Muzeum Kunsthaus w Zurychu postanowiło sprawdzić czy obrazy z prezentowanej kolekcji, między innymi Claude'a Moneta i Vincenta van Gogha, nie zostały zrabowane właścicielom przez nazistów. Dopóki nie zostanie to wyjaśnione, płótna pozostaną wycofane z ekspozycji - poinformowało w sobotę BBC.
Dzieła sztuki objęte dochodzeniem to: "Ogród artysty w Giverny" Claude'a Moneta, "Portret rzeźbiarza Louisa-Josepha" Gustave'a Courbeta, "Portret Georgesa-Henri Manuela" Henriego de Toulouse-Lautreca, "Stara Wieża" Vincenta van Gogha i "La Route montante" Paula Gauguina.
Od dawna istniały podejrzenia - pisze BBC - co do pochodzenia tych dzieł z Kolekcji Emila Buehrle’a – nazwanej na cześć urodzonego w Niemczech handlarza bronią, który zbił fortunę podczas drugiej wojny światowej na produkcji i sprzedaży broni nazistom.
Buehrle był urodzonym w Niemczech szwajcarskim przemysłowcem. Decyzja o wycofaniu obrazów z muzealnej ekspozycji zapadła po wprowadzeniu przez władze Szwajcarii nowych praktyk mających na celu uporanie się problemem zwrotu zrabowanych dzieł sztuki prawowitym właścicielom.
Rada założycielska Kolekcji Emila Buehrle'a stwierdziła w oświadczeniu, że „jest zaangażowana w poszukiwanie sprawiedliwego i godziwego rozwiązania w sprawie tych dzieł wraz z następcami prawnymi byłych właścicieli, zgodnie z najlepszymi praktykami”.
„Ze względu na ogólne okoliczności historyczne związane ze sprzedażą dzieł sztuki Fundacja Buehrle'a jest gotowa wnieść wkład finansowy do majątku Maxa Silberberga w związku z jego tragicznym losem ” – oświadczyły jej władze.
Silberberg był niemieckim żydowskim przemysłowcem, którego bogata kolekcja dzieł sztuki została sprzedana na przymusowych aukcjach przez nazistów. Uważa się, że on sam został zamordowany w nazistowskim obozie zagłady Auschwitz.
Ponad 20 krajów, w tym Szwajcaria, na początku tego roku zgodziło się na wprowadzenie nowych zasad Departamentu Stanu USA dotyczących sposobów postępowania z dziełami sztuki zrabowanymi przez nazistów.
Praktyki te stanowią ważny środek odwoławczy dla rodzin pragnących odzyskać zrabowane dzieła sztuki, ponieważ zgodnie z prawem szwajcarskim nie można obecnie wnosić żadnych roszczeń prawnych o zwrot lub odszkodowanie za dzieła z kolekcji Buehrle ze względu na ich przedawnienie.
Stuart Eizenstat, specjalny doradca sekretarza stanu USA ds. Holokaustu, powiedział podczas ogłoszenia nowych zasad w marcu, że szacuje się, iż „ponad 100 tys. z 600 tys.obrazów i miliony książek, rękopisów, rytualnych przedmiotów religijnych, i innych skradzionych dóbr kultury nigdy nie zostało zwrócone”.
Do swojej śmierci w 1956 roku Buehrle zgromadził kolekcję liczącą około 600 dzieł sztuki. Część zbiorów, którą zarządza fundacja jego imienia, została wypożyczona Kunsthaus na 20 lat i tam jest wystawiona. uważa się, że pozostała część kolekcji jest w domach ocalałych krewnych Buehrle'a - podaje BBC.(PAP)
wr/ fit/