Marsz pamięci Konstantego Kalinowskiego, jednego z przywódców Powstania Styczniowego na Litwie, przeszedł w sobotę ulicami Wilna w 155. rocznicę jego śmierci. Pamięć bohatera powstania uczcili Białorusini, Litwini i Polacy.
Marsz ruszył spod budynku przy ulicy św. Ignacego 11, w którym Kalinowski był więziony, i zakończył się na Placu Łukiskim, przy krzyżu upamiętniającym miejsce stracenia powstańców styczniowych. Tu złożono kwiaty.
„Przeszliśmy śladami ostatniej drogi Konstantego Kalinowskiego” - powiedział PAP Alaksandr Adamkowicz, prezes Białoruskiego Towarzystwa Kulturalnego na Litwie, współinicjator i organizator marszu.
Litewscy Białorusini od lat w rocznicę śmierci Kalinowskiego, która przypada 22 marca, organizują w Wilnie okolicznościowe przedsięwzięcia.
„Postać Konstantego Kalinowskiego dla naszego narodu jest bardzo ważna, symboliczna. To właśnie Kalinowski w XIX w. zapoczątkował odrodzenie narodowe Białorusi. Mówił i swoim życiem zaświadczył, że Białoruś powinna być niezależna, a nie stanowić część Rosji” - podkreślił Adamkowicz.
W sobotnich uroczystościach udział wzięli także Białorusini z Polski, Łotwy, a także przedstawiciele polskiej ambasady w Wilnie.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP kierownik wydziału konsularnego placówki Marcin Zieniewicz, „Powstanie Styczniowe, jego bohaterowie są wspólną spuścizną”. „To dobrze, że ta pamięć łączy nasze narody” - powiedział.
W ramach odchodów w sobotę w Wilnie odbyła się też dyskusja poświęcona Kalinowskiemu. W kościele św. Bartłomieja po południu została odprawiona msza święta w intencji powstańców styczniowych.
Podczas prac archeologicznych prowadzonych w 2017 roku na Górze Zamkowej w Wilnie znaleziono szczątki 17 osób. Okazało się, że są to szczątki powstańców straconych na Placu Łukiskim i pogrzebanych przez władze carskie w tajemnicy przed ich bliskimi i mieszkańcami miasta.
W ubiegłym roku podczas dalszych prac na górze odnaleziono szczątki kolejnych trzech powstańców. Trwają poszukiwania zwłok jeszcze jednego - według historycznych źródeł na Górze Zamkowej zostało pogrzebanych 21 osób.
Odnalezione szczątki, m.in. należące do przywódców zrywu z 1863 roku Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego, spoczną w centralnej kaplicy wileńskiego cmentarza Rossa. Ustalono, że na każdym sarkofagu ma być wypisane nazwisko powstańca w dwóch językach, po litewsku i po polsku.
Strona litewska podjęła decyzję o umieszczeniu nazwiska Kalinowskiego również w języku białoruskim. Tymczasem - jak poinformował Adamkowicz - litewscy Białorusini zwrócili się do władz Litwy z prośbą o umieszczenie wszystkich nazwisk powstańców w trzech językach.
„Oni wszyscy walczyli o naszą wspólną wolność i naród białoruski w tym przypadku nie powinien być pokrzywdzony” - powiedział prezes Białoruskiego Towarzystwa Kulturalnego na Litwie.
Konstanty Kalinowski, dziennikarz i prawnik, w Powstaniu Styczniowym był komisarzem Rządu Narodowego na województwo grodzieńskie.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ akl/ mal/