Niech wszyscy żyjący na Górnym Śląsku pamiętają o cenie polskości i wolności; o cenie człowieczeństwa - mówił w środę w Mysłowicach metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas mszy, będącej częścią obchodów 100-lecia wybuchu I Powstania Śląskiego.
Masakra przed kopalnią Mysłowice 15 sierpnia 1919 r. była impulsem do rozpoczęcia pierwszego z trzech powstań śląskich. Po otwarciu przez oddział Grenzschutzu - niemieckiej straży granicznej - ognia do górników domagających się należnego im wynagrodzenia za pracę, zginęło siedmiu górników, dwie kobiety i 13-letni chłopiec, który przeszedł po wypłatę dla chorego ojca. Było wielu rannych.
W środę w Mysłowicach odbywają się uroczystości upamiętniające te wydarzenia. Spodziewany jest udział w nich szefa rządu Mateusza Morawieckiego.
"Dziś w Mysłowicach, niedaleko byłej kopalni Mysłowice, modlitwą upamiętniamy ofiary rzezi mysłowickiej, jaka się dokonała na tutejszej kopalni w pamiętny dzień 15 sierpnia 1919 r. (...). Po mysłowickiej masakrze przelała się czara goryczy" - mówił w homilii wygłoszonej w kościele pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela metropolita katowicki, nawiązując do genezy I powstania śląskiego.
"Rozpoczęło się powstanie; nierówna walka ledwo uzbrojonych powstańców - górników, mających oparcie w miejscowej ludności, z wojskiem niemieckim. Jedna z większych bitew tego powstania miała miejsce 16 sierpnia 1919 r. w Paprocanach - dziś to dzielnica miasta Tychy. Po latach – dla upamiętnienia tego wydarzenia i dla uczczenia ofiar – mieszkańcy Paprocan wybudowali tam kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa" - mówił arcybiskup.
"Chociaż powstanie trwało krótko, było dla strony niemieckiej jasnym sygnałem, jakie są oczekiwania i dążenie mieszkańców Górnego Śląska; i że dla sprawy powrotu do polskiej Macierzy, kiedy politycy podejmują niesprawiedliwe decyzje i zawodzi dyplomacja, zdolni są do insurekcji, do powstania, co potwierdziły kolejne powstania, których rocznice przed nami" - dodał.
Metropolita ocenił, że dzisiaj trudno precyzyjnie oszacować straty ludzkie I powstania, nie jest także znana liczba ofiar cywilnych. Przy braku zorganizowanej pomocy medycznej w oddziałach powstańczych (ograniczała się ona do opatrywania rannych przez kilkunastu górnośląskich lekarzy w domach i niekiedy ewakuacji do Polski) trudno również precyzyjnie podać liczbę ofiar śmiertelnych wśród walczących - jest ona szacowana na ok. 500 powstańców.
"Zachowała się pamięć o nich; niekoniecznie mogiły, niszczone przez przewalające się przez nasz kraj totalitaryzmy. Zachowała się pamięć o nich przekazywana w rodzinach z pokolenia na pokolenie. Zachowała się pamięć opisana i udokumentowana w Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach. Nasza dzisiejsza modlitwa i związane z nią obchody 100-lecia I powstania są również wyrazem pamięci o tych, dzięki którym żyjemy dziś w wolnej, niepodległej i suwerennej Polsce" - powiedział abp Skworc.
Arcybiskup podziękował organizatorom tegorocznych obchodów, które - jak mówił - wspominają przeszłość i kształtują przyszłość. "Bo przecież dziś wyrasta z wczoraj, i kształtuje jutro" - podkreślił, dziękując mysłowickim górnikom i powstańcom "za to, co swoją postawą, działaniem i poświęceniem wnieśli w społeczną przestrzeń tego miasta, naszej górnośląskiej ojcowizny i Polski".
Nawiązując do symbolicznego dębu, posadzonego w środę w Mysłowicach dla upamiętnienia powstańców, arcybiskup życzył, by dąb ten "stał się symbolem zakorzenienia w historii i tradycji tej ziemi; by mobilizował do wzrostu i rozwoju w pięknym, szlachetnym człowieczeństwie".
