Złodzieje złomu rozbierają polski czołg spod Monte Cassino, stojący w miejscu bitwy - taki sygnał otrzymała ambasada RP w Rzymie. Polska placówka poinformowała w poniedziałek PAP, że poprosiła o interwencję lokalne władze i Straż Leśną patrolującą ten teren.
O złodziejach rozkradających czołg-pomnik polskiego pułku napisał w poniedziałek dziennik "Corriere della Sera" wyrażając przypuszczenie, że fragmenty pojazdu są przez nich sprzedawane w punktach skupu złomu lub kolekcjonerom. Na zdjęciu, opublikowanym w rzymskim dodatku do gazety widać, że brakuje między innymi fragmentów gąsienicy.
Polska ambasada we Włoszech poproszona przez PAP o wyjaśnienie tej sprawy podkreśliła, że kiedy otrzymała sygnał o kradzieży, natychmiast zwróciła się do władz gminy Cassino, by wyrazić swoje zaniepokojenie. Poprosiła także o interwencję. Postanowiono przeprowadzić skrupulatną kontrolę, by sprawdzić, jakich części historycznego czołgu brakuje.
O sprawie zawiadomiono również Radę Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie.
Czołg stoi nieopodal opactwa benedyktynów na Monte Cassino, na terenie pola bitwy w 1944 roku.
Wrak pojazdu jest pomnikiem 4 Pułku Pancernego "Skorpion". W czasie natarcia na pozycje Niemców najechał na potrójną minę. W wyniku jej eksplozji w czołgu zginęła cała załoga pod dowództwem porucznika Ludomira Białeckiego.
Korpus czołgu omurowano małym kamiennym ogrodzeniem. W miejscu wyrwanej wieżyczki zamontowany został krzyż z gąsienic czołgowych. U podstawy krzyża po jednej i po drugiej stronie znajdują się tablice pamiątkowe. Pomnik-czołg został odsłonięty 18 maja 1946 roku, w drugą rocznicę bitwy.(PAP)
sw/ ro/