W Parznie niedaleko Bełchatowa metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś odprawił w niedzielę mszę świętą w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożej Wandy Malczewskiej. W tej miejscowości dziewiętnastowieczna mistyczka pracowała jako wiejska nauczycielka.
Podczas mszy świętej w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Parznie metropolita łódzki przypomniał dokonania Wandy Malczewskiej.
"O Wandzie Malczewskiej przeczytacie w każdym podręczniku historii kościoła w Polsce, kiedy się mówi o odrodzeniu religijnym w XIX wieku pod zaborami. Co robiła? Najprostsze rzeczy, ale zrodzone z wielkiej modlitwy" - mówił abp Ryś.
Metropolita łódzki wspominał Wandę Malczewską - jak powiedział - nie tylko poprzez to, czego dokonała, ale jaka była. "Pomagała ludziom czytając im książkę, podając im leki, przygotowując kościół do liturgii, układając kwiaty" - powiedział metropolita łódzki.
Wanda Malczewska urodziła się w 1822 roku w Radomiu. Pochodziła z patriotycznej rodziny. Jej krewnym był poeta Antoni Malczewski a bratankiem słynny malarz Jacek Malczewski. Wanda była świecką mistyczką, katechetką, wiejską nauczycielką i działaczką społeczną. Zmarła w Parznie w 1896 roku.
Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1996 roku. Co roku w maju do Parzna, gdzie w kościele, w którym dobyła się niedzielna msza pochowano Wandę Malczewską, pielgrzymują tysiące wiernych. W tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, uroczystości miały skromny wymiar. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ mok/