Eurodeputowany PiS Joachim Brudziński otworzył w środę w Brukseli wystawę poświęconą zabytkom wydobytym z modernizowanego toru wodnego Szczecin-Świnoujście. „Czas, w którym nasz piękny region, był traktowany jako teren rekreacyjny dla bogatych berlińczyków, naszych sąsiadów zza zachodniej granicy, definitywnie odszedł do historii” – powiedział.
W wydarzeniu w Parlamencie Europejskim udział wzięli m.in. wicepremier Piotr Gliński oraz wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
"Śp. prezydent Lech Kaczyński mówił, że silne Pomorze Zachodnie, to polska racja stanu. Dzisiejszą wystawą chcemy wypełnić testament pana prezydenta, bo dla rządów PiS budowa silnego Pomorza Zachodniego jest absolutnym priorytetem" – mówił Brudziński otwierając wystawę.
Eurodeputowany PiS stwierdził, że "czas, w którym nasz piękny region, w miejscu, gdzie Polska się zaczyna, był traktowany wyłącznie jako teren rekreacyjny dla bogatych berlińczyków, naszych sąsiadów zza zachodniej granicy, definitywnie odszedł do historii".
Polski polityk podkreślił, że ani rządzący, ani mieszkańcy Pomorza Zachodniego nie mają nic przeciwko Niemcom. "Wręcz przeciwnie - zapraszamy ich serdecznie, tym bardziej, że nasi przedsiębiorcy i nasza branża turystyczna - patrząc na poziom usług, jaki w Polsce jest oferowany - zostawiła konkurencję daleko w tyle" – stwierdził.
"Jednak gospodarzem na Pomorzu Zachodnim jest państwo polskie. I przy całym szacunku do naszych niemieckich sąsiadów – niech sobie robią porządki u siebie" – podkreślił Brudziński.
Wicepremier Gliński podkreślił, że obowiązkiem każdej władzy publicznej jest realizowanie dobra publicznego i dbanie o interesy wspólnoty, od której dostała mandat, aby rządzić i rozwijać państwo, które jest wspólną wartością. "I my od ośmiu lat walczymy o te interesy i realizujemy dobro publiczne poprzez strategiczne, najważniejsze projekty inwestycyjne we wszystkich obszarach życia, które jest dla Polaków ważne" - dodał.
Prof. Gliński mówił, że właśnie takie projekty są podwalinami rozwoju regionu. "Bez tych inwestycji, które w tej chwili są realizowane na Odrze - podejścia dla statków i portu w Szczecinie - nie ma przyszłości dla regionu północno-zachodniego" – zaznaczył polityk. Rozwój gospodarki morskiej jest kluczowy także dla przywrócenia znaczenia Polsce w ogóle, "bo rozwój naszych regionów to kwestia interesów Polski" - argumentował.
Wicepremier nawiązał także do kwestii europejskich mówiąc, że jeżeli UE ma być wspólnotą partnerów, sprawiedliwą dla wszystkich, to nie może być tak, że poszczególne, najsilniejsze państwa europejskie budują swój interes narodowy kosztem innych. "Budują też to, co jest także symbolem tragicznej wojny na Ukrainie, czyli Nord Stream, kosztem interesów ekonomicznych i bytowych innych wspólnot narodowych" – dodał. Jak mówił, odpowiedzialni za tę obłędną i ślepą politykę muszą wyciągnąć konsekwencje, bo "bez prawdy nie ma budowania przyszłości".
Gliński podkreślił, że Polska zamierza realizować wreszcie swoje interesy narodowe i ma do tego pełne prawo. "Nie może być niesprawiedliwego traktowania państw w Europie, blokowania funduszy europejskich, które zgodnie z traktatami powinny być sprawiedliwie rozdzielone. My się na to nie godzimy i zawsze będziemy bronić interesów Polski" – podkreślił.
Wiceminister Gróbarczyk przypomniał, że w 2008 roku w PE ukazała się publikacja, w której specjaliści oceniali jak będzie wyglądała gospodarka morska, a przede wszystkim żegluga europejska w Europie Wschodniej i Zachodniej. Wskazano tam, że portem obsługującym Morze Bałtyckie będzie Hamburg.
"Hamburg miał być tym ostatnim portem, który miał przejmować cały obszar związany z serwisami transoceanicznymi, a porty wschodnioeuropejskie miały pełnić rolę elementów feederowych" – zaznaczył. "Po wygranych wyborach w 2015 roku rząd PiS od razu podjął decyzję o budowie portu w Szczecinie i udało się doprowadzić inwestycję +12,5 metra+ do końca" – podkreślił Gróbarczyk. Przypomniał, że to Gdańsk jest dzisiaj największym portem, a Polska jest największym państwem przeładowującym kontenery na Bałtyku.
Przedstawiając przyszłe plany wiceminister infrastruktury powiedział, że budowane będzie podejście dla największych statków kontenerowych, które będą niebawem zawijać do Świnoujścia. "Dzięki temu podniesiemy swoje zdolności tak, że będziemy absolutnie królować na Morzu Bałtyckim" – uważa Gróbarczyk.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ ap/