W tych bilateralnych relacjach obie strony rozumieją, że zaszłości z przeszłości powinny być naprawione, bo w naszym interesie obopólnym jest to, żebyśmy byli dobrymi sojusznikami - powiedział w środę wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, pytany o reparacje wojenne.
Na antenie Polskiego Radia 24 wiceszef resortu kultury był pytany m.in. o to, czego się spodziewa w wyniku złożenia noty dyplomatycznej ws. reparacji wojennych. "Spodziewam się rozpoczęcia pewnego procesu w relacjach bilateralnych między Polską a Niemcami. Procesu, który będzie trwał - nie wiem jak długo, są różne przewidywania - ale doprowadzi do jakiegoś efektu" - powiedział Sellin. "Jednak w tych bilateralnych relacjach obie strony rozumieją, że zaszłości z przeszłości powinny być naprawione, bo w naszym interesie obopólnym jest to, żebyśmy byli dobrymi sojusznikami" - zaznaczył. Wskazał, że "gospodarczo jesteśmy bardzo silnie ze sobą powiązani, a jesteśmy też razem w NATO i Unii Europejskiej, więc rzeczy z przeszłości, które psują relacje dwustronne, trzeba naprawiać".
Jak podkreślił, "Niemcy mają do naprawienia pewne zaszłości wynikające z tego, że jednak najbardziej pokrzywdzony kraj - mówię o państwach, bo narodem najbardziej pokrzywdzonym byli oczywiście Żydzi, ale państwo, które istniało w Europie i które zostało zaatakowane i jego obywatele w takiej skali wymordowani w stosunku do liczby ludności, jego stan materialny tak zniszczony, jak nigdzie indziej to nie miało miejsca - odszkodowań nie dostał". "Prędzej czy później Niemcy muszą to zrozumieć, uznać" - wskazał. "W relacjach bilateralnych będziemy przypominać, że ta sprawa jest do rozwiązania" - dodał.
Sellin odniósł się także do odzyskiwania dzieł sztuki i innych dóbr kultury. "Restytucja dóbr kultury - nie mieszać z reparacjami wojennymi - to jest proces, który trwa i jest skuteczny" - przypomniał. Wyjaśnił, że "w ostatnich sześciu latach odzyskaliśmy z Niemiec 485 pojedynczych zabytków". "Ta liczba jest dosyć imponująca, ale w tym była m.in. duża kolekcja zbiorów z Muzeum Etnograficznego z Łodzi, ale też rzeczy, które wróciły do Muzeum Narodowego w Gdańsku, we Wrocławiu i Muzeum w Wilanowie, do Kościoła Mariackiego w Gdańsku itd." - wymienił.
"Skala na pewno jest dużo większa" - wskazał wiceszef MKiDN. Przypomniał, że "utraciliśmy ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki w czasie II wojny światowej - oczywiście i na wschodzie, i na zachodzie pewnie je znaleźć można".
"Prowadzimy detektywistyczną pracę. Nasz Departament Restytucji Dóbr Kultury śledzi np. magazyny muzeów, bo muzea zaczynają się chwalić i cyfryzować swoje zbiory również z magazynów. To bardzo uważnie przeglądamy. Bardzo uważnie przeglądamy również aukcje, które się odbywają w różnych krajach i staramy się takie rzeczy wyłapywać" - wskazał wiceszef resortu kultury.
Jarosław Sellin został także zapytany o "konflikt w rządzie" oraz "rozmowy na komitecie politycznym między wicepremierem Jackiem Sasinem i premierem Mateuszem Morawieckim". "Ja nie widzę takiego napięcia, o którym bardzo często spekuluje prasa między czołowymi politykami mojego rządu, w którym jestem wiceministrem. Myślę, że są to bardzo przesadne opisy, tezy" - podkreślił. „Ludzie takie spekulacje z zainteresowaniem czytają, ale ile jest w nich prawdy, trudno powiedzieć" - dodał.
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną, która ma zostać przekazana ministerstwu spraw zagranicznych Niemiec ws. reparacji wojennych. We wtorek wizytę w Warszawie złożyła szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock, która spotkała się z ministrem Rauem.
Annalena Baerbock odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty ws. reparacji oświadczyła, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą". "Dobrą wiadomością jest to, że mamy wspólną przyszłość z naszą Unią Europejską, jest to nie tylko nasze ubezpieczenie na życie, szczególnie w tych czasach, ale jest to naszym instrumentem na przyszłość" - powiedziała niemiecka minister.
1 września, na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej
W raporcie o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów. Konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zawartej przez rządy Polski i Niemiec - wskazali autorzy raportu.
Polskie żądania ws. reperacji odrzuca kanclerz Niemiec Olaf Scholz. W jednym z ostatnich wywiadów dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Scholz powiedział: "Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym".(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/