W czwartek w MSZ nominacje odebrali polscy członkowie Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. Zarówno szef MSZ Witold Waszczykowski, jak i przewodniczący Grupy ze strony polskiej, prof. Mirosław Filipowicz podkreślali potrzebę dialogu i otwartość na konstruktywną współpracę z Rosją.
Waszczykowski ocenił podczas czwartkowej uroczystości, że prof. Filipowicz podjął się niełatwego zadania, jednak wyraził nadzieję, że trud, jaki podejmą członkowie Grupy, przyniesie wymierne efekty. Nawiązując do swego lutowego expose w Sejmie, szef MSZ podkreślał potrzebę dialogu społecznego, rozwoju kontaktów międzyludzkich, współpracy kulturalnej i odbudowy dwustronnych relacji gospodarczych z Rosją.
"Temu celowi ma służyć wznowienie działań Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych" - zaznaczył minister. Zadeklarował otwartość na konstruktywną współpracę ze stroną rosyjską. "Podejmujemy działania na rzecz przełamania impasu, w którym się znaleźliśmy" - powiedział Waszczykowski. Przekonywał, że dialog leży w interesie obu państw.
Szef MSZ ocenił, że prof. Filipowicz podjął się niełatwego zadania, jednak wyraził nadzieję, że trud, jaki podejmą członkowie Grupy, przyniesie wymierne efekty. Nawiązując do swego lutowego expose w Sejmie, podkreślał potrzebę dialogu społecznego, rozwoju kontaktów międzyludzkich, współpracy kulturalnej i odbudowy dwustronnych relacji gospodarczych z Rosją. "Temu celowi ma służyć wznowienie działań Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych" - zaznaczył.
Wyraził pogląd, że prace Grupy ds. Trudnych zostały wznowione w sytuacji, w której polityka zagraniczna Rosji "została podporządkowana działaniom mającym w swoim założeniu doprowadzić do przebudowy światowego porządku".
"Od lat słyszymy o konieczności zmiany, przebudowy architektury bezpieczeństwa na obszarze transatlantyckim - takie przesłanie płynie z Moskwy. Dzieje się to niestety często z pogwałceniem norm prawa międzynarodowego. Wspólnym mianownikiem rosyjskich działań pozostaje osłabienie wspólnoty zachodniej i podważenie wiary w trwałość zobowiązań transatlantyckich" - mówił szef MSZ.
Waszczykowski podkreślał konieczność "poszanowania podstawowych faktów" ze wspólnej, polsko-rosyjskiej historii. "Wymagamy również poszanowania legalnych decyzji władz samorządowych odnoszących się do tzw. pomników symbolicznych, których nie obejmuje polsko-rosyjska umowa o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 1994 roku" - oświadczył minister, dodając że "w związku z odmienną interpretacją tych zagadnień przez stronę rosyjską", również ta tematyka mogłaby zostać podjęta w ramach prac Grupy.
Szef MSZ opowiedział się za tym, by szeroko promować efekty prac Grupy ds. Trudnych zarówno w Polsce, jak i w Rosji. "Z naszej strony chcemy pokazywać rzeczywisty i obiektywny obraz Polski, którego, nad czym ubolewam, nader często nie mają okazji poznać odbiorcy rosyjskich środków masowego przekazu, jak również zagraniczni odbiorcy rosyjskiego przekazu słuchając takich stacji Russia Today, bądź Sputnik" - powiedział Waszczykowski.
Wyraził nadzieję na pierwsze wspólne spotkanie części polskiej i rosyjskiej Grupy, zaznaczając przy tym Grupa powinna mieć program, który zyska akceptacje obu stron. "Naszym życzeniem, tu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest aby wzajemne stosunki były przewidywalne i opierały się na przejrzystych zasadach współpracy z uwzględnieniem poszanowania prawa międzynarodowego i podpisanych umów dwustronnych. Polska dołoży wszelkich starań, by tak się stało" - zapewnił Waszczykowski.
