąć na cudze życie, zabrzmiały w kazaniu podczas mszy.
"1 listopada zawsze przyjeżdżamy do Katynia, by uczcić pamięć ludzi, którzy niewinnie zginęli" - powiedział PAP pan Michał, który wraz z innymi członkami Domu Polskiego wziął udział w uroczystościach. Piątek jest w Rosji zwykłym dniem pracy i z organizacji zrzeszającej Polaków przyjechali "wszyscy, którzy mogą przyjechać" - dodał.
Podkreślił, że uroczystość Wszystkich Świętych jest w Katyniu "smutnym dniem pamięci o ludziach niewinnie zabitych" - polskich oficerach, a także obywatelach rosyjskich, ofiarach represji politycznych lat 30. XX wieku, spoczywających w rosyjskiej części Zespołu Memorialnego.
Zdaniem konsula RP w Smoleńsku Andrzeja Chodkiewicza upamiętnianie ofiar Wielkiego Terroru lat 30. w ZSRR, odbywające się w Rosji 30 października, w Dniu Pamięci Ofiar Represji Politycznych, przybliża Rosjanom także ofiarę polskich żołnierzy. "Istnieje zrozumienie tego miejsca", a "poprzez pamięć rosyjską o ofiarach +swojego+ Wielkiego Terroru zbrodnia w Katyniu staje się bardziej dla Rosjan zrozumiała" - powiedział Chodkiewicz. Zastrzegł, że polityka historyczna Rosji jest obecnie inna niż jeszcze 20 lat temu.
W sobotę 2 listopada dyplomaci i przedstawiciele Polonii jeszcze raz spotkają się w Katyniu, skąd udadzą się na miejsce katastrofy smoleńskiej, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Odwiedzą także jeszcze jedno miejsce pamięci, w miejscowości Zykolino pod Smoleńskiem. "To była polska wieś, potem polski kołchoz i jeden z mieszkańców upamiętnił na cmentarzu tablicą wszystkich mieszkańców tej wsi, którzy zostali zamordowani w okresie Wielkiego Terroru, w czasie +operacji polskiej+" - wyjaśnił konsul Chodkiewicz. Zaznaczył, że celem jest upamiętnienie nie tylko obywateli polskich, żołnierzy spoczywających w Katyniu, ale także Polaków, którzy byli obywatelami ZSRR.
Z Katynia Anna Wróbel (PAP)
awl/ akl/