Posłowie przyjęli w czwartek uchwałę ws. uczczenia Józefa Brandta, jednego z najwybitniejszych polskich malarzy XIX wieku w 180. rocznicę urodzin. Sejm „czci jego pamięć i wyraża uznanie dla dorobku twórczego artysty oraz wielkiego wkładu w ocalenie polskiej tożsamości i świadomości narodowej”.
Za uchwałą głosowało 449 posłów, nikt nie był przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
W uchwale napisano, że "11 lutego 1841 r. urodził się Józef Brandt - jeden z pięciu, obok Jana Matejki, Piotra Michałowskiego, Józefa Chełmońskiego i Henryka Siemiradzkiego, najwybitniejszych malarzy polskich XIX wieku".
"Artysta urodził się w Szczebrzeszynie w zamożnej, pochodzącej z Warszawy, spolonizowanej inteligenckiej rodzinie o niemieckich korzeniach". "Jego dziadek był profesorem medycyny na Uniwersytecie Warszawskim. Ojciec malarza, także lekarz, walczył w Powstaniu Listopadowym. Zmarł przedwcześnie na tyfus, osieracając rodzinę" - przypomniano.
Dodano, że "pierwsze lekcje rysunku Józef Brandt pobierał u matki, Krystyny z Lesslów - malarki amatorki, córki znanego architekta Fryderyka Alberta Lessla". "Przyszły artysta w 1859 r. rozpoczął studia inżynierskie w Szkole Mostów i Dróg w Paryżu, jednak porzucił je na rzecz malarstwa. Poznał Juliusza Kossaka i pod jego wpływem podjął naukę w pracowni malarstwa historycznego Leona Cognieta. Po powrocie do kraju wspólnie z Juliuszem Kossakiem odbył podróż na Ukrainę i Podole. Odtąd Kresy Wschodnie stały się ulubionym tematem jego prac" - wyjaśniono.
Oceniono, że "jego płótna przywracały pamięć o wielkości i rycerskiej przeszłości Rzeczpospolitej Obojga Narodów". Malował bitwy, potyczki, podjazdy, sceny rodzajowe z historii Polski - z czasów zwycięskich wojen z Turcją, Rosją czy Szwecją - wskazują posłowie.
W uchwale przypomniano, że Brandt "zadebiutował w 1861 r. na wystawie warszawskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych". "Dwa lata później rozpoczął studia w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, gdzie doskonalił swój warsztat malarski, tworząc dzieła z zakresu realizmu i malarstwa batalistycznego. W 1870 r. otworzył w Monachium własną pracownię, która należała do najsłynniejszych w mieście. Zgromadził w niej kolekcję niezwykle cennych przedmiotów: dawnej broni, mebli i strojów, zbieranych z miłością i znawstwem. Został uznany za przywódcę tzw. monachijskiej szkoły malarstwa polskiego, do której zaliczano m.in. Aleksandra i Maksymiliana Gierymskich, Alfreda Wierusza-Kowalskiego, Wojciecha Kossaka i Leona Wyczółkowskiego. Odniósł międzynarodowy sukces. Za swoje dokonania był odznaczany i wyróżniany nagrodami na wielu wystawach. Został honorowym profesorem akademii w Monachium i członkiem akademii sztuk w Berlinie i Pradze" - napisano.
"Artysta, mimo że mieszkał wiele lat poza krajem, zawsze podkreślał swoją polskość, dając jej wyraz choćby poprzez podpisywanie się pod obrazami jako Józef Brandt z Warszawy" - podkreślono. "Ostatnie lata życia spędził w majątku swojej żony w Orońsku pod Radomiem, gdzie zmarł w 1915 roku" - dodano.
Oceniono, że "jego płótna przywracały pamięć o wielkości i rycerskiej przeszłości Rzeczpospolitej Obojga Narodów". "Malował bitwy, potyczki, podjazdy, sceny rodzajowe z historii Polski - z czasów zwycięskich wojen z Turcją, Rosją czy Szwecją. Takie sceny widać m.in. na obrazach: +Bitwa pod Chocimiem+, +Czarniecki pod Koldyngą+, +Bitwa pod Wiedniem+, a także +Wyjazd z Wilanowa Jana Sobieskiego z Marysieńką+ i +Konfederaci barscy+. Do jego ulubionych motywów należały sceny przedstawiające koloryt kresów, które są widoczne na obrazach: +Miasteczko na Podolu+, +Nad Dniestrem+ czy +Wesele kozackie+. Chętnie malował konie, polowania i jarmarki - jest autorem m.in. takich obrazów jak +Targ na sokoły+, +Żydzi prowadzący konie na targ+, +Jarmark w Bałcie na Podolu+, na których przy okazji przedstawiania scen handlu końmi, chartami, sokołami czy wschodnimi kobiercami sportretowano drobną szlachtę podolską i orientalnych kupców" - przypomina uchwała.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 180. rocznicę urodzin Józefa Brandta - wybitnego polskiego malarza, czci Jego pamięć i wyraża uznanie dla dorobku twórczego artysty oraz wielkiego wkładu w ocalenie polskiej tożsamości i świadomości narodowej" - głosi uchwała Sejmu. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ akn/ pat/