Polonia złożyła w niedzielę w Amerykańskiej Częstochowie hołd ofiarom ludobójstwa katyńskiego i tragedii smoleńskiej. Za informowanie o tym społeczności USA i pracę dla Polski diasporze dziękowali przedstawiciele władz RP i rodzin tragicznie zmarłych osób.
Wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak zaznaczył, że zbrodnia katyńska i katastrofa smoleńska są nierozerwalnie wpisane w polską tożsamość. Jak mówił, naród polski podczas drugiej wojny światowej bardzo wiele ucierpiał, tracąc miliony swych obywateli; poległych w lesie katyńskim nazwał symboliczną grupą.
Mordowanie polskiej inteligencji, polskich oficerów przez zaborców było bowiem - zaakcentował - próbą zniszczenia narodu polskiego. Wskazał, że pamięć o zbrodni katyńskiej usiłowano zatrzeć przez lata okupacji komunistycznej w Polsce - albo się o tym nie mówiło, albo mówiło się w sposób kłamliwy. "Dlatego tak ważne było to, co przez lata robiła Polonia dla upamiętnienia zbrodni katyńskiej, tych, którzy tam polegli, dla pokazania też innym mieszkańcom kraju prawdy o zbrodni, bo żeby zrozumieć ówczesną sytuację, trzeba było znać prawdę o Katyniu" – ocenił wiceminister.
Dziedziczak przypomniał, że prezydent Lech Kaczyński w siedemdziesiątą rocznicę zbrodni udał się wspólnie z elitami polskimi do Smoleńska, aby podkreślić, jak ważne było to wydarzenie dla Polaków. Doszło wówczas do strasznej tragedii.
"Historia zatoczyła koło. Historia zatoczyła niestety koło także po wydarzeniach smoleńskich, bo także o Smoleńsku nie pozwalano mówić, próbowano wymiar tego wydarzenia zmniejszyć i zmarginalizować. I znów nasi rodacy za granicą zdali egzamin, zaczęli domagać się prawdy o tym, co się stało" – wskazał wiceminister.
Dziękował on także w imieniu rządu RP mieszkającym w USA profesorom polskim, którzy w sposób profesjonalny wyjaśniali przyczyny tragedii. Dodał, że zrobili to wyłącznie z patriotycznego obowiązku.
W czasie apelu poległych polonijne dzieci i młodzież odczytały nazwiska wszystkich osób, które zginęły w Smoleńsku. Wnuk jednej z nich, Anny Walentynowicz, Piotr, dokonał powtarzanego tradycyjnie od czterech lat na cmentarzu w Amerykańskiej Częstochowie aktu rozsypania ziemi katyńskiej.
"To dla mnie bardzo ważne wydarzenie i niezwykle wzruszające, z kilku powodów. Dlatego, że Polonia zawsze wspierała Polskę, a szczególnie Polonia w Stanach Zjednoczonych, bo jest duża i silna. Pamięć, która jest tutaj przechowywana, i wsparcie są dla mnie niezwykle ważne. W związku z tym także udział w tej uroczystości jest dla mnie ważny i wzruszający. Mam też nadzieję, że Polonia będzie nam dalej pomagała" – powiedziała PAP wdowa po zabitym w katastrofie smoleńskiej admirale Andrzeju Karwecie, Mariola Karweta.
Listy do uczestników uroczystości w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej oraz 77. rocznicę ludobójstwa katyńskiego wystosowali w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, a także minister obrony Antoni Macierewicz.
Wyrazili wdzięczność Polonii za inicjatywy, by pamięć o tych wydarzeniach była w godny sposób czczona i rozpowszechniana, oraz wysiłki w celu wyjaśnienia prawdy o katastrofie. Dziękowali też za działania w celu umocnienia pozycji Polski w Stanach Zjednoczonych oraz troskę o zachowanie tradycji i kultury przodków.
Minister Macierewicz, powołując się na prace Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, podkreślał w liście m.in., że "z pewnością rosyjscy nawigatorzy naprowadzali fałszywie TU-154 z prezydentem na pokładzie". Z pewnością w locie doszło do szeregu awarii, samolot zaczął się rozpadać jeszcze przed minięciem brzozy i "z bardzo dużym prawdopodobieństwem został ostatecznie zniszczony przez eksplozję".
Przybyły do Amerykańskiej Częstochowy w Doylestown w Pensylwanii kongresmen Brian Fitzpatrick mówił zgromadzonym o nierozerwalnej przyjaźni między USA i Polską. Zapewnił o woli zachowania pamięci o ofiarach Smoleńska oraz kierowaniu się prawdą i faktami, poinformował też o specjalnym zapisie dokonanym z okazji rocznicy katastrofy przez Izbę Reprezentantów USA.
W trakcie uroczystości, w której wzięli udział m.in. weterani, młodzież, organizacje polonijne oraz przedstawiciele polskiej ambasady w Waszyngtonie i konsulatu w Nowym Jorku, poświęcono tablicę dedykowaną ofiarom tragedii smoleńskiej. Złożono wieńce pod Pomnikiem Katyńskim i monumentem smoleńskim.
W programie znalazło się też spotkanie amerykańskich Polaków z rodzinami ofiar Katynia i Smoleńska.
Uroczystość zorganizował m.in. Komitet Obchodów Katastrofy Smoleńskiej i Ludobójstwa Katyńskiego.
Z Doylestown Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ az/ mc/ malk/