W Brześciu odbyły się w środę uroczystości pochowania szczątków ponad 1200 Żydów, zamordowanych przez nazistów w 1942 r. w miejscowym getcie. Na szczątki natrafiono przypadkowo w styczniu br.
Pogrzeb ofiar odbył się na Cmentarzu Północnym w Brześciu z udziałem miejscowych władz, przedstawicieli organizacji żydowskich, delegacji z Izraela, dyplomatów.
Szczątki 1214 ofiar złożono w 120 trumnach z gwiazdami Dawida. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy. Białoruscy żołnierze oddali salwę honorową.
Do odkrycia masowego grobu w styczniu br. doszło przypadkiem – w trakcie budowy nowego budynku mieszkalnego przy ul. Kujbyszewa w centrum miasta. Prace poszukiwawcze realizowane przez 52 batalion poszukiwawczy białoruskiej armii, specjalizujący się w pracach ekshumacyjnych, trwały od 24 stycznia do 26 marca.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat Brześciu kilkukrotnie odnajdowano masowe groby pochodzące z czasów wojny.
W okresie międzywojennym Brześć znajdował się na terenie II RP, a w mieście żyło ok. 24 tys. Żydów. Po 17 września 1939 r. miasto zostało zajęte przez ZSRR, a następnie – po ataku Niemiec na ZSRR - miasto znajdowało się pod okupacją.
Brzeskie getto naziści utworzyli 16 grudnia 1941 r. Jego likwidacja nastąpiła w październiku 1942 r. "17 tysięcy więźniów getta w październiku 1942 r. wywieziono na rozstrzelanie w okolice stacji Bronna Góra (w pobliżu dawnej Berezy Kartuskiej – PAP). Ok. 5 tys. Żydów rozstrzelano w podwórkach getta – pisała "Komsomolska Prawda".
W komunikacie dla mediów, Światowy Kongres Żydów (WJC) podziękował białoruskim władzom za zorganizowanie "właściwego i godnego pochówku" szczątków ofiar.
"Rząd Białorusi i władze Brześcia wykazały najwyższą przyzwoitość w uhonorowaniu pamięci i życia żydowskich mieszkańców miasta, którzy zostali zastrzeleni z zimną krwią w miejscu, w którym obecnie trwa budowa" - powiedział w Brześciu szef WJC Ronald S. Lauder, cytowany w komunikacie.
Z Mińska Justyna Prus(PAP)
just/ sp/