2011-02-22 (PAP) - W pierwszej połowie bieżącego roku powinno zostać zakończone łączenie poszczególnych części zniszczonego przez złodziei napisu „Arbeit macht frei” z bramy wejściowej do byłego niemieckiego obozu – dowiedziała się we wtorek PAP w muzeum.
Napis został skradziony w grudniu 2009 roku. Złodzieje przecięli go na trzy części. Policja znalazła zabytek kilkadziesiąt godzin po kradzieży pod Toruniem. Po policyjnych oględzinach napis - na początku 2010 roku - trafił z powrotem do muzeum, gdzie zajęli się nim konserwatorzy. Poddano go niezwykle żmudnym, dokładnym i czasochłonnym badaniom.
O tym, czy napis kiedykolwiek jeszcze wróci nad bramę, zadecyduje dyrekcja muzeum na podstawie opinii konserwatorów, wydanej po jego scaleniu, i Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Najbardziej prawdopodobne jest, że będzie eksponowany w ekspozycji muzealnej w pomieszczeniach zamkniętych.
Brama główna w obozie Auschwitz I, jako jedyna w całym obozie, została wykonana na rozkaz Niemców przez polskich więźniów politycznych. Zostali przywiezieni jednym z pierwszych transportów przybyłych z Wiśnicza na przełomie 1940 i 1941 roku. Wykonanie bramy związane było z wymianą prowizorycznego zewnętrznego ogrodzenia obozu, wspartego na słupach drewnianych, na ogrodzenie stałe na słupach żelbetowych, z drutem kolczastym pod napięciem.
Napis nad bramą - "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym) - który jest jednym z symboli obozu, wykonali więźniowie z komanda ślusarzy pod kierownictwem Jana Liwacza (numer obozowy 1010). Mieli świadomie odwrócić literę B, jako przejaw nieposłuszeństwa.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks uzupełniała sieć podobozów. W obozie Niemcy zgładzili, co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich oraz więźniów innych narodowości. (PAP)
szf/ hes/