Piknik historyczny “Brama Przyjaźni”, upamiętniający przyjęcie przez Węgry polskich uchodźców podczas II wojny światowej, został zorganizowany w sobotę przez polonijną organizację Polonia Nova i szkołę polską przy Ambasadzie RP.
Szefowa Polonii Novej Maria Felfoeldi podkreśliła w rozmowie z PAP, że piknik odbywa się zawsze w okolicach 17 września, kiedy to w 1939 r. zaczęli napływać na Węgry polscy uchodźcy po zaatakowaniu Polski przez Związek Sowiecki.
Na piknik przygotowano zabawy i konkursy dotyczące stosunków polsko-węgierskich i przyjęcia przez Węgrów polskich uchodźców. Uczestnicy poszukiwali np. na mapie miejsc, gdzie znajdowały się na Węgrzech obozy dla internowanych, i mieli przygotować „niezbędnik uchodźcy”, zawierający to, czego potrzebuje uchodźca, by dotrzeć do bezpiecznego miejsca.
W pikniku wzięło udział prawie 100 osób – całe rodziny z dziećmi, a także starsi przedstawiciele Polonii – które podzielono na 16 zespołów.
Na zakończenie uczestniczy przyozdobili symboliczną „Bramę Przyjaźni”, przez którą przeszli Polacy na ziemię węgierską. Po drugiej stronie "Bramy" uczestników pikniku powitali Węgrzy tradycyjnym gulaszem z galuskami (kluseczkami) i chlebem.
Na Węgry przybyło po agresji sowieckiej na Polskę ponad 100 tys. polskich uchodźców cywilnych i wojskowych, przed którymi ówczesny premier Pal Teleki otworzył granice. Obozy dla nich znajdowały się m.in. w Balatonboglar nad Balatonem, w Inarcs na południe od Budapesztu czy w Leanyfalu na północ od węgierskiej stolicy. W Balatonboglar otwarto nawet dzięki życzliwości władz węgierskich polskie liceum i gimnazjum, w którym do wkroczenia w 1944 r. Niemców edukację zdobyło około 600 polskich uczniów.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kib/