Na cmentarzu w Orłowie na Mazurach odsłonięto w piątek Panteon Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych. Upamiętnia on miejsce pochówku żołnierzy 3. Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, poległych w 1946 r. w bitwie z NKWD pod Gajrowskimi.
Pomnik powstał w miejscu spoczynku dziewięciu żołnierzy NZW z brygady kpt. Romualda Rajsa, ps. Bury, których szczątki odnaleziono w 2014 r. na dawnym polu bitwy pod wsią Gajrowskie. W 1946 r. odbyła się tam największa na Mazurach bitwa polskiego podziemia niepodległościowego z sowieckim NKWD i innymi formacjami komunistycznego aparatu terroru.
Głównym elementem panteonu jest tzw. ściana pamięci z napisem "Niezłomni Żołnierze Wyklęci", dewizą "Bóg, Honor, Ojczyzna" i wysokim stalowym krzyżem. Znajduje się tam dziewięć żołnierskich mogił z białymi betonowymi krzyżami. Obok umieszczono dwie kolumny z orłami jagiellońskimi. Stworzona w ten sposób kwatera wojenna wkomponowana jest w naturalną skarpę, wzmocnioną polnymi kamieniami.
Uroczystości na cmentarzu w Orłowie poprzedziła msza św. w kościele pw. św. Kazimierza Królewicza odprawiona przez biskupa ełckiego Jerzego Mazura. Panteon odsłonili dwaj kombatanci NZW - mjr Lucjan Deniziak i por. Józef Dąbrowski.
Wójt Wydmin Radosław Król przypomniał, że o taką formę upamiętnienia żołnierzy wyklętych zabiegał m.in. społeczny komitet budowy panteonu w Orłowie. Jak zapewnił, miejscowa społeczność zrobi wszystko, żeby godnie kultywować pamięć o poległych żołnierzach.
W uroczystościach, które odbyły się z zachowaniem ceremoniału wojskowego, uczestniczyła kompania honorowa z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, grupy rekonstrukcyjne, stowarzyszenia patriotyczne i kombatanckie, przedstawiciele władz i mieszkańcy gminy Wydminy.
W przeddzień Święta Niepodległości w Orłowie odbył się również koncert i projekcja filmu dokumentalnego "Podwójnie Wyklęty" w reż. Ewy Szakalickiej, opowiadający o losach kpt. "Burego".
Lokalne władze od ponad dwóch lat planowały budowę panteonu żołnierzy 3. Brygady Wileńskiej NZW. Przedsięwzięcie udało się zrealizować w tym roku, dzięki ok. 160 tys. zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pozostałe 70 tys. zł na budowę panteonu pochodziło z budżetu gminy.
Szczątki dziewięciu poległych pod Gajrowskimi i pogrzebanych na polu bitwy żołnierzy NZW odnalazła w 2014 r. i ekshumowała Fundacja Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Zostali oni pochowani w lutym 2015 r. na cmentarzu w Orłowie.
Na podstawie badań genetycznych zidentyfikowano dotychczas jednego z poległych - dowódcę 2. plutonu Pogotowia Akcji Specjalnej brygady ppor. Jana Boguszewskiego, ps. Bitny. Według historyków w bitwie zginął jeszcze jeden oficer - ppor. Włodzimierz Jurasow "Wiarus", a także plut. Józef Kupiec "Ryszard" i żołnierze znani jedynie z pseudonimów: "Modrzew", "Fala", "Kwiat", "Tęcza", "Zawisza" i "Żandarm".
Do bitwy doszło 16 lutego 1946 r., gdy na kwaterach we wsi Gajrowskie na skraju Puszczy Boreckiej przebywało ok. 150 żołnierzy 3. Brygady Wileńskiej NZW pod dowództwem kpt. Romualda Rajsa, ps. Bury. Zostali tam zaskoczeni przez obławę, w której uczestniczyło ok. 1,2 tys. funkcjonariuszy wojsk pogranicznych NKWD, LWP i UB. Podczas walki zginęło od kilkunastu do 24 partyzantów, dokładnych strat po obu stronach nigdy nie ustalono.
W kilka dni po bitwie ciała dziewięciu z poległych odnaleźli i pogrzebali w lesie okoliczni mieszkańcy. Przez wiele lat miejscowi składali tam kwiaty i stawiali znicze. W 1994 r. wzniesiono w tym miejscu pomnik ufundowany przez środowisko kombatantów podziemia narodowego.
W wyniku starcia pod Gajrowskimi 3. Brygada Wileńska musiała wycofać się na Podlasie. W ten sposób zakończyła - trwający ponad tydzień - "rajd po Prusach", podczas którego partyzanci m.in. zajęli na kilka godzin Wydminy i wywiesili we wsi flagi z orłem w koronie.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/aszw/