Pamięć o "żołnierzach wyklętych" - walczących po 1945 r. z sowietyzacją Polski i oczernianych później przez propagandę PRL - uczczono w czwartek w całym kraju. Uroczystości, wystawy i konferencje naukowe zorganizowano m.in. w Warszawie, Lublinie, Wrocławiu i Trójmieście.
Centralne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" - święta przypominającego o powojennym polskim podziemiu antykomunistycznym - odbyły się w czwartek przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
"Chciałbym bardzo, żeby ta tradycja żołnierzy wyklętych czy żołnierzy zapomnianych, żołnierzy tragicznych trwała jako pamięć o warunkach niesłychanie trudnych, które zdołaliśmy przeżyć, przetrwać i zamienić na wolność, na niepodległość i na demokrację w Polsce" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystej odprawy wart.
Wspomniał także jednego z "żołnierzy wyklętych", Jerzego Ślaskiego, który w swoich publikacjach opisywał dramat zniewolonej przez sowiecką Rosję Polski. Prezydent złożył także kwiaty pod tablicą pamiątkową na murze dawnego więzienia mokotowskiego, a także na grobie cichociemnego, oficera Armii Krajowej oraz Wolności i Niezawisłości mjr. Adama Boryczki na Cmentarzu Powązkowskim. Boryczka był dowódcą ojca prezydenta, Zygmunta Komorowskiego w 6. Wileńskiej Brygadzie AK.
"Chciałbym bardzo, żeby ta tradycja żołnierzy wyklętych czy żołnierzy zapomnianych, żołnierzy tragicznych trwała jako pamięć o warunkach niesłychanie trudnych, które zdołaliśmy przeżyć, przetrwać i zamienić na wolność, na niepodległość i na demokrację w Polsce" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystej odprawy wart.
W Lublinie odsłonięto pomnik poświęcony "żołnierzom wyklętym". Monument ma postać ułożonego z cegieł konturu granic Polski. Wewnątrz znajduje się symboliczny cmentarz partyzancki, z brzozowymi krzyżami stojącymi na ziemnych mogiłach. Na krzyżach umieszczono tabliczki z pseudonimami partyzantów: „Uskok”, „Zapora”, "Żelazny”, „Jastrząb” i inne. Obok na metalowej tarczy przymocowanej do ceglanego muru widnieje napis: „Żołnierzom Wyklętym za wierność Bogu i Ojczyźnie 1944-1963”.
W Lubelskiem - w Pisakach - ostatniego partyzanta podziemia niepodległościowego Józefa Franczaka, pseud. Lalek, uczcił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że przez dziesiątki lat polskie społeczeństwo było okłamywane, dlatego prawdę o zasługach "żołnierzy wyklętych" dla ojczyzny wciąż trzeba przypominać i o nią walczyć. "Ta prawda w dalszym ciągu nie jest prawdą powszechną. Ta prawda w dalszym ciągu jest zakłamywana, w dalszym ciągu ukrywana" - powiedział. Prezes PiS złożył także w Lublinie kwiaty pod pomnikiem żołnierza AK i WiN majora Hieronima Dekutowskiego, pseud. Zapora.
We Wrocławiu pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego (zamordowanego przez UB w 1948 r.) wicemarszałek województwa Jerzy Łużniak przypomniał, że "żołnierze wyklęci" stanęli do nierównej walki z komunizmem. "Walczyli o Polskę, a zostali wyklęci" - mówił Łużniak do zgromadzonych pod pomnikiem Pileckiego: uczniów wrocławskich szkół, przedstawicieli władz państwowych oraz miejskich. Modlitwę w intencji zamordowanych żołnierzy poprowadził kardynał Henryk Gulbinowicz, b. metropolita wrocławski. Na zakończenie odczytano apel pamięci.
Złożenie kwiatów pod sopockim pomnikiem Danuty Siedzikówny - zabitej w wieku niespełna 18 lat sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK o pseudonimie "Inka" - było głównym punktem trójmiejskich uroczystości, którą przygotował gdański IPN. "To straszny dzień pamięci o ludziach, bez których nie byłoby +Solidarności+, nie byłoby wolności. Bo bez tego bohaterstwa nie byłoby siły w społeczeństwie, nie byłoby wzorca, aby wyrwać się ze zniewolenia, aby zbudować niepodległe, demokratyczne państwo" - mówił do zgromadzonych szef gdańskiego IPN Mirosław Golon.
Zorganizowane w Bytomiu sympozjum poświęcone losom "żołnierzy wyklętych" oraz konferencja dla młodzieży w gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach były elementami obchodów w woj. śląskim. Katowicki IPN pokazał w swojej siedzibie wybór poświęconych tematowi dokumentów filmowych. Na wieczór w katowickim kinie "Światowid" zaplanowano muzyczno–poetycko-filmowy wieczór z pokazami filmów Aliny Czerniakowskiej.
O konspiracji w latach powojennych na Pomorzu Zachodnim opowiada otwarta w Szczecinie wystawa IPN. Na szczecińskich Jasnych Błoniach stanęło 16 plansz oraz dwa "słupy ogłoszeniowe", które tworzą ekspozycję "Wrogowie Polski Ludowej. Konspiracja antykomunistyczna na Pomorzu Zachodnim 1945-1956". Na ekspozycję składają się fotografie z archiwów m.in. szczecińskich, ale też z Gdańska czy Lublina. Są na nich wizerunki członków młodzieżowych organizacji podziemnych, m.in. podczas składania przysięgi, ale także oprawców z UB. Na "słupach ogłoszeniowych" znalazły się ulotki, najczęściej pisane odręcznie lub produkowane domowymi sposobami, nawołujące do oporu, w tym bojkotu wyborów i referendum.
Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" został ustanowiony w 2011 r. przez parlament "w hołdzie żołnierzom wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
Pamięć o bohaterskich żołnierzach i konspiratorach, którzy walczyli o wolną Polskę po 1945 r., upamiętniono także w innych miastach, m.in. w Częstochowie, gdzie przygotowano finisaż wystawy "Rotmistrz Witold Pilecki – ochotnik do Auschwitz", w Rzeszowie, gdzie z kolei zaprezentowano wystawę "Śladami zbrodni komunistycznych na Rzeszowszczyźnie z lat 1944-1956" i w Radomiu, w którym odbyła się konferencja naukowa poświęcona podziemiu niepodległościowemu; w Radomiu otwarto także wystawę "Bić się do końca. Podziemie niepodległościowe w regionie radomskim w latach 1945–1950".
Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" został ustanowiony w 2011 r. przez parlament "w hołdzie żołnierzom wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
Data Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" upamiętnia rocznicę wykonania przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyroku śmierci na przywódcach WiN-u. 1 marca 1951 r. siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec - zostało zastrzelonych w mokotowskim więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie.
Autorem terminu „Żołnierze Wyklęci” jest Jerzy Ślaski, który w 1995 r. wydał książkę o takim właśnie tytule.(PAP)
nno/ akn/ hes/ gma/