Niech Zmartwychwstały Pan dotknie nas ogniem miłości, by ci, którzy dziś niewinnie cierpią pośród zgliszczy barbarzyńskich wojen, zwłaszcza w Ukrainie, nie utracili nadziei – podkreślił w wielkanocnym orędziu wygłoszonym w Wielką Sobotę w TVP1 prymas Polski abp Wojciech Polak.
W Wielką Sobotę prymas Polski wygłosił w TVP 1 orędzie na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.
Podkreślił, że "po mroku pojmania Jezusa, zaćmieniu słońca w godzinie Jego śmierci, po nocy grobu - rodzi się światło, nadchodzi dzień, wschodzi Słońce nie znające zachodu".
"Jezus wstaje z grobu! Zmartwychwstałem i teraz, i zawsze jestem z Tobą! Ustępuje noc, ciemność zostaje pokonana, a śmierć zwyciężona. Nie lękajcie się! Ostatnie słowo nie należy do mroku rozpaczy, do grobowych ciemności, do trudnych i beznadziejnych sytuacji. Ogień i blask Zmartwychwstałego są naprawdę mocniejsze niż cierpienie i śmierć. Zwyciężają!" - zaznaczył abp Polak.
Przypomniał, że w Noc Zmartwychwstania, w kościołach od ognia zostaje zapalona wielkanocna świeca – Paschał, a od Paschału – również świece wiernych. "Światło Zmartwychwstałego zostało nam przekazane w dniu naszego chrztu. W nim – jak uczył kiedyś Benedykt XVI - Pan mówi do tego, kto go przyjmuje: +Fiat lux+. Niechaj się stanie światłość" - powiedział.
"Potrzebujemy tego bożego światła, bo niebezpieczna jest dla człowieka ciemność: gdy nie wie, dokąd idzie i jaki jest sens i cel jego drogi; gdy nie wie, co jest dobrem i gdzie jest prawda; gdy jego rozum i serce opanowują ciemności zła i nienawiści. Zróbmy wszystko, by to Boże światło do nas dotarło. Niech będzie dla nas umocnieniem i wsparciem" - dodał.
Według prymasa światło, które przynosi Zmartwychwstały to ogień, który płonie, ale nie niszczy; wypala zło i wydobywa to, co najpiękniejsze w człowieku, zapala w nas miłość, dążenie do prawdy i piękna.
"Jakże inny jest ten ogień od ognia wojen i bomb. Jakże odmienny jest płomień Chrystusa, rozpowszechniany przez Kościół. Niech więc Zmartwychwstały Pan dotknie nas ogniem miłości, by ci, którzy dziś niewinnie cierpią pośród zgliszczy barbarzyńskich wojen, zwłaszcza w Ukrainie, nie utracili nadziei, a ci, którzy wzniecają pożary śmiercionośnych konfliktów opamiętali się i wrócili do zgody" - życzył prymas.
Podkreślił, że płonące ognisko mówi nam również o tym, jak ważna jest wspólnota. "Umieszczone w ogniu kawałki drewna płoną, bo są razem. Jeden zapala się od drugiego. Wystarczy wyjąć jeden z nich, by przekonać się, jak szybko zgaśnie. Zmartwychwstały Pan chce mieć nas razem, we wspólnocie Kościoła – w swoim Kościele, w Kościele Chrystusowym. Pielęgnujmy tę wspólnotę. Pielęgnujmy wrażliwość na siebie nawzajem. Słuchajmy siebie i módlmy się za siebie" - zaapelował.
"Niech ogień miłości – dar Zmartwychwstałego – przez wiarę w nas zamieszka. Niech Jego blask przywróci nam ufność i nadzieję. Niech Jego moc rozproszy ciemności niezgody i podziałów, nienawiści i złości" - dodał. (PAP)
Autorka: Iwona Żurek
iżu/ mmu/