Główna organizacja społeczności żydowskiej na Węgrzech powiadomiła w niedzielę, że zbojkotuje tegoroczne oficjalne uroczystości upamiętniające 70. rocznicę deportacji Żydów węgierskich. Powodem jest m.in. kontrowersyjny pomnik planowany przez władze.
Węgierski Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych (MAZSIHISZ) poinformował, że weźmie udział w obchodach pod warunkiem, że władze zrezygnują z budowy pomnika planowanego jako upamiętnienie inwazji Niemiec na Węgry w marcu 1994 roku.
Pomnik, który ma stanąć w Budapeszcie, poświęcony jest pamięci wszystkich ofiar niemieckiej okupacji Węgier. Według krytyków umniejsza on jednak rolę, jaką w ludobójstwie węgierskich Żydów w czasie II wojny światowej odegrało ówczesne państwo węgierskie. Zdaniem MAZSIHISZ, "symbolika pomnika w sposób znaczący przyczynia się do umniejszenia odpowiedzialności" ówczesnych władz.
Pomnik, który ma stanąć w Budapeszcie, poświęcony jest pamięci wszystkich ofiar niemieckiej okupacji Węgier. Według krytyków umniejsza on jednak rolę, jaką w ludobójstwie węgierskich Żydów w czasie II wojny światowej odegrało ówczesne państwo węgierskie.
MAZSIHISZ chce też usunięcia historyka Sandora Szakaly'ego ze stanowiska dyrektora nowego instytutu historycznego Veritas. Szakaly nazwał deportację grupy około 10 tys. Żydów za rządów Miklosa Horthy'ego w 1941 roku, "procedurą administracyjną wobec obywateli obcych państw".
Przewodniczący MAZSIHISZ Andras Heisler powiedział dziennikarzom, że jeśli nie będzie "realnej odpowiedzi" ze strony rządu w spornych kwestiach, decyzja o bojkocie obchodów będzie ostateczna.
Według danych budapeszteńskiego Centrum Holokaustu podczas drugiej wojny światowej zginęło łącznie 500-600 tys. węgierskich Żydów. Masowe deportacje ludności żydowskiej do obozów zagłady rozpoczęły się w 1944 roku, po obaleniu, przy pomocy Niemiec, regenta Miklosa Horthyego, gdy władzę na Węgrzech przejęli węgierscy faszyści, tzw. strzałokrzyżowcy.
Rządy Horthy'ego są na Węgrzech przedmiotem sporów historyków i polityków. Admirał (floty austro-węgierskiej), od 1920 r. regent Królestwa Węgier, wprowadził je do II wojny światowej po stronie Niemiec przeciw ZSRR. Węgierska prawica skłania się do uznania zasług Horthy'ego. W ostatnich latach wznoszone są na Węgrzech jego pomniki, a ulice nazywane jego imieniem.(PAP)
awl/ kar/