Marian Jurczyk kierował strajkiem w Szczecinie, który obok Gdańska odegrał decydującą rolę w powstaniu Solidarności – przypomniał były działacz opozycji Henryk Wujec.
„Marian Jurczyk był przewodniczącym komitetu strajkowego w stoczni im. Warskiego w Szczecinie; to były dwa równoległe wielkie strajki – w Stoczni Gdańskiej i w stoczni szczecińskiej. Tam liderem był Wałęsa, tu Marian Jurczyk. Oba te strajki doprowadziły do podpisania porozumień” - powiedział PAP były opozycjonista, obecnie prezydencki doradca. Podkreślił, że ośrodek szczeciński był bardzo ważny w tworzeniu „S”, a Jurczyk stał na czele silnej grupy działaczy związkowych.
Wujec zwrócił uwagę, że w Szczecinie po strajku w grudniu 1970 r. odbył się „drugi, ważniejszy - w styczniu 1971 r., w którym uczestniczył Jurczyk”. „Chodziło o stworzenie struktury związkowej, to było działanie prekursorskie przed powstaniem +S+. Wtedy miała miejsce sławna wizyta Gierka, który przyjechał rozmawiać z robotnikami. Jurczyk brał w tym udział. Władze pozornie zgodziły się na spełnienie postulatów. To doświadczenie - jak negocjować z władzą, żeby nie dać się oszukać – było ważne dla stoczni Warskiego w 1980 roku” – powiedział. „To doświadczenie budowało siłę i tradycję” – dodał.
Wujec zaznaczył, że choć wolne związki w Szczecinie nie odegrały takiej roli jak w Gdańsku, to „pierwsze solidarnościowe pismo +Jedność+ - jeszcze nie było +Tygodnika Solidarność+ - kolportowane na cały kraj”, ukazywało się właśnie w Szczecinie.
„Po 1989 roku próbował wejść w struktury demokratyczne, był prezydentem Szczecina, ale okazało się, że co innego zburzyć komunizm, a co innego działać w warunkach samorządności i demokracji. Nie dał sobie rady jako prezydent miasta. Czas wolności był też dla niego zły w sensie osobistych trudnych przeżyć” – dodał Wujec.
Marian Jurczyk zmarł we wtorek wieczorem w jednym ze szczecińskich szpitali. Miał 79 lat. (PAP)
brw/ jra/