Na zakończenie pierwszego dnia wizyty w Irlandii papież Franciszek spotkał się w sobotę wieczorem z 75 tysiącami osób na Święcie Rodzin, zorganizowanym na stadionie Croke Park w Dublinie. Modlitewno-muzyczne wydarzenie uświetniło Światowe Spotkanie Rodzin.
Po bardzo trudnym dla papieża dniu, gdy kilka razy zmierzył się z problemem skandalu pedofilii w irlandzkim Kościele, spotykając się z kilkoma ofiarami tego procederu, modląc się za nie i wyrażając oburzenie nim w przemówieniu do władz kraju, wieczorem uczestniczył w świecie radości na jednym z największych stadionów w Europie.
"Wy, rodziny jesteście nadzieją Kościoła i świata"- mówił Franciszek - Bez was Kościół byłby Kościołem figur".
Franciszek zachęcał młodzież, by nie bała się miłości "na zawsze" w świecie, w którym dominuje mentalność tymczasowości. Rodziców prosił, by nie czekali i chrzcili swe dzieci tak szybko, jak to możliwe, po to, by "stały się częścią wielkiej rodziny Boga".
Papież, podobnie jak w swej adhortacji "Amoris laetitia" z 2016 roku, mówił o pięknie małżeństwa. Jako klucz do życia rodzinnego wskazał przebaczenie i miłosierdzie. "Małe i proste gesty przebaczenia, odnawiane każdego dnia są fundamentem, na którym buduje się trwałe chrześcijańskie życie rodzinne"- podkreślał.
"Zobowiązują one nas do tego, by pokonać dumę, oddalenie, wstyd i by pogodzić się" - wyjaśniał.
Papież poruszył też kwestię odpowiedzialnego korzystania z mediów społecznościowych. Przyznał, że są one przydatne w utrzymywaniu więzów, ale nie mogą stać się "zagrożeniem dla prawdziwej sieci relacji" i izolować od autentycznych kontaktów.
W swym przemówieniu papież podkreślał, że pokój w rodzinie jest zawsze możliwy; także "między teściowymi i synowymi" - żartował.
Na Croke Park Stadium wystąpił między innymi tenor Andrea Bocelli. Śpiewały też chóry seniorów i dzieci.
Z Dublina Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ zm/