W styczniu 1940 r. na terenie lasu położonego w podwarszawskiej gminie Jabłonna niemieccy okupanci dokonali egzekucji ludności cywilnej. Nieznana jest dokładna liczba ofiar oraz miejsca pochówku rozstrzelanych. Niedawno rozpoczęły się poszukiwania miejsc pochówku zamordowanych.
„Umiecie budzić tylko pogardę i nienawiść”, „Płatni pachołkowie polityków niszczyli, bili i do bezdomnych strzelali”, „Dlaczego nasz rząd dopuścił się takiej masakry?”. Wprowadzona w grudniu 1970 r. podwyżka cen artykułów spożywczych i krwawo stłumiony przez władze bunt społeczeństwa wywołał gwałtowne reakcje Polaków. Radio i telewizja zostały zasypane pełnymi emocji i oburzenia listami. Nie zostały one jednak upublicznione. W formie specjalnych biuletynów trafiły na biurka najważniejszych osób w państwie.
18 grudnia 1984 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w Szczecinie skazał na dwa i pół roku więzienia jednego z poborowych, który kilka tygodni wcześniej odmówił złożenia przysięgi wojskowej. Wyrok ów, choć miał zniechęcić innych do podobnej niesubordynacji, niespodziewanie obrócił się przeciwko władzom PRL.
Wracając do sterów władzy w październiku 1956 r. Władysław Gomułka dysponował autentycznym, ogromnym poparciem społecznym, na jakie nie mógł liczyć ani wcześniej, ani później żaden inny przywódca komunistyczny w Polsce. Po czternastu latach zszedł jednak ze sceny politycznej w niesławie – odpowiedzialny za krwawe stłumienie robotniczych protestów Grudnia ’70.
Kopalnia Węgla Kamiennego „Wujek” w Katowicach była jednym z około 200 zakładów pracy, w których w reakcji na wprowadzenie stanu wojennego zorganizowano strajk okupacyjny. A także jednym z 40 protestów spacyfikowanych siłą – jak się później okazało najbardziej krwawo.
Przez kilkanaście miesięcy legalnej działalności NSZZ „Solidarność” towarzyszyły obawy przed pacyfikacją siłową, czy to przez peerelowskie władze, czy też jak w 1956 r. na Węgrzech i w 1968 r. Czechosłowacji przez wojska sowieckie. Co najmniej dwukrotnie wydawało się, że ten drugi scenariusz jest bliski realizacji - w grudniu 1980 r. oraz w marcu 1981 r. Szczególnie realna „bratnia interwencja” wydawała się w czasie tzw. kryzysu bydgoskiego, spowodowano pobiciem przez milicję działaczy „Solidarności” zaproszonych na sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy w dniu 19 marca 1981 r.
Jan III Sobieski jest jednym z Polaków najczęściej opisywanych przez portugalskich historyków spośród monarchów I Rzeczpospolitej. Przyczyniła się do tego nie tylko kluczowa rola króla w zakończonej sukcesem kampanii z 1683 r. pod Wiedniem, ale również osobiste relacje familii Sobieskich z arystokratami z Hiszpanii oraz Portugalii.
„Dnia 29 bm. na Dużej Scenie Teatru Dramatycznego ukaże się po raz pierwszy +Iwona, księżniczka Burgunda+ Witolda Gombrowicza, niezwykle oryginalna i zabawna komedia psychologiczna znakomitego pisarza. Będzie to zarazem debiut reżyserski H. Mikołajskiej: scenografię zaprojektował A. Sadowski, muzyka A. Blocha. W rolach głównych wystąpią: B. Krafftówna, W. Łuczycka, M. Gajda, S. Jaworski, Cz. Kalinowski, M. Maciejewski.”: podawał warszawski „Express Wieczorny” dnia 28 listopada 1957 roku. Właśnie mija sześćdziesiąt lat od prapremiery pierwszego dramatu Witolda Gombrowicza.
28 XI 2017 roku mija 110. rocznica śmierci Stanisława Wyspiańskiego (ur. 15 I 1869), jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów polskich przełomu XIX i XX wieku. Twórca polifoniczny, malarz i rysownik, dramatopisarz, poeta, inscenizator, reformator teatru, twórca sztuki użytkowej. Program wydarzeń celebrujących sylwetkę artysty, traktowanego jako czwarty, ostatni wieszcz narodowy, obejmuje całą niemal Polskę (wystawy, instalacje, debaty, wykłady, spektakle).
„Wydaje mi się, że nadchodzi już czas wyjaśniania niektórych spraw i działania w kierunku porozumienia. Trzeba było czasu, aby wielu zrozumiało, co można i na ile można jeszcze po obu stronach. Proponuję spotkanie i poważne przedyskutowanie interesujących tematów, a rozwiązanie przy dobrej woli na pewno znajdziemy”. Ten krótki, zdawkowy list z 8 listopada 1982 r. stał się głośnym wydarzeniem i przeszedł do historii, jako list kaprala do generała.
W Gdańsku uroczystość Wszystkich Świętych i Zaduszki to m.in. okazja do wspomnienia o wybitnych uczonych i artystach sprzed wieków związanych z miastem, nawet jeśli pochowano ich gdzie indziej lub po ich grobach nie został już ślad.