Działania promujące zanikającą w regionie tradycję tkactwa, na które złożyły się warsztaty, wyjazdy, konkursy, spotkania i akcje - realizował w tym roku Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku. Wzięło w nich udział kilkaset osób.
Przedsięwzięcie "Nowy wątek w tradycyjnym tkactwie" podsumowano we wtorek w siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku (WOAK), gdzie zaprezentowano powstałe w ramach projektu prace, rozstrzygnięto konkurs dla najmłodszych oraz zaprezentowano powstałe wydawnictwo. To kolejna akcja WOAK, która ma popularyzować i upowszechniać tradycyjne tkactwo. W ubiegłym roku powstał w województwie szlak "Kraina wątku i osnowy", biegnący przez kilka podlaskich miejscowości, na którym znalazły się warsztaty tkackie i izby, gdzie można poznać tajniki tkania oraz zobaczyć tkaniny dwuosnowowe.
Jak powiedział dyrektor WOAK Cezary Mielko, w obecnym działaniu organizatorom zależało na połączeniu tradycyjnego tkactwa z nowymi możliwościami wykorzystania ludowego rękodzieła. "Zależało nam też na angażowaniu młodych osób, aby zaszczepić wśród nich to poczucie, że tkanina to jest coś wspaniałego, coś ciekawego" - wyjaśnił Mielko.
Wcześniej wspominał, że niegdyś region podlaski słynął z tkactwa, a dziś na jego terenie działa zaledwie 12 tkaczek, stąd tak ważne jest - jak podkreślił - podjęcie działań by ta tradycja nie zaniknęła. W jego ocenie, dzięki takim przedsięwzięciem udaje się to osiągnąć.
Odbyły się warsztaty, spotkania z twórcami, wycieczki szlakiem tkaniny dwuosnowowej oraz konkurs dla dzieci, którego efektem jest książeczka edukacyjna, ilustrująca poszczególne fazy powstawania tkaniny. W sumie we wszystkich działaniach wzięło udział ponad 500 osób - oceniła koordynatorka projektu Krystyna Kunicka z WOAK.
"Chcemy działać wielopłaszczyznowo, dlatego nasze działania ukierunkowane są do różnych grup wiekowych" - powiedział Kunicka. Mówiła, że dorośli wzięli udział w warsztatach tkackich, dzięki którym nauczyli się różnych technik tkania. Dodała, że te kilkadziesiąt osób może teraz z powodzeniem stosować to w swojej pracy.
Ważną grupą wśród uczestników działań - jak oceniła Kunicka - była młodzież, która odwiedziła pracownie tkaczek, a podczas warsztatów przenosiła wzory z tradycyjnych tkanin na koszulki, torby i sukienki.
W przedsięwzięciu wziął udział m.in. Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki w Korycinie, w którym swoje pracownie mają dwie tkaczki.
"Korycin jest znany z sera, z truskawek, z wiatraków i z tkaniny dwuosnowowej" - powiedziała PAP dyrektorka tego ośrodka Beata Matyskiel. Dodała, że od kilku lat gmina prowadzi różnego rodzaju działania promujące tę tkaninę: organizuje warsztaty dla najmłodszych, wycieczki dla turystów; powstały dwa murale.
W jej ocenie, tkanina może być atrakcją zarówno dla samych mieszkańców jak i dla turystów - na przykład podała Japończycy, którzy chętnie odwiedzają Korycin, zamawiają u tkaczek tkaniny dwuosnowowe, które następnie wykorzystują np. do wyrobu torebek.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ pat/