Jesteśmy przekonani, że próby fałszowania historii przez Rosję wciąż mogą się pojawiać. Słowa Putina o dbaniu o prawdę historyczną nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości - mówił w czwartek wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński.
Jabłoński pytany w Polsat News, czy propagandowa ofensywa Rosji przeciw Polsce zelżeje po czwartkowym przemówieniu Putina w Jerozolimie stwierdził, że kolejne ataki ze strony Rosji mogą się pojawiać. "Jesteśmy prawie pewni, że w tym roku, gdy za cztery dni mamy główne obchody rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, będą kolejne rocznice ważne w stosunkach dwustronnych: katastrofy w Smoleńsku, Bitwy Warszawskiej 1920 r., czy zakończenia II wojny światowej, próby fałszowania historii mogą się pojawiać" - mówił.
Jak dodał, słowa Putina o dbaniu o prawdę historyczną nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. "On (Putin - PAP) jest pierwszym odpowiedzialnym za fałszowanie prawdy historycznej. Bardzo byśmy chcieli, aby to się zmieniło i apelujemy o to, aby Rosja przemyślała swoje zachowanie" - mówił Jabłoński. Ocenił, że reakcja światowej opinii publicznej jest jednoznaczna - "coś takiego nie może być miejsca".
Jak podkreślił, z punktu widzenia Polski nikt nie twierdzi, że Związek Radziecki nie uczestniczył w pokonaniu Hitlera. "To byłoby absurdem" - ocenił. "My uważamy, że mówiąc o II wojnie światowej należy przypominać pełen jej kontekst, nie tylko część końcową" - oświadczył Jabłoński.
Mówiąc o zaplanowanych na poniedziałek w Oświęcimiu uroczystościach Jabłoński podkreślił, że "oczy całego świata powinny być wtedy skierowane na ocalonych". Jak zaznaczył, "obchody w Oświęcimiu od zawsze miały taki charakter, to nie jest wydarzenie polityczne".
"Będzie tam ok. 200 ocalonych, którzy przeżyli gehennę obozu. To na nich powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Zawsze apelujemy o to, aby pamięć o tych osobach wyprzedzała wszystkie doraźne cele polityczne. To powinien być konsensu całego cywilizowanego świata" - mówił wiceszef MSZ.
W poniedziałek w Polsce odbędą się uroczystości związane z 75. rocznicą wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Gospodarzem wydarzenia będzie prezydent Andrzej Duda. Udział w obchodach potwierdziło ponad 50 delegacji państwowych. Jak poinformowało Muzeum Auschwitz-Birkenau, najważniejszymi gośćmi obchodów będą byli więźniowie obozu oraz ocalali z Holokaustu ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Izraela, Australii i kilku krajów europejskich.
W czwartek w Jerozolimie odbyły się obchody 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, na które przybyło ponad 40 szefów państw i rządów. Nieobecny był prezydent RP Andrzej Duda, któremu odmówiono możliwości zabrania głosu. Obchody zorganizowała Fundacja Światowego Forum Holokaustu we współpracy z Instytutem Yad Vashem i pod patronatem prezydenta Izraela Reuwena Riwlina. Wydarzenie współfinansował związany z Kremlem oligarcha Wiaczesław Mosze Kantor. (PAP)
mzd/tgo/