Zabytkowy Muzułmański Cmentarz Tatarski w Warszawie. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
W islamie nie ma świąt poświęconych pamięci zmarłych, ale wierni odwiedzają groby bliskich i modlą się za nich. Nie ma jednak zwyczaju składania kwiatów czy zapalania zniczy – powiedziała PAP arabistka prof. Agata Skowron-Nalborczyk z Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
PAP: Jak muzułmanie postrzegają życie po śmierci?
Prof. Agata Skowron-Nalborczyk: Śmierć jest czymś nieuniknionym, ale nie jest końcem ostatecznym, tylko zgodnie z islamem przejściem do innego życia. Jest nawet uważana za zjawisko pozytywne, ponieważ jest powrotem do Boga.
W związku z tym, że decyzja o niej należy do Boga, samobójstwo traktowane jest jako ciężki grzech, podobnie jak odebranie życia innej osobie.
PAP: Czy muzułmanie wierzą w niebo i piekło w takim rozumieniu, jak chrześcijanie?
Prof. A.S.: Tak, po śmierci człowiek idzie do nieba lub do piekła, zależnie od tego, jak żył. Nie ma różnicy między kobietami a mężczyznami w tym względzie. Człowiek jest zabierany z ziemi przez anioła śmierci, który oddziela duszę od ciała i zanosi ją do Boga. Jeśli Bóg wybaczy człowiekowi grzechy, dusza wraca do ciała, jeśli nie, wraz z innymi duszami czeka na męki piekielne. One są dla odstępców od wiary, cudzołożników, oszustów, morderców itp.
PAP: Jakie warunki wyznawca islamu musi spełnić, aby osiągnąć szczęście po śmierci?
Prof. A.S.: Zmartwychwstanie następuje dopiero na końcu istnienia wszechświata. Ludzie zmartwychwstaną, by udać się na Sąd Ostateczny, który jest tak samo nieunikniony jak śmierć i koniec świata. Ludzie zgromadzą się przed tronem Bożym i będą zdawać Bogu, w obecności aniołów i proroków, relację ze swych uczynków. Aniołowie otworzą księgi złych i dobrych uczynków, w których zapisywali wszystkie ludzkie działania. Na ich podstawie Bóg osądzi każdego człowieka.
Na niebo zasłużą ci, którzy wypełniali nakazy Boga na ziemi i przestrzegali Jego zakazów. Raj jest nagrodą za dobre uczynki, a piekło to miejsce wiecznej kary dla grzeszników i potępionych na Sądzie Ostatecznym.

Zabytkowy Muzułmański Cmentarz Tatarski w Warszawie. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
PAP: Jak przebiega muzułmański pogrzeb?
Prof. A.S.: Musi się odbyć 24 godziny po śmierci. Ciało jest obmywane przez osoby tej samej płci (nieparzystą liczbę razy, przynajmniej raz) i zawijane w biały, prosty całun. Powinno być składane do ziemi bez trumny, ale to zależy od lokalnych przepisów, np. o wodach gruntowych, zwykle na prawym boku. Głowa powinna spocząć w kierunku Mekki.
Zwłoki chowane są na cmentarzach, które zależnie od lokalnej tradycji mogą być w obrębie miasta lub wsi albo poza ich granicami. Kremacja jest zakazana.
Groby są zazwyczaj proste, z kamieniem zaznaczającym ich usytuowanie, ale oczywiście kształt, wygląd i rozmiar nagrobka zależą od lokalnej tradycji. Różnice są tu ogromne. Niektóre szanowane osobistości mają nawet mauzolea.
W pogrzebie uczestniczy imam, który prowadzi modlitwę i nadzoruje składanie zwłok do grobu. W niektórych regionach tylko mężczyźni mogą uczestniczyć w pogrzebie, a w innych także kobiety, z tym że modlitwę odmawiają tylko mężczyźni.
W momencie dotarcia do danej osoby wiadomości o czyjejś śmierci powinna ona wypowiedzieć cytat z Koranu „Zaprawdę, do Boga (należymy) i zaprawdę, do Niego powrócimy!” (2:156). W trakcie pogrzebu odmawia się modlitwę zwaną Salat al-Dżanaza (czyli „modlitwę pogrzebową”). Bywa ona odmawiana w meczecie lub na cmentarzu. Jej treść różni się zależnie od regionu i odłamu islamu. Zazwyczaj zawiera ona pierwszą surę Koranu, Al-Fatihę, takbir (wezwanie „Allahu akbar”) oraz suplikacje za zmarłego, aby Bóg mu przebaczył jego grzechy.
Muzułmański pogrzeb jest krótki. Nie powinno podczas niego być zbyt głośnej i widocznej rozpaczy wśród żałobników. Byłoby to okazaniem niezgody na wolę Boga. Pogrzebowi towarzyszy rozdawanie jałmużny w imieniu zmarłego, co ma mu pomóc w uzyskaniu Bożego miłosierdzia na tamtym świecie.

Zabytkowy Muzułmański Cmentarz Tatarski w Warszawie. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
PAP: Czy kobiety mogą uczestniczyć w pogrzebach, np. męża, swoich rodziców czy własnego dziecka?
Prof. A.S.: Zasadniczo nie ma przeszkód, aby kobiety brały udział w pogrzebach, ale są różnice w miejscowych tradycjach.
PAP: Czy muzułmanie nawiedzają groby zmarłych?
Prof. A.S.: Śmierć oddziela świat żywych od umarłych i nie mogą się one komunikować. Ale przy okazji wizyty grobu zmarłej osoby należy odmówić za nią modlitwę, choć raczej nie twarzą w kierunku grobu, ale Mekki. Sposób i częstość odwiedzania miejsca pochówku zależą od regionu geograficznego i otoczenia kulturowego. W niektórych tradycjach na przykład w czasie modlitwy dotyka się grobu.
Groby mogą nawiedzać kobiety i mężczyźni. Rytuał ten ma im przypominać, że sami są śmiertelni i kiedyś umrą. Nie należy jednak głośno rozpaczać i oddawać czci zmarłemu, bo ta należy się tylko Bogu. W większości miejsc na świecie nie przynosi się świec ani kwiatów czy jedzenia.
Rozmawiała Magdalena Gronek (PAP)
mgw/ joz/ amac/