Czołg Renault FT-17, który prawdopodobnie brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, przejdzie renowację w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W poniedziałek czołg opuścił poznańskie Muzeum Broni Pancernej i po przewiezieniu do Warszawy, przez kilka dni ma być udostępniony zwiedzającym.
Pojazd był w Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu od października ub. roku. Tam, według pierwotnych planów, miał być odtworzony przed prezentacją w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W styczniu minister obrony zdecydował, że czołg przejdzie renowację w Warszawie. Czołg, który prawdopodobnie służył w Wojsku Polskim, jest darem afgańskiego rządu. O jego przekazanie Polsce starał się prezydent Bronisław Komorowski.
„My jesteśmy wykonawcą decyzji i woli ministra obrony. Realizujemy zamierzenie zakładane już w momencie, gdy ten pojazd jechał do Polski. On miał trafić do Muzeum Wojska Polskiego, teraz doszedł nam jeszcze element odbudowy” – powiedział w poniedziałek w Poznaniu Mirosław Zientarzewski z Muzeum Wojska Polskiego.
W polskiej armii wykorzystywano 120 wyprodukowanych we Francji pojazdów Renault FT-17 - pierwszych czołgów na świecie wyposażonych w obrotową wieżę. Maszyny tego typu walczyły zarówno w bitwie warszawskiej 1920 r., jak i wojnie obronnej 1939 r.
Poznańska placówka muzealna, która pierwotnie miała podjąć się renowacji czołgu ma duże doświadczenie w przywracaniu do życia starych wojskowych pojazdów. Wcześniej fachowcom z muzeum udało się to m.in. z wydobytym z kanału niemieckim ciągnikiem artyleryjskim Sd.kfz 6 serii bn9n i wyciągniętym z rzeki działem Sturmgeschuetz IV.
Zabytkowy czołg przez najbliższe dni ma być eksponowany w warszawskim muzeum, potem ruszy jego demontaż.
"Przeprowadzona zostanie inwentaryzacja czołgu, ustalimy w jakim jest stanie, co jest, czego nie ma. W ciągu dziesięciu dni rozpoczną się prace demontażowe, przygotowania do odbudowy samego pancerza i jednostki napędowej. Większość prac związanych z demontażem i montażem będzie prowadzona w muzeum” – powiedział Zientarzewski.
Jak dodał, wstępny koszt odtworzenia czołgu będzie znany dopiero po przeprowadzonej inwentaryzacji. Na razie nie wiadomo też, kiedy zakończą się prace, które zakładają uruchomienie pojazdu. „Nieznana jest proweniencja tego czołgu, my na tym etapie nie potrafimy powiedzieć, czy brał on udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Będziemy go odtwarzać właśnie na okres tej wojny, czyli w momencie tuż po przybyciu z Francji w 1919 roku” - powiedział.
Odnaleziony pojazd to egzemplarz, który prawdopodobnie po przechwyceniu przez Rosjan w czasie wojny 1920 r. trafił w 1923 r. do Afganistanu jako dar Rosji Sowieckiej dla ówczesnego emira.
W polskiej armii wykorzystywano 120 wyprodukowanych we Francji pojazdów Renault FT-17 - pierwszych czołgów na świecie wyposażonych w obrotową wieżę. Maszyny tego typu walczyły zarówno w bitwie warszawskiej 1920 r., jak i wojnie obronnej 1939 r.
Według polskiego MSZ na świecie zachowało się do naszych czasów 49 egzemplarzy FT-17. Dwa czołgi Renault FT-17 Afgańczycy ofiarowali Amerykanom w 2003 r., a jeden Francuzom cztery lata później. (PAP)
rpo/ ls/ mag/