„Ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc podporządkowaliśmy się tej umowie” – tak o powstaniu w getcie warszawskim mówił Marek Edelman, jeden z jego przywódców.
19 kwietnia 1943 r. wybuchło w Warszawie powstanie, zorganizowane przez młodych bojowników ŻOB i ŻZW. Było pierwszym w historii okupacji hitlerowskiej zbrojnym buntem żydowskiej ludności, skazanej w ramach tzw. „Operacji Reinhard” na eksterminację.
Żydowska Dzielnica Mieszkaniowa
Według spisu wykonanego na rozkaz władz niemieckich przez Judenrat 28 października 1939 r. polską stolicę zamieszkiwało 360 tys. Żydów. Pierwsze mury wokół „dzielnicy żydowskiej” zaczęto wznosić już 1 kwietnia 1940 r. Oficjalnie getto zostało utworzone jednak dopiero 2 października. Na powierzchni mieszkalnej 307 ha skupiono ok. 400 tys. Żydów. Do marca 1941 r. liczba jego mieszkańców zwiększyła się do ok. 460 tys. Trafiali do niego Żydzi z terenu praktycznie całej przedwojennej Polski, a także terenów III Rzeszy i zachodniej Europy. Pomimo tragicznych warunków bytowych i wysokiej śmiertelności, spowodowanej chorobami i głodem liczba zamkniętych osób pozostawała stosunkowo stała.
Grossaktion in Warschau
22 lipca 1942 r. Niemcy rozpoczęli likwidację getta. Pod pozorem wysiedlenia na Wschód na Umschlagplatzu pojawiały się wagony towarowe, które w rzeczywistości wywoziły nieświadomych Żydów do obozu w Treblince. Tak zwana „Wielka Akcja”” trwała do 21 września – w ciągu dwóch miesięcy wywieziono i zagazowano ok. 300 tys. osób (80% ludności getta).
Przełomem w sytuacji warszawskich Żydów był moment przystąpienia Niemców do akcji likwidacji gett na okupowanych ziemiach polskich, znanej pod kryptonimem „Operacja Reinhard”. 22 lipca 1942 r. Niemcy rozpoczęli likwidację getta. Pod pozorem wysiedlenia na Wschód na Umschlagplatzu pojawiały się wagony towarowe, które w rzeczywistości wywoziły nieświadomych Żydów do obozu w Treblince. Tak zwana „Wielka Akcja”” trwała do 21 września – w ciągu dwóch miesięcy wywieziono i zagazowano ok. 300 tys. osób (80% ludności getta). W getcie pozostało legalnie 35 tys. Żydów, 25 tys. zaś nielegalnie. 20 tys. uciekło do aryjskiej strony miasta. Ulice getta stały się martwe i puste.
Powstanie żydowskiego ruchu oporu
Wraz z końcem Grossaktion rozpoczął się w Warszawie okres tzw. getta szczątkowego. Ci, którzy pozostali, zdolni do pracy młodzi ludzie, w krótkim czasie stracili rodziny i bliskich. Większość zdawała sobie doskonale sprawę z celu likwidacji getta. W grupie tej dojrzała myśl o zbrojnym oporze. Rozpoczęto budowę bunkrów i kryjówek. Żydowskie organizacje bojowe przygotowywały się do walki nawiązując kontakty z polskim podziemiem oraz zdobywając środki na zakup broni i amunicji.
Do najważniejszych z nich należały Żydowska Organizacja Bojowa i Żydowski Związek Wojskowy. Powstały już 28 lipca 1942 r. ŻOB składał się z członków takich organizacji jak Haszomer Hacair, Bund czy Poalej-Syjon Lewica. Jej założycielami byli Icchak Cukierman, Cywia Lubetkin, Mordechaj Tanenbaum i Josef Kapłan. Zrzeszała ona ok. 500 członków (także kobiet) i była dowodzona przez Mordechaja Anielewicza ps. „Malachi” (Aniołek). Druga główna organizacja, czyli ŻŻW, którego członkami byli sami mężczyźni, wywodziła się z przedwojennego żydowskiego ruchu narodowego, Betaru. Na jej czele stał Paweł Frenkel. O działalności ŻZW wiadomo jednak niewiele. Jakkolwiek na początku próby połączenia tych jakże odmiennych organizacji zakończyły się niepowodzeniem, w czasie powstania kwietniowego 1943 r. obie ściśle ze sobą współpracowały.
Akcja likwidacji getta była kontynuowana. 9 stycznia 1943 r. sam Heinrich Himmler dokonał inspekcji terenów getta. Do pierwszego zbrojnego wystąpienia doszło 18 stycznia, kiedy Niemcy wkroczyli do getta w celu deportacji 8 tys. Żydów do Treblinki. Walki trwały cztery dni i zakończyły się śmiercią kilkuset Żydów. Opór bojowników spotkał się jednak z odzewem po aryjskiej stronie. Marek Edelman w 1945 r. wspominał: „W całej Warszawie krążą legendy o setkach zabitych Niemców. O wielkiej sile ŻOB. Cała Polska podziemna jest dla nas pełna uznania”.
