W Kownie na Litwie w piątek została odsłonięta tablica upamiętniająca pracę polskiego poselstwa w tym mieście od maja 1938 r. do października 1939 roku. Odbyła się też dyskusja o nawiązaniu przed 80 laty stosunków dyplomatycznych między obu krajami.
„Dzisiaj upamiętniamy wydarzenie dobre, pozytywne, jakim było nawiązanie stosunków dyplomatycznych w 1938 roku” - powiedziała ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska.
Ambasador przypomniała, że „już rok później straszny kataklizm zniweczył całą Europę Wschodnią, a w szczególności nasze dwa państwa, i na wiele lat zostaliśmy w niewoli”.
„Tym bardziej radosna jest dzisiaj uroczystość, kiedy mimo tych wszystkich strasznych rzeczy Polska i Litwa są dzisiaj wolne, są państwami demokratycznymi. Jesteśmy w NATO, współpracujemy na rzecz naszej wolności, solidarności, bezpieczeństwa” - powiedziała ambasador.
Wicemer Kowna Simonas Kairys wskazał, że odsłonięcie tablicy przy ulicy Kestuczio 38, upamiętniającej polskie poselstwo, „jest ważnym symbolem w konstruowaniu współczesnych stosunków między narodami”. „Takich symboli w naszym mieście jest więcej” - powiedział wicemer. Przypomniał, że tuż obok stoi wrocławski krasnal ze słonecznikiem, a w ogrodzie botanicznym rośnie dąb Tadeusza Kościuszki.
Po uroczystości odsłonięcia tablicy w Bibliotece-Muzeum Prezydenta Valdasa Adamkusa w Kownie odbyła się dyskusja polskich i litewskich historyków na temat stosunków dyplomatycznych okresu międzywojennego.
„Okres dwudziestolecia międzywojennego to czas dynamicznych zmian, trudnych warunków międzynarodowych, ale także wewnętrznych. To okres dynamicznych reform i odbudowywania wyniszczonych przez zaborców państw. To nieustanne ścieranie się różnych idei, koncepcji, także tych dotyczących przyszłości polsko-litewskich relacji. To, wreszcie, kształtowanie się nowoczesnej dyplomacji Polski i Litwy” - wskazuje w komunikacie Instytut Polski w Wilnie, inicjator i organizator przedsięwzięcia.
Podczas dyskusji odbyła się premiera powstałej z inicjatywy Instytutu Polskiego dwujęzycznej publikacji pt. „1938. Najciemniejsza noc jest tuż przed świtem” autorstwa młodych historyków i politologów Simonasa Jazavity oraz Dominika Wilczewskiego.
Wilczewski z Uniwersytetu Białostockiego zaznacza, że „rok 1938 był przełomowym w stosunkach polsko-litewskich”, że „po 18 latach przerwy Polska i Litwa nawiązały stosunki dyplomatyczne”.
„Zmieniło to sytuację, którą wielu polskich dyplomatów na czele z szefem MSZ Józefem Beckiem nazywało sytuacją nienormalną w skali międzynarodowej, gdy dwa sąsiednie kraje europejskie nie utrzymują ze sobą stosunków dyplomatycznych, w swoich krajach nawzajem nie mają przedstawicielstw dyplomatycznych, że granica między obu krajami jest martwa” - mówi Wilczewski.
Wskazuje, że był to okres, „który Litwini mają prawo wspominać jako przykry”, gdyż w tym czasie „zbiegły się dla Litwinów różne negatywne wydarzenia”. Z jednej strony utrata Wilna, nacisk ze strony Polski na nawiązanie stosunków dyplomatycznych, z drugiej – nacisk ze strony Niemiec, które wyrażały żądania, jeśli chodzi o kraj kłajpedzki.
„Szczęśliwie się skończyło, że nie doszło do konfliktu zbrojnego, że władze litewskie przyjęły polskie ultimatum” - ocenia polski historyk.
Zdaniem Wilczewskiego, historia sprzed 80 lat „jest przede wszystkim lekcją tego, czym się mogą kończyć spory i waśnie między nami, że z sytuacji konfliktowych między Polską a Litwą korzystają siły potężniejsze od nas” i że trwałą przyjaźń trzeba budować na „pozytywnych wartościach”, a nie jedynie w celu obrony przed wspólnym wrogiem.
Piątkowe przedsięwzięcie jest kontynuacją projektu Instytutu Polskiego w Wilnie „Bez emocji. Polsko-litewski dialog”. Projekt zapoczątkowała w 2017 r. dyskusja nt. marszałka Józefa Piłsudskiego. W ubiegłym roku odbyła się dyskusja z okazji 80. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między obu krajami.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ndz/ mc/