Przedstawiciele środowiska kibiców piłkarskich przybyli w sobotę po raz czternasty z pielgrzymką do najważniejszego polskiego sanktuarium maryjnego – na Jasną Górę w Częstochowie, tym razem pod hasłem „Polonia semper fidelis – Polska zawsze wierna”.
"Wielokrotnie w historii pojawiały się momenty, kiedy od przelanej przez nas krwi i determinacji zależała przyszłość Europy. Dzisiaj także odgrywamy taką rolę. Zlaicyzowany świat Zachodu, który skutecznie podciął swoje korzenie i Wschodu, który z kolei skutecznie tę samozagładę wykorzystuje, uczynił Polskę areną totalnej wojny" – powiedział podczas homilii duszpasterz środowisk kibicowskich ks. Jarosław Wąsowicz.
"Gra toczy się o wszystko - nie tylko o to, jaka i czyja będzie Polska, ale też czy w ogóle będzie, dalej także o to, czyja i jaka będzie Europa, czy uda się w przyszłości odbudować fundamenty, które ją stanowiły? Nasza historia uczy nas, że zawsze kiedy byliśmy wierni niezmiennym wartościom płynącym z Ewangelii potrafiliśmy pokonać największe trudności, powracać na mapy świata, gdy wielkie mocarstwa z nich nas wymazywały na długie lata, odzyskiwać wolność, która wydawała się poza naszym zasięgiem, przenieść wiarę w kolejne pokolenia pomimo programowej bezpardonowej walki z Kościołem w czasach zaborów, a później w latach brunatnej i czerwonej okupacji – stąd to hasło i nasza modlitwa w miejscu dla nas, Polaków, najświętszym – Polonia semper fidelis – Polska zawsze wierna Bogu i kościołowi" – dodał.
"Tylko wierność fundamentalnym wartościom płynącym z Ewangelii może kolejny raz nas ocalić. Polonia semper fidelis to Polska wierna bożym przykazaniom, sprawiedliwa, wrażliwa na niedolę innych narodów, budująca w imię chrześcijańskiej miłości bliźniego braterskie więzi z narodami, z którymi przyszło nam przez wieki żyć. Polonia semper fdelis to Polska Chrystusowa" – dodał ks. Jarosław Wąsowicz.
Wspomniał też o inicjatywie "Serce dla Inki", która ma upamiętnić Danutę Siedzikównę (1928-1946) – sanitariuszkę Armii Krajowej, skazaną przez komunistów na karę śmierci. Ma to być pamiątkowa tablica ze srebrnym sercem, zawierającym ziemię z grobu tej – jak mówił ks. Wąsowicz - "ikony Żołnierzy Wyklętych".
"Za rok znowu przyjedziemy na Jasną Górę, z tym szczególnym darem od naszej pielgrzymki, aby nabrać siły duchowej i powiedzieć Królowej, że jesteśmy wierni jej i Kościołowi, że trwamy - polscy kibice, polscy patrioci dla polskiej Polski” – podsumował duszpasterz kibiców.
Po nabożeństwie w Sali o. Kordeckiego odbyło się spotkanie z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karolem Nawrockim, który mówił m.in. o misji instytutu, upamiętnieniu bohaterów i przywracaniu im należnego miejsca w narodowej sztafecie pamięci oraz o potrzebie dotarcia z przekazem historycznym do młodego pokolenia.
Pierwsza pielgrzymka kibiców na Jasną Górę odbyła się w 2009 r. Organizatorem corocznych spotkań kibiców na Jasnej Górze jest salezjanin, ks. dr Jarosław Wąsowicz, historyk i archiwista, kibic Lechii Gdańsk, od lat zaangażowany w działalność patriotyczną i społeczną, organizator sympozjów i spotkań poświęconych najnowszej historii Polski, zwłaszcza historii podziemia niepodległościowego. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ dki/