Projekt "NM architekci Tomasz Marciniewicz, Zuzanna Szpocińska, Jerzy Grochulski" zwyciężył w międzynarodowym konkursie na koncepcję programowo-przestrzenną ekspozycji Muzeum Wojska Polskiego w pawilonie wystawowym w Cytadeli Warszawskiej. Wyniki ogłoszono w środę w Warszawie.
Na konkurs wpłynęło 11 prac. "Wszystkie spełniały jego warunki. Sąd oceniał prace zgodnie z kryteriami określonymi w regulaminie. Pierwszym z nich jest atrakcyjność formy prezentacji ekspozycji, walory funkcjonalno-przestrzenne i wartości edukacyjne przedstawione w pracy konkursowej. Waga tego kryterium wynosiła 90 proc. Drugim kryterium, wynoszącym 10 proc., była ekonomika i koszty realizacji oraz użytkowania rozwiązań przedstawionych w pracy konkursowej" - powiedział sekretarz Sądu Konkursowego Marek Szaniawski.
Sąd Konkursowy przyznał dwa wyróżnienia po 25 tys. zł. oraz nagrodę trzecią w wysokości 50 tys. zł i nagrodę drugą w kwocie 80 tys. zł. Pierwszą nagrodę w wysokości 180 tys. zł. i zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na szczegółowe opracowanie pracy konkursowej zdobyli NM architekci Tomasz Marciniewicz, Zuzanna Szpocińska, Jerzy Grochulski.
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia podkreślono, że pierwszą nagrodę przyznano za "konsekwentne budowanie narracji wystawy w oparciu o kontrast rzetelnej ekspozycji kolekcji muzeum zestawionej z aranżacjami scenograficznymi o dużym ładunku emocjonalnym i sile wyrazu. Nagrodzona propozycja prezentuje spójną i atrakcyjną dla odwiedzającego ideę przestrzeni wystawienniczej".
Jak zaznaczono w opisie zwycięskiej pracy, w koncepcji ekspozycji proponuje ona symboliczne wyodrębnienie z powierzchni wystawienniczych - mniejszych przestrzeni dedykowanych konkretnym okresom historycznym. Mają być one wydzielone niższymi ścianami kierującymi wzrok i kroki odwiedzających, co "czyni ścieżkę zwiedzania intuicyjną i czytelną". "Dzięki temu ilość zróżnicowanych eksponatów nie będzie przytłaczająca. Aby obejrzeć większość z nich konieczne będzie opuszczenie krótkiej ścieżki zwiedzania i wejście głębiej w wystawę. Dzięki temu w koncepcji wytworzony został aspekt eksplorowania wystawy" - napisano.
We wspomnianych mniejszych obszarach wystawienniczych znajdą się tzw. izby i zworniki. "Izby to wyższe bloki, w których wnętrzu kryją się kompozycje najcenniejszych zbiorów muzeum. Mają to być duże gabloty opowiadające o jednym, szerokim zagadnieniu. Izby będą jednym z paru większych, rozświetlonych punktów wystawy. Zworniki to otoczone wyjątkowym materiałem przestrzenie prezentujące dioramy historyczne" - głosi opis koncepcji. Te kulminacyjne elementy wystawy, "pełne dynamiki sceny z przeszłości", mają stanowić rodzaj stopklatki, chwilę na odetchnięcie i kontemplację.
"Nasza praca charakteryzuje się przede wszystkim poszanowaniem kontekstu, czyli muzeum, które jest budowane teraz na Cytadeli Warszawskiej. Projekt ma taki charakter trochę +mistyczny+, z jak najmniejszą ilością światła, by pokazać trochę półmroku, tajemniczości związanej z wojskowością też. Wyszliśmy z założenia, że takie wielkie muzea mają bardzo dużo eksponatów, które po jakimś czasie męczą widza i nie jest w stanie wszystkiego w skupieniu obejrzeć. Z założenia ma to więc być muzeum, do którego się będzie przychodziło po kilka razy i nadal ma zaskakiwać. Główną ideą było zwieńczenie każdego segmentu ekspozycji takim zwornikiem, dioramą, stanowiącą rodzaj stopklatki zatrzymującą w kadrze jakieś wydarzenie z historii" - mówił Tomasz Marciniewicz.
Kustosz Muzeum Wojska Polskiego, członek Sądu Konkursowego Jarosław Godlewski podkreślił, że jest zadowolony z wybranego projektu. "Dla nas najważniejszy jest obiekt. Zwycięska praca daje nam możliwość uwzględnienia naszych potrzeb. I jeżeli budujemy ekspozycję to daje nam ona bardzo dużo możliwości, jeśli chodzi o uwzględnienia wszelkich potrzeb muzealnych. Może tam wykazać się artysta, projektant, zrobić fajną rzecz, uwzględniając zarazem też i nasze potrzeby. Poza tym jest tu zdecydowanie mniej multimediów, na czym nam nie zależy, ponieważ posiadamy 300 tys. obiektów w muzeum. Multimedia są oczywiście fajnym uzupełnieniem, ale nie mogą odrywać pierwszej roli" - powiedział.