Getto walczy
W niedługim czasie, bo już 16 lutego, Himmler wysłał rozkaz do wyższego dowódcy SS i policji w Generalnym Gubernatorstwie Franza Krügera: „Ze względu na bezpieczeństwo zarządzam, aby getto warszawskie […] zostało zburzone”. Żyjący w getcie Żydzi zareagowali na wejście Niemców do getta o świcie 19 kwietnia 1943 r., w dniu święta Pesach. Marek Edelman po latach tak wspominał pierwsze minuty walki: „Gdzieś około siódmej rano z ulicy Miłej na Zamenhoffa zaczęli wchodzić do getta. Tam były zabarykadowane nasze cztery grupy. Weszli i zostali niespodziewanie obrzuceni granatami. Czołgi obrzucone butelkami zapalającymi. Rozpoczęła się bitwa […] Niemcy nie wiedzieli, gdzie jest wróg. I się rozpierzchli, a myśmy byli na piętrze zamaskowani i to, jak gdyby, było nasze pierwsze zwycięstwo. Musieli się wycofać”.
9 stycznia 1943 r. sam Heinrich Himmler dokonał inspekcji terenów getta. Do pierwszego zbrojnego wystąpienia doszło 18 stycznia, kiedy Niemcy wkroczyli do getta w celu deportacji 8 tys. Żydów do Treblinki. Walki trwały cztery dni i zakończyły się śmiercią kilkuset Żydów.
Sukces był jednak chwilowy. Rozpoczęła się pierwsza faza powstania, która polegała głównie na walkach ulicznych. Żydowskie bojówki podzieliły teren getta na trzy sektory. Pierwszym, obejmującym getto centralne dowodził Izrael Kanał. Drugim, czyli terenami szopów (niemieckich zakładów produkcyjnych) Toebbensa i Schultza kierował Icchak Cukierman, zaś po jego oddelegowaniu na stronę aryjską, gdzie pełnił rolę łącznika między ŻOB i Armią Krajową, Eliezer Geller. Marek Edelman dowodził zaś terenami trzeciego sektora, na terenie szopu szczotkarzy. Główny sztab ŻOB znajdował się przy ul. Miłej 29, a następnie Miłej 18, zaś ŻZW na placu Muranowskim. Przeciwko powstańcom skierowano niemieckie odziały wojskowe i policyjne w liczbie ponad 2 tys. ludzi, a także ukraińskie, litewskie i łotewskie oddziały pomocnicze. Głównym problemem powstańców był brak broni i amunicji. Przeciwko niemieckim siłom uzbrojonym m.in. w miotacze ognia i granaty, używano m.in. butelek zapalających i żarówek wypełnionych kwasem siarkowym.
23 kwietnia komendant ŻOB, Mordechaj Anielewicz tak pisał do Icchaka Cukiermana o pierwszych walkach: „Nie mogę ci opisać warunków, w jakich żyją Żydzi. Tylko nieliczni wytrzymają. Cała reszta wcześniej czy później zginie. Los jest przypieczętowany”. Faza walk ulicznych skończyła się dzień później, gdy Niemcy przystąpili do systematycznego podpalania i burzenia getta. Bojownicy powoli schodzili do bunkrów, w których wcześniej ukrywała się głównie ludność cywilna. Rozpoczęła się druga faza powstania, polegająca na epizodycznych walkach zbrojnych i przedzieraniu się do schronów. Niemcy odszukiwali bunkry za pomocą aparatów podsłuchowych i powoli wypalali kolejne części ulice getta. Większość złapanych powstańców ginęła na miejscu, ludność cywilna trafiała głównie do obozu w Treblince.
8 maja w otoczonym przez Niemców bunkrze przy ul. Miłej 18 sztab ŻOB (z Mordechajem Anielewiczem na czele) wraz z 100 innych powstańców popełnił samobójstwo. Pozostali przy życiu walczyli w małych grupach jeszcze przez kilka dni. Bohaterską postawą zapisał się także Symcha Ratajzer „Kazik”, który przy pomocy Gwardii Ludowej zorganizował 10 maja ucieczkę kanałami i dzięki temu uratował ok. 40 z ostatnich bojowników ŻOB, w tym Marka Edelmana.
Postawa świata wobec zagłady warszawskich Żydów
Gdy warszawskie getto płonęło, na pomoc żydowskim powstańcom przyszło w ograniczonym zakresie polskie podziemie (głównie siły AK i GL). Jak szacują historycy polskie podziemie zbrojne przeprowadziło jedenaście akcji solidarnościowych, polegających głównie na pomocy przy wydostaniu Żydów z getta. Najważniejszą akcją była próba przebicia muru getta, podjęta 19 kwietnia przez żołnierzy AK dowodzonych przez kapitana Józefa Pszennego „Chwackiego”. Większość akcji zakończyło się jednak niepowodzeniem.
