Trwają negocjacje po aukcji sztuki dawnej w Krakowie, na której pojawił się obraz „Portret mężczyzny w szyszaku” Jana Matejki. Został on wylicytowany za ponad milion zł, ale nie osiągnął minimalnej kwoty wyznaczonej przez dom aukcyjny. Obraz na rynku dzieł sztuki znalazł się po raz pierwszy.
"Portret mężczyzny w szyszaku" Jana Matejki znajdujący się w zbiorach prywatnych był w ostatnich latach eksponowany w muzeach w Stalowej Woli, Toruniu i Legnicy, ale po raz pierwszy został wystawiony na sprzedaż i trafił na rynek dzieł sztuki.
"Podczas aukcji zaoferowano za obraz 1 mln 3 tysiące złotych, jednak nie była to kwota wystarczająca do zawarcia transakcji. W związku z tym aktualnie jesteśmy w fazie negocjacji między kupującym a sprzedającym, sprawa cały czas jest otwarta" - powiedział w czwartek PAP Wojciech Śladowski z Polskiego Domu Aukcyjnego w Krakowie.
Estymowana kwota wynosiła na środowej aukcji od 1 mln 200 tys. do półtora miliona złotych. Jeżeli obraz ostatecznie nie zostanie kupiony, trafi do sprzedaży poaukcyjnej i będzie wystawiony za kwotę minimalną - 1 mln 200 tys. zł. W październiku inne dzieło Matejki, "Portret Zdzisława i Bolesława Włodków", zostało sprzedane za 4 mln 100 tys. zł. Natomiast w roku 2020 "Portret prof. dr. Karola Gilewskiego" kolekcjoner nabył za 6 mln 962 tys. zł.
"Wyższe kwoty osiągają bardziej rozbudowane sceny, gdzie jest więcej szczegółów, pojawiają się wielobarwne postacie, w jakiejś aranżacji. Te sceny, czy też sceny historyczne, cieszą się dużo większą popularnością. +Portret mężczyzny w szyszaku+ jest natomiast pojedynczym przedstawieniem" - skomentował w rozmowie z PAP Wojciech Śladowski. Zwrócił również uwagę, że ze względu na to, jak rzadko prace Matejki pojawiają na rynku sztuki, trudno jest je wyceniać, a o ich wartości może decydować "liczba kupujących, która pragnie je nabyć".
"Teraz w ogóle jest taki okres, jeżeli chodzi o handel dziełami sztuki, że bardzo szybko zmieniają się nastroje. W jednym miesiącu ludzie są bardzo skorzy do kupowania, w następnym się wstrzymują, a w jeszcze następnym są bite kolejne rekordy. Można to porównać do kardiogramu. Aktualny kryzys, wojna, niepewność w biznesie, jeżeli chodzi o ceny gazu i prądu, znajdują odzwierciedlenie w decyzyjności osób, które chcą nabyć dzieła sztuki" - ocenił Śladowski. Dodał, że to także moment, kiedy dobrej jakości dzieła pojawiają się na rynku. "Niektórzy potrzebują je spieniężyć. To są rzadkie momenty, ale są" - dodał.
Obraz "Portret mężczyzny w szyszaku" został namalowany między 1858 a 1860 rokiem i ma wymiary 52 na 42 cm. Dzieło stanowi przykład historycznych motywów obecnych już we wczesnym okresie malarstwa Matejki.
"Jest to praca niezwykle dojrzała, jeżeli chodzi o sposób malowania, warsztat, wykonanie. Tutaj ten wiek Matejki, bo wówczas miał nieco ponad 20 lat, pokazuje, że jego talent rozwinął się bardzo wcześnie" - powiedziała PAP Dagmara Tomczyk z Polskiego Domu Aukcyjnego. "Sam obraz jest kompozycją olejną i to też na rynku sztuki jest rzadkością. Czasami pojawiają się rysunki [Matejki - PAP], natomiast prace olejne tak dobrej jakości pojawiają się naprawdę rzadko" - dodała.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ aszw/