Historyczny zespół budowlany Stoczni Gdańskiej został wpisany w czwartek do rejestru zabytków - poinformowało MKiDN. Wpisu dokonała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin.
Ochroną konserwatorską objęte zostało założenie przestrzenne wraz z obiektami i zabytkami techniki, powstałymi od okresu funkcjonowania Stoczni Cesarskiej aż do 1989 r. Dzięki decyzji Generalnego Konserwatora Zabytków do rejestru został wpisany m.in. budynek, w którym pracowała Anna Walentynowicz - poinformowało ministerstwo kultury.
O ochronę tych terenów od lat zabiegały organizacje społeczne, w tym Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, środowiska konserwatorskie oraz mieszkańcy Gdańska, sprzeciwiając się planom jego zabudowy przez deweloperów.
Jak podało MKiDN, od lat na terenach postoczniowych następowało sukcesywne burzenie zabytkowych obiektów przemysłowych i administracyjnych. Teren Stoczni Gdańskiej został sprzedany pod działki inwestycyjne m.in. firmom deweloperskim, które miały wybudować tam osiedla mieszkaniowe oraz centrum handlowe. "Dziś na tym obszarze nie ma już budynku rezydencji Dyrekcji, modelarni, ani wzorcowni przy Jana z Kolna. W 2010 r. rozebrano także budynek stoczniowej Stołówki, miejsca spotkań robotników, świadka sierpniowych strajków" - napisał resort w komunikacie.
Dodał, że łącznie rozebrano kilkanaście obiektów przemysłowych, podczas gdy "gdański magistrat pozostaje bierny na apele społeczne postulujące ratowanie stoczniowej spuścizny".
O problemach konserwatorskich zachowania tego zabytku we wrześniu tego roku debatowała w Gdańsku Rada Ochrony Zabytków, działająca przy ministrze KiDN pod przewodnictwem prof. Bogumiły Rouby. Członkowie Rady zwracali wówczas uwagę na wyjątkową wartość historyczną Stoczni Gdańskiej, jako miejsca ważnych wydarzeń historycznych (strajków robotników: w okresie I wojny światowej, w 1970 i w 1980 r.), jak i przykładu architektury industrialnej, obrazującej historię przemian przemysłu stoczniowego.
"Ostatecznie Rada Ochrony Zabytków uchwałą z 28 listopada 2017 r., doceniając uniwersalną wartość materialną i niematerialną Stoczni Gdańskiej, jako miejsca narodzin Solidarności, dziesięciomilionowego związku zawodowego i ruchu społecznego, który odegrał kluczową rolę w obaleniu systemu komunistycznego w XX w. w Europie, pozytywnie zaopiniowała wniosek o uznanie historycznych terenów Stoczni Gdańskiej za pomnik historii. Potwierdzono w ten sposób szczególną wartość tego historycznego zespołu, co otwiera drogę do wpisu na Listę Dziedzictwa Światowego UNESCO" - czytamy w komunikacie.
Resort wskazał, że w uzasadnieniu swojej uchwały Rada Ochrony Zabytków podkreśliła, że "teren Stoczni Gdańskiej powinien być zagospodarowany w godny i stosowny sposób, nieuwłaczający temu miejscu", a wszelkie przyszłe działania inwestycyjne na tym terenie muszą zagwarantować zachowanie historycznych śladów na obszarze Stoczni Gdańskiej.
Wpis do rejestru sprawia, że danego obiektu nie można rozebrać, a wszelkie prowadzone w nim działania wymagają odpowiednich uzgodnień. W skrajnych przypadkach prawo umożliwia nawet wywłaszczenie właściciela obiektu wpisanego do rejestru, z drugiej strony właściciel ma też większe szanse na pozyskiwanie z różnych źródeł funduszy na prace przy zabytku.(PAP)
itm/ ksi/