Tradycyjnie w Niedzielę Palmową w Szydłowcu (Mazowieckie) symbolicznie odtworzony zostanie wjazd Jezusa do Jerozolimy. Wierni, z dwumetrową rzeźbą Chrystusa na osiołku na czele, udadzą się z palmami na sumę do miejscowej fary. Uroczystościom towarzyszyć będzie kiermasz wielkanocny.
W Niedzielę Palmową liturgia Kościoła katolickiego wspomina triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy. Według ewangelicznych opisów w okolicy Betfage, miejscowości na wschodnim zboczu Góry Oliwnej, Chrystus dosiadł osiołka i w otoczeniu wiwatującego tłumu wjechał do świętego miasta, a lud, wyrażając radość i uwielbienie, rzucał mu pod nogi płaszcze, gałązki, i wykrzykiwał "Hosanna".
To biblijne wydarzenie odtwarzane jest właśnie w Szydłowcu. W Niedzielę Palmową w tym mieście procesja wyruszy spod ratusza kwadrans przed godz. 12.00, by zdążyć na uroczystą mszę świętą w kościele św. Zygmunta. Jak zwykle na jej czele pojedzie wysoka na dwa metry drewniana figura Chrystusa na osiołku. To kopia XVI-wiecznej rzeźby z Szydłowca, która od wielu lat jest w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Współczesny osiołek palmowy został wykonany w 2005 r. i wówczas tradycja symbolicznego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy po stu latach wróciła do Szydłowca na dobre. Od tej pory – z dwuletnią przerwą na pandemię – co roku w Niedzielę Palmową umieszczona na wózku rzeźba przejeżdża w procesji przez miejscowy rynek. Uroczystość gromadzi tłumy wiernych. Replikę wykonał ludowy artysta Jerzy Krześniak.
Po mszy świętej jest okazja do spotkania ze znajomymi i rodziną oraz do zrobienia zakupów na kiermaszu wielkanocnym. Na kramach rozstawionych na rynku można kupić wyroby rękodzielnicze, m.in. wypalane w tradycyjny sposób gliniane naczynia, wiklinowe koszyki i niepowtarzalne wielkanocne dekoracje. Kiermaszowi towarzyszy konkurs palm i pisanek.
Oryginalna rzeźba (tzw. osiołek palmowy z Szydłowca)m powstała pod koniec XV w., datowana jest na 1460 rok. Figura należała do rodziny Radziwiłłów, związanej z Szydłowcem od 1548 r., i była przechowywana w szydłowieckiej farze. Do muzeum w Krakowie trafiła na początku XX w. Przekazała ją tam wdowa po księciu Michale Radziwille z Nieborowa, po jego śmierci w 1903 r.
Według historyków sztuki wykonana techniką snycerską figura stanowi jeden ze wspanialszych przykładów polskiej rzeźby późnogotyckiej. Choć nie wiadomo, kto jest jej autorem, przypuszcza się, że może ona pochodzić z warsztatu Stanisława Stwosza, syna słynnego autora wielkiego ołtarza w kościele Mariackim w Krakowie Wita Stwosza.
Szydłowiec jest jednym z nielicznych miast w Polsce, w których tradycja procesji z Chrystusem na osiołku, jest nadal celebrowana. Podobne procesje odbywają się w Tokarni, Nowym Sączu i w Marcinkowicach (Małopolskie).
Tradycja tzw. Jezuska palmowego (zwanego także dębowym albo lipowym) lub osiołka palmowego była w Polsce kultywowana od średniowiecza po XVIII w. Zwyczaj ten był związany ze średniowiecznymi misteriami i przedstawieniami pasyjnymi, rozpowszechnionymi w całej katolickiej Europie. W średniowieczu tego rodzaju przedstawienia związane były z popularnością misteriów i przedstawień pasyjnych, odbywających się z udziałem żywego osiołka, na którym zasiadał odgrywający rolę Jezusa duchowny. Około X w. pojawiły się drewniane rzeźby Chrystusa na osiołku. W Europie najstarsza tego rodzaju figura pochodząca z XII w. została znaleziona w Szwajcarii. (PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ joz/