Agnieszka Morawińska, dyrektor Muzeum Narodowego, któremu został przekazany odzyskany obraz Aleksandra Gierymskiego "Pomarańczarka", porównała rolę tego malarza w malarstwie polskim do roli Paula Cezanne'a w sztuce europejskiej.
"Żydówka z pomarańczami" nazywana także "Pomarańczarką" to nieduży (66 na 55 cm) obraz olejny na płótnie namalowany przez Gierymskiego w latach 1880-1881 podczas jego pobytu w Warszawie. Uważany jest za jedno z najlepszych dzieł malarza. Ukazuje starszą kobietę z dwoma dużymi koszami, w jednym z nich znajdują się pomarańcze. W tle widać dachy domów. Obraz należy do namalowanej wtedy przez artystę serii realistycznych obrazów przedstawiających życie żydowskich mieszkańców Powiśla.
"Było kilka wersji tego tematu, którym Gierymski zajmował się w latach 1880-1881. Współpracował wtedy z czasopismem +Wędrowiec+, wokół którego tworzyło się środowisko pozytywistów, do którego Gierymski należał. Jego rola w polskim malarstwie może być porównana do roli Cezanne'a w sztuce europejskiej. Gierymski był jednym z pierwszych malarzy, który nie był zainteresowany treścią literacką obrazu. Cały jego wysiłek szedł ku pokazaniu rzeczywistości - światła, barwy. Gierymski stworzył swego rodzaju alternatywę dla impresjonizmu i to zapewne miał na myśli Robert Rosenblum, który w swojej monumentalnej historii sztuki XX wieku reprodukował prace Gierymskiego obok prac Cezanne'a" - powiedziała Agnieszka Morawińska.
Morawińska: Gierymski był jednym z pierwszych malarzy, który nie był zainteresowany treścią literacką obrazu. Cały jego wysiłek szedł ku pokazaniu rzeczywistości - światła, barwy. Gierymski stworzył swego rodzaju alternatywę dla impresjonizmu i to zapewne miał na myśli Robert Rosenblum, który w swojej monumentalnej historii sztuki XX wieku reprodukował prace Gierymskiego obok prac Cezanne'a".
Dyrektor Muzeum Narodowego powiedziała też, że Gierymski, zazwyczaj niezwykle krytyczny wobec swoich prac, z "Pomarańczarki" był bardzo zadowolony. "A zadowolony ze swoich dzieł bywał rzadko, potrafił pociąć gotowy obraz, jeżeli uznał, że jest niedoskonały. Wracał do tych samych tematów dziesiątki razy. O +Pomarańczarce+ pisał natomiast, że namalował coś wspaniałego" - powiedziała Morawińska.
Obraz po raz pierwszy był eksponowany w 1884 roku w Kunsthalle w Monachium, a potem na pośmiertnej wystawie Gierymskiego w warszawskiej Zachęcie w 1902 roku. "Pomarańczarka" pierwotnie była w posiadaniu rodziny Szlenkierów. W 1928 r. obraz został zakupiony do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie i do wybuchu II wojny światowej stanowił integralną część galerii malarstwa polskiego. Po Powstaniu Warszawskim obraz zniknął. Do listopada 2010 roku, kiedy "Pomarańczarka " pojawiła się na rynku antykwarycznym w północnych Niemczech, jej los był nieznany.
Odzyskany obraz wymaga gruntownej i długotrwałej konserwacji, która usunie niekorzystne skutki wcześniejszych interwencji konserwatorskich. Zgniecenia wynikłe ze zwinięcia obrazu były powodem naklejenia płótna na sklejkę. Ubytki i wykruszenia w warstwie malarskiej zniwelowano przez retusze i późniejsze pokrycie obrazu warstwą wosku. Cały ten proces musi zostać odwrócony.
"To, że odzyskaliśmy go tylu latach, że po konserwacji będzie on eksponowany w Muzeum Narodowym, to wielkie święto i prezent na nasz przyszłoroczny jubileusz 150-lecia istnienia" - powiedziała Morawińska dodając, że obraz zostanie poddany konserwacji, która może potrwać dość długo. Na pewno jednak znajdzie się on na wystawie dzieł Gierymskiego, którą w Muzeum Narodowym zaplanowano na 2013 rok. (PAP)
aszw/ ls/