23 kwietnia ŻOB wystosował apel do mieszkańców Warszawy: „Toczy się walka o Waszą i naszą wolność! O Wasz i nasz ludzki, społeczny i narodowy honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oświęcimia, Treblinek, Bełżca, Majdanka! Niech żyje wolność! Niech żyje walka na śmierć i życie z okupantem!”.
Informacje o losie warszawskich Żydów dotarły na Zachód. W czasie powstania w getcie w dniach 19-29 kwietnia 1943 r. została zwołana w Hamilton na Bermudach międzynarodowa konferencja między Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Jej celem miało być ustalenie sposobów pomocy Żydom z terenów objętymi działaniami wojennymi, oraz metod umożliwienia ucieczki tym, którzy znajdowali się pod okupacją III Rzeszy. Konferencja nie ustaliła jednak niczego. W odpowiedzi na brak reakcji ze strony aliantów na ludobójstwo Żydów, Szmul Zygielbojm, członek Rady Narodowej RP w Londynie, 12 maja 1943 r. popełnił samobójstwo.
Żyjący w getcie Żydzi zareagowali na wejście Niemców do getta o świcie 19 kwietnia 1943 r., w dniu święta Pesach. Marek Edelman po latach tak wspominał pierwsze minuty walki: „Gdzieś około siódmej rano z ulicy Miłej na Zamenhoffa zaczęli wchodzić do getta. Tam były zabarykadowane nasze cztery grupy. Weszli i zostali niespodziewanie obrzuceni granatami. Czołgi obrzucone butelkami zapalającymi. Rozpoczęła się bitwa".
Zrównanie z ziemią
Walki w getcie trwały do 16 maja 1943 r. Tego dnia gen. SS Jurgen Stroop, dowodzący siłami niemieckimi w czasie powstania, zapisał w swoim raporcie: „Była żydowska dzielnica mieszkaniowa przestała istnieć!”. Symbolicznym zakończeniem likwidacji getta było wysadzenie Wielkiej Synagogi na Tłomockiej. Getto warszawskie zostało zrównane z ziemią.
W bilansującym raporcie wysłanym Krűgerowi Stroop napisał: „Z ogólnej liczby 56 065 ujętych Żydów zgładzono w toku samej akcji w b. żyd. Dzielnicy mieszkaniowej około 7000. Przez odtransportowanie do TII [*obozu w Treblince] zlikwidowano 6929 Żydów, tak że łącznie 13 929 Żydów zostało zlikwidowanych. Poza liczbą 56 065 zginęło prawdopodobnie 5-6000 Żydów na skutek wysadzania w powietrze i pożarów”. Nie wspomniany los ok. 36 tys. Żydów wiązał się z wywiezieniem innych obozów, głównie do Auschwitz i Majdanka.
Straty po stronie niemieckiej wynosiły wg oficjalnych raportów 16 zabitych i 90 rannych, niemniej jednak dane te są najprawdopodobniej zaniżone. Polska prasa podziemna podawała liczbę 86 zabitych i 420 rannych Niemców.
Powstanie przeżyło kilkudziesięciu bojowników ŻOB, w tym Marek Edelman i Icchak Cukierman. Wielu walczyło w partyzantce oraz powstaniu warszawskim. Większość bojowników nie dożyła jednak końca wojny. W postaniu zginęli także niemal wszyscy bojownicy ŻZW.
Wieści o powstaniu w getcie warszawskim rozeszły się po całym kraju i rozbudziły wolę walki wśród Żydów. Powstanie stało się inspiracją do mniejszych walk m.in. w gettach w Białymstoku. Będzinie, Częstochowie i Wilnie.
Pamięć o powstaniu
Pod koniec wspomnianego wcześniej listu Mordechaj Anielewicz zapisał: „Najważniejsze, że marzenie mojego życia spełniło się. Dane mi było zobaczyć żydowską obronę w getcie – w całej jej wielkości i chwale”. Powstanie w getcie warszawskim było bowiem przede wszystkim wyborem godnej śmierci z bronią ręku.
Inauguracją obchodów przypadającej w tym roku 70. rocznicy wybuchu powstania będzie przede wszystkim rozpoczęcie działalności edukacyjnej i kulturalnej Muzeum Historii Żydów Polskich. W celu uczczenia żydowskich bohaterów w stolicy przygotowywane są także m.in. uroczyste obchody pod Pomnikiem Bohaterów Getta, otwarcie wystawy „Sztuka polska wobec Holokaustu” w Żydowskim Instytucie Historycznym im. E. Ringelbluma, konferencja „Być świadkiem Zagłady. W 70. rocznicę powstania w warszawskim getcie” w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej im. Janusza Kurtyki "Przystanek Historia", a także liczne koncerty oraz spektakle teatralne. Organizatorami obchodów są Miasto Stołeczne Warszawa, Muzeum Historii Żydów Polskich, Muzeum Powstania Warszawskiego, Dom Spotkań z Historią, zaś Honorowy Patronat nad obchodami 70. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski.
Więcej informacji na temat obchodów 70. rocznicy powstania w getcie warszawskim można znaleźć na stronie: http://www.getto.waw.pl/
Ewelina Olaszek