Prof. Filipowicz wyraził pogląd, że Rosja "była i jest nadal jednym z polskich kłopotów". "Dziś jesteśmy w sytuacji głębokiego kryzysu między obu państwami i bardzo ograniczonych kontaktów międzypaństwowych, w tym międzyludzkich, a przecież Rosja jest i nie zniknie jako jeden z sąsiadów Polski. Trzeba więc szukać jakichś sposobów rozmowy wolnej od stereotypowych oskarżeń i opartej na wzajemnej empatii" - przekonywał.
Prof. Filipowicz zwrócił uwagę na wcześniejszy dorobek Grupy ds. Trudnych, zwłaszcza wydanie publikacji "Białe plamy, czarne plamy", która jest próbą wspólnego spojrzenia na polsko-rosyjską historię XX w., w tym również czas II wojny światowej. "Odnawiana teraz Grupa, w częściowo nowym składzie, powinna z tego dorobku jak najwięcej zachować i czerpać, ale powinna też szukać innych, nowych obszarów rozmowy, a respektując wagę historii, powinna skierować się również ku współczesności" - powiedział.
Podkreślił przy tym, że empatia nie polega na przyjęciu racji drugiej strony, a powinna prowadzić do lepszego rozumienia jej punktu widzenia. Jego zdaniem, pewne warte docenienia kroki podjęły w tym kierunku kościoły chrześcijańskie obu krajów; przez lata możliwa była też przynosząca realne owoce współpraca środowisk pozarządowych i intelektualnych. "Naturalna była przyjaźń między artystami obu krajów" - dodał prof. Filipowicz.
Ekspert zwrócił też uwagę na wcześniejszy dorobek Grupy ds. Trudnych, zwłaszcza wydanie publikacji "Białe plamy, czarne plamy", która jest próbą wspólnego spojrzenia na polsko-rosyjską historię XX w., w tym również czas II wojny światowej. "Odnawiana teraz Grupa, w częściowo nowym składzie, powinna z tego dorobku jak najwięcej zachować i czerpać, ale powinna też szukać innych, nowych obszarów rozmowy, a respektując wagę historii, powinna skierować się również ku współczesności" - powiedział prof. Filipowicz.
Przypomniał, że kilka tygodni temu powołana została analogiczna grupa polsko-ukraińska. Zaznaczył jednak, że dialog z Rosją, nie może odbywać się kosztem relacji z Ukrainą.
Podkreślał też, że skuteczność pracy Grupy będzie zależała nie tylko od postawy Rosji, ale także od "zrozumienia, że wobec Rosji powinniśmy próbować występować razem, bo wtedy będziemy bardziej wiarygodni". "Dobrze by też pamiętać, by Rosji nie redukować do wymiaru polityki jej władz" - dodał Filipowicz.
Polska część grupa liczy 15 ekspertów. W czwartek nominacje odebrali m.in. dr Adam Eberhardt, ks. Leszek Kryża, prof. Jerzy Menkes, prof. Grzegorz Motyka, ks. prof. Henryk Paprocki, dr Marek Radziwon, prof. Rafał Wnuk, prof. Mariusz Wołos oraz dr Wojciech Woźniak. W skład Grupy mają wejść ponadto: prof. Wiesław Caban, dr Adam Grajewski, prof. Andrzej Nowak, dr Adam Pomorski oraz dyr. Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Ernest Wyciszkiewicz.
Powołana w styczniu 2002 roku Polsko-Rosyjska Grupa do Spraw Trudnych jest zespołem polskich i rosyjskich ekspertów i naukowców wyznaczonych przez oba państwa do omawiania najtrudniejszych kwestii w relacjach polsko-rosyjskich, które wynikają z zaszłości historycznych. Grupa ma charakter doradczy wobec rządów Polski i Rosji.
W ostatnich latach Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych nie zbierała się. W grudniu 2015 roku z przewodniczenia Grupie zrezygnował prof. Adam Rotfeld, który był współprzewodniczącym ze strony polskiej od 2008 r.
Marta Rawicz (PAP)
mkr/ mok/