Premierowy pokaz XVII-wiecznego obrazu "Kobieta z nutami" Jana Gerritsza van Bronckhorsta odbędzie się 15 lutego w Muzeum Historii Katowic (MHK). Dzieło z prywatnej kolekcji, zwykle niedostępne dla szerokiej publiczności, będzie można oglądać do maja.
Obraz będzie prezentowany w muzealnej "Galerii jednego dzieła". "Chcemy przybliżać widzom odwiedzającym naszą placówkę wybitne dzieła sztuki pochodzące z prywatnych kolekcji, których właściciele chcą się z nimi w ten sposób podzielić z miłośnikami sztuki" – powiedział PAP Marek Lyszczyna z MHK.
Autorstwo "Kobiety z nutami" jest przypisywane XVII-wiecznemu malarzowi holenderskiemu Janowi Gerritszowi van Bronckhorstowi (pisownia nazwiska stosowana zamiennie z van Bronchorst). Artysta urodził się w Utrechcie w 1603 r., zmarł w Amsterdamie w 1661 r.
Pierwotnie kształcił się we Francji jako witrażysta – ok. 1620 r. w Arras, a w latach 1620–22 w Paryżu – następnie wrócił do Utrechtu, gdzie w 1639 r. został przyjęty do gildii malarskiej. Od 1647 r. pracował w Amsterdamie jako malarz, grafik, projektował witraże, wykonywał także wielkoformatowe dekoracje, np. malowidła na prospekcie organowym w Nieuwe Kerk (Nowym Kościele) w Amsterdamie, brał udział w dekoracji tamtejszego ratusza.
W XVII w. wielu twórców z północnej Europy udawało się w podróż do Włoch, by studiować tamtejsze malarstwo. Duży wpływ na artystów holenderskich i flamandzkich wywarło malarstwo – działającego przede wszystkim w Rzymie i Neapolu – Michelangela Merisia da Caravaggia, zwracające uwagę przede wszystkim zastosowaniem ostrego światłocienia, a przy tym bardzo realistyczne, dramatyczne, pełne ekspresji.
Malarze z Utrechtu, którzy powrócili do Holandii po wieloletnim pobycie w Rzymie, stworzyli nową odmianę holenderskiego malarstwa barokowego, północny wariant włoskiego caravaggionizmu. W rodzajowych obrazach Jana Gerritsza van Bronckhorsta widoczny jest wpływ malarzy z kręgu utrechckich caravaggionistów.
"Kobieta z nutami" należy do charakterystycznych przykładów XVII-wiecznego malarstwa barokowego. Jej sylwetka została ukazana do pasa. Wzrok portretowanej zwrócony jest w kierunku widza, do którego ustawiona jest prawym bokiem. Zwraca uwagę charakterystyczna dla tego okresu fryzura – z przodu, po bokach, swobodnie opadające jasne loki, z tyłu wysoko upięty kok opleciony sznurem pereł.
Modelka jest ubrana w mocno wydekoltowaną, czerwoną suknię z białymi lamówkami, przez uniesioną prawą rękę ma przełożony szal o złocistej barwie. Tło obrazu jest neutralne, ciemne.
"Zagadką pozostaje otwarty zeszyt z nutami, który kobieta trzyma w lewej ręce. Jeszcze nie odczytaliśmy zapisu nutowego melodii, ale portretowana wydaje się nią podekscytowana: ruchem prawej ręki wskazuje na nuty, a nawet mamy wrażenie, jakby poruszała dłonią w takt muzyki, którą, zapewne, słyszy w myślach" - powiedziała Ewelina Krzeszowska z MHK. (PAP)
lun/ pat/