"Człowiekiem mocnym jak dąb, czerpiącym z gleby tradycji i kultury" był również - jak mówił metropolita - św. Maksymilian Kolbe, którego postaci arcybiskup poświęcił część środowej homilii. Środa jest dniem, kiedy Kościół katolicki wspomina tego świętego.
"Św. Maksymilian przeciwstawił się na placu apelowym (w obozie Auschwitz - PAP) swoim głosem całemu systemowi pogardy i nienawiści człowieka i tego, co w człowieku boskie. Ten głos nie przemija, choć zmieniają się czasy, a twarde ideologie zastępują tzw. siły miękkie, które równie skutecznie dehumanizują człowieka i życie społeczne. Szczególnie niebezpieczny jest kult ludzkiej wolności bez wymagań i odpowiedzialności, w której człowiek sam sobie jest bogiem. Św. Jan Paweł II uczył nas, że wolność ma być ku dobru; nie może być wolnością do wszystkiego i od wszystkiego, bo wtedy staje się nową niewolą" - mówił abp Skworc.
"Na ołtarzu krzyża składamy ofiarę śmierci wszystkich powstańców i górników i św. Maksymiliana, wierząc, że ich ofiara złączona ze zbawcza śmiercią Chrystusa, przynosi owoc po dzień dzisiejszy i będzie owoc przynosiła w przyszłości - owoc pamięci. Niech wszyscy żyjący na Górnym Śląsku pamiętają o cenie polskości i wolności, o cenie człowieczeństwa. Niech ofiara wszystkich męczenników XX wieku przyniesie owoc pokoju ojczyźnie, naszej ojcowiźnie, całej ludzkiej rodzinie i każdemu ludzkiemu sercu" - podsumował metropolita katowicki.
Organizowane przez samorząd uroczystości upamiętniające 100. rocznicę wybuchu I powstania śląskiego trwają w Mysłowicach od wtorku. Przygotowano m.in. inscenizacje historyczne, pomyślane jako "żywe lekcje historii". Po środowej mszy zaplanowano przyjazd specjalnego tramwaju powstańczego o numerze 100, oklejonego historycznymi treściami, a także otwarcie Powstańczej Strefy Pamięci, połączone z odsłonięciem i poświęceniem tablicy pamiątkowej. Obchody zwieńczy wieczorne widowisko, do którego wstępem będzie rekonstrukcja wydarzeń z 15 sierpnia 1919 r.
Odtworzona zostanie manifestacja robotników, którzy przed bramą kopalni domagali się zaległej wypłaty. Próba sforsowania bram zakładu przez demonstrantów zakończyła się wówczas masakrą. Wydarzenia sprzed stu lat odtworzą grupy rekonstrukcyjne oraz profesjonalni aktorzy, z wykorzystaniem bogatej scenografii i efektów pirotechnicznych.
Po inscenizacji na terenie byłej kopalni Mysłowice odbędzie się widowisko muzyczno-audiowizualne, przybliżające historię powstań śląskich. Do udziału w nim zaproszono m.in. zespół Dżem, Stanisława Sojkę, Józefa Skrzeka, Grzegorza Płonkę, Czesława Mozila z zespołem, Abradaba oraz grupę Pokahontaz, która wystąpi z utworem napisanym specjalnie na to wydarzenie. Artyści wykonają utwory powstańcze - zabrzmią różne gatunki muzyczne, od folku, bluesa i rocka, po rap, pop i muzykę elektroniczną. Dopełnieniem widowiska będzie pokaz audiowizualny, czyli mapping 3D na jednym z zabytkowych budynków dawnej kopalni.
I powstanie śląskie było - według historycznych opracowań - spontanicznym zrywem polskiej ludności, którego celem miało być przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Upadło po 10 dniach, przygotowując jednak grunt do dwóch kolejnych powstań w następnych latach.(PAP)
autorzy: Marek Błoński, Anna Gumułka
mab/ lun/ agz/