Do okresu stanu wojennego cofnęła się bielska młodzież uczestnicząca w grze miejskiej „Tropami Solidarności”. Uczniowie m.in. drukowali bibułę i organizowali manifestacji Solidarności – powiedział w poniedziałek jeden z organizatorów Artur Kasprzykowski z IPN.
„Uczestnicy konkursu cofnęli się w czasie czasu stanu wojennego – mieli zorganizować w Bielsku-Białej solidarnościową manifestację, a w tym celu skontaktować się z innymi konspiratorami, wydrukować ulotki w podziemnej drukarni i dostarczyć je do punktów kolportażowych, wymyśleć hasła i wypisać je na transparentach” – poinformował PAP Artur Kasprzykowski.
Jak dodał, niejako przy okazji młodzi uczestnicy zabawy musieli nauczyć się korzystać z tradycyjnej maszyny do pisania, wykręcić numer na zabytkowym telefonie, znaleźć zachodnią stację radiową na lampowym odbiorniku. „Malowali też antyrządowe hasła niemal w samym centrum miasta. Musieli przy tym uważać na krążących po ulicach zomowców i wszechobecnych tajniaków. Pechowcy trafiali do pokoju przesłuchań, a nawet na milicyjny +dołek+” – zrelacjonował Kasprzykowski.
W zorganizowanej już po raz czwarty grze miejskiej, która była elementem obchodów 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, uczestniczyło 18 zespołów, złożonych z uczniów dziewięciu bielskich szkół ponadpodstawowych. „Łącznie to 63 osoby. Do tego doliczyć trzeba blisko 20 wolontariuszy, przeprowadzających poszczególne +konkurencje+, a także towarzyszących im kilkunastu działaczy bielskiej opozycji antykomunistycznej” – zaznaczył Kasprzykowski.
Grę zorganizowało stowarzyszenie „Podbeskidzie Wspólna Pamięć” wspólnie z zarządem r podbeskidzkiej „Solidarności”, Instytutem Pamięci Narodowej, a także harcerzami z bielskiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, którzy stworzyli scenariusz gry, konsultując poszczególne punkty i zadania z dawnymi opozycjonistami.
Zdaniem prezesa Stowarzyszenia „Podbeskidzie Wspólna Pamięć” Bogdana Szozdy, gra miała pomóc młodym ludziom cofnąć się w czasie, przybliżyć im realia grudnia 1981 r. i pomóc zrozumieć, czym był stan wojenny. „To nie tylko zabawa, ale edukacja poprzez rekonstrukcję i rywalizację” – wyjaśnił.
Po zakończeniu uczestnicy spotkali się w siedzibie podbeskidzkiej „Solidarności”, gdzie ogłoszone zostały wyniki. Zwyciężyła drużyna używająca konspiracyjnej nazwy „Piątkowicze”. Tworzyli ją uczniowie bielskiego liceum nr 5. „Jako jedyni znaleźli wszystkie konspiracyjne punkty i zdobyli najwięcej punktów” – powiedział Kasprzykowski. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ pat/