W Płocku, w rodzinnym mieście Tadeusza Mazowieckiego, odsłonięto w środę jego pomnik. Uroczystość odbyła się z okazji 30. rocznicy powołania rządu, którego był premierem. B. prezydent Bronisław Komorowski mówił, że Mazowiecki był „generałem w trudnej walce o przyszłość Polski”.
Pomnik Tadeusza Mazowieckiego stanął w alei spacerowej na płockim Wzgórzu Tumskim, w pobliżu najstarszej polskiej szkoły, istniejącej nieprzerwanie od 1180 r., obecnie Liceum Ogólnokształcącym im. Marszałka Stanisława Małachowskiego, gdzie uczęszczał premier rządu powołanego przed 30 laty.
Komorowski podkreślił podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Tadeusza Mazowieckiego, iż ma szczególną satysfakcję, kiedy uczestniczy w takich wydarzeniach, „gdy staramy się wspólnie upamiętnić te bitwy, w których nie padł ani jeden wystrzał, te wielkie zwycięstwa, polskie zwycięstwa, które decydują o tym, że Polska po prostu jest lepsza, ma lepsze szanse na przyszłość”.
„Taką wielką bitwę stoczyliśmy w czasach, kiedy zafunkcjonował rząd Tadeusza Mazowieckiego. On był generałem tej ważnej bitwy, w której potrafił skupić te hufce bojowe, które szły do trudnej walki o przyszłość ojczyzny” – powiedział b. prezydent. Jak zaznaczył Komorowski, „to była zwycięska bitwa o przyszłość Polaków, Polski, o naszą polską wolność, niepodległość, suwerenną Polskę”.
„To dzięki nim, dzięki Tadeuszowi Mazowieckiemu, także wielu innym ludziom, Polska jest w tym miejscu, gdzie jest, w sensie rozwoju, w sensie obecności w rodzinie krajów demokratycznych” – podkreślił.
Komorowski nawiązał do odczytanej podczas uroczystości preambuły Konstytucji RP, mówiąc, iż „to jest właściwie sam Tadeusz Mazowiecki”. „On taki był. On tak myślał o Polsce, równowadze między piękną, wielką tradycją, małościami i wielkościami naszego narodu i społeczeństwa. On był człowiekiem nastawionym na rozwiązywanie problemów w duchu porozumienia, szanowania odmienności, szanowania także różnych poglądów na ojczyznę, różnych światopoglądów” – powiedział b. prezydent.
Odniósł się też do inskrypcji na kamiennym postumencie obok pomnika Tadeusza Mazowieckiego. „Na pewno warto, aby każdy, kto będzie przechodził w tym pięknym miejscu, będzie widział ten niezwykły zupełnie widok ze skarpy wiślanej, żeby przypomniał sobie cytat z Tadeusza Mazowieckiego o tym, że można się spierać, dodam - nawet trzeba się spierać żyjąc w demokracji – można się nie zgadzać, ale nie można się nienawidzić” - powiedział Komorowski.
Ocenił, iż jest to przesłanie, które legło u fundamentów tworzenia w 1989 r. rządu Tadeusza Mazowieckiego i oddziaływało na wszystkich, także i na niego, wówczas wiceministra obrony narodowej, „jako swoisty moralny nakaz, żeby nie kierować się nienawiścią, zemstą, a kierować się także swoimi, własnymi racjami, poczuciem, że ma się w sobie rację i prawdę, ale szanuje się także rację i prawdę innych”.
„Myślę, że szczególnie dzisiaj, kiedy widać tyle przejawów takiej głębokiej, a czasami wprost wyreżyserowanej nienawiści, to przesłanie nabiera szczególnego znaczenia” – dodał b. prezydent. Przyznał zarazem, iż dla niego osobiście Tadeusz Mazowiecki był nie tylko premierem, ale „kimś w rodzaju mentora politycznego”.
„Zawsze miałem w sobie to poczucie, że zawdzięczam mu bardzo wiele, jeśli chodzi właśnie o spojrzenie na świat, na politykę, także jeśli chodzi o spojrzenie na innych ludzi. Także dla mnie jest to też osobista satysfakcja, że mogę w takim wydarzeniu uczestniczyć w Płocku, w mieście, które przecież ukształtowało Tadeusza Mazowieckiego, zwycięskiego generała niełatwej, ale pięknej bitwy o przyszłość Polski” – oświadczył Komorowski.
W uroczystości odsłonięcia pomnika Tadeusza Mazowieckiego wzięli udział jego synowie, Wojciech i Adam wraz z rodzinami. Adam Mazowiecki dziękował „za tak zaszczytne uhonorowanie” ojca. „Wiem, jak ważny był Płock dla niego” – mówił. Wspominał ostatni wspólny pobyt z ojcem w jego rodzinnym mieście w 2011 r., gdy płoccy radni nadali Tadeuszowi Mazowieckiemu tytuł honorowego obywatela.
„Po wszystkich uroczystościach ojciec zaproponował, żebyśmy poszli na spacer. Przyszliśmy właśnie tu, na Wzgórze Tumskie, gdzie wspominał, jak to miejsce było mu bliskie. Dziękuję, że tutaj ten pomnik stanął” – powiedział Adam Mazowiecki.
Przed odsłonięciem pomnika Tadeusza Mazowieckiego w jego dawnej szkole odbył się panel dyskusyjny „Tadeusz Mazowiecki, premier rządu, który zmienił Polskę”. Debacie, w której uczestniczyli prof. Andrzej Friszke, prof. Aleksander Hall, Waldemar Kuczyński i Stanisław Ciosek, przysłuchiwała się młodzież płockich szkół średnich. Gośćmi spotkania byli także m.in. Adam Michnik, Seweryn Blumsztajn oraz posłowie PO Elżbieta Gapińska i Marcin Kierwiński. Obecny był też prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
„Małachowianka”, bo tak popularnie nazywana jest szkoła, której absolwentem jest Tadeusz Mazowiecki, otrzymała pamiątki po nim, ofiarowane przez jego rodzinę, w tym biurko, lampę i odznaczenia.
Inicjatorem budowy pomnika Tadeusza Mazowieckiego w jego rodzinnym mieście jest Stowarzyszenie Wolne Miasto Płock. Powołało ono społeczny komitet, który w konkursie wybrał projekt pomnika autorstwa dr Iwony Jesiotr-Krupińskiej, absolwentki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Projekt wsparł finansowo płocki samorząd.
Tadeusz Mazowiecki (1927-2013) urodził się w Płocku, gdzie w 1946 r. ukończył gimnazjum. Jego rodzice, ojciec lekarz, a matka prowadząca fundację dla ubogich, związani byli z płockim szpitalem Św. Trójcy. W 2000 r. w plebiscycie lokalnych mediów Mazowiecki został wybrany przez mieszkańców rodzinnego miasta na Płocczanina Stulecia. W 2011 r. otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Płocka.(PAP)
mb/ wj/