77 tys. osób uczestniczyło w tegorocznej Industriadzie - święcie Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego. Imprezy zorganizowane w znajdujących się w 24 miastach 43 zabytkach związanych z przemysłową historią regionu trwały łącznie 387 godzin.
Industriada to organizowane od pięciu lat przez samorząd regionu święto Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego. Coroczna jednodniowa impreza wypełniona jest koncertami, wystawami, zawodami, prezentacjami, wykładami, degustacjami, pokazami działania i - niekiedy - nauką obsługi starych maszyn, a także konkursami z nagrodami i zabawami dla dzieci.
Tegoroczna Industriada odbyła się 14 czerwca. Podczas czwartkowego podsumowania imprezy w Magazynie Ciekłego Powietrza na terenie kompleksu Sztygarka w Chorzowie marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła zwracał uwagę na jej integracyjny charakter. Industriada jest bowiem jedynym cyklicznym wydarzeniem, które odbywa się od 2010 r. i cieszy rosnącą popularnością we wszystkich częściach woj. śląskiego.
„To już jedno wielkie święto woj. śląskiego” - uznał Sekuła. „Mimo że wydarzenia Industriady odbywały się w różnych miejscach, wszędzie panowała atmosfera jedności i współdziałania wszystkich osób oraz elementów tworzących Industriadę. Za tę integrującą siłę Industriady wszystkim dziękuję” - dodał marszałek.
W tym kontekście uznał kwotę 2 mln 50 tys. zł, którą samorząd woj. śląskiego przeznaczył na organizację i promocję tegorocznej imprezy, za „bardzo dobrze wydatkowany pieniądz”. Do tego 1 mln 290 tys. zł dodali partnerzy, przede wszystkim obiekty Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego oraz samorządy (łącznie w festiwal zaangażowanych było 530 podmiotów). Uczestnicy i widzowie święta przeciętnie wydali w czasie jego trwania po ok. 30 zł - razem 2 mln 31 tys. zł.
Według kalkulacji władz regionu tegoroczna frekwencja – mimo deszczowej pogody – przekroczyła ubiegłoroczną o 2 tys. osób (łącznie było to 77 tys. osób). Do tego marszałek umownie doliczył 3 tys. osób zaangażowanych w organizację święta. Zapewnił o woli zarządu województwa zapewnienia przedsięwzięciu „dobrych warunków do rozwoju” - uzależnił to jednak od utrzymania entuzjazmu organizatorów.
Sekuła zwrócił uwagę, że Industriada jest jednym z czynników, dzięki którym zachowane w regionie zabytki techniki zyskują „nowy status”. „Z niechcianego złomu stały się pożądanymi dziełami sztuki” - podkreślił. Wskazał też, że pięć obiektów uczestniczących w święcie w tym roku korzysta z unijnych środków – Kopalnia Ignacy w Rybniku, tarnogórska Kopalnia Srebra, stacja wąskotorowa w Rudach, zabrzańska kopalnia Guido oraz wieże wyciągowe d. kopalni Polska w Świętochłowicach.
Członek zarządu woj. śląskiego Kazimierz Karolczak przytoczył wyniki badań przeprowadzonych wśród ponad 600 uczestników tegorocznej Industriady przez Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia. Mają z nich wynikać m.in. dobra rozpoznawalność imprezy (91 proc. pytanych prawidłowo podało nazwę święta), jej pozytywna ocena (88 proc. badanych oceniło ją dobrze lub bardzo dobrze), a także potrzeba organizacji kolejnych edycji (96 proc. chciałoby wziąć w Industriadzie udział w 2015 r.).
Zajmujący się Industriadą Adam Hajduga z referatu promocji dziedzictwa industrialnego urzędu marszałkowskiego zapowiedział zbliżające się wydarzenia w obiektach Szlaku. Wśród nich będą m.in. koncert z ogólnopolskiego cyklu Męskie granie przy Szybie Prezydent w Chorzowie (26 lipca), nocne zwiedzanie Tyskiego Browarium (w lipcowe i sierpniowe piątki i soboty), imprezy edukacyjne pod hasłem „Fizyczne fascynacje” w Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych czy imprezy rozrywkowe związane m.in. z usypaną przy Kopalni Guido w Zabrzu plażą z 700 ton piasku (19 i 26 lipca oraz 9 i 23 sierpnia).
Utworzony osiem lat temu Szlak Zabytków Techniki skupia 36 najciekawszych obiektów dziedzictwa przemysłowego w woj. śląskim. Industriada ma promować cały Szlak, jego poszczególne obiekty, a także zabytki techniki, które nie należą do Szlaku.(PAP)
mtb/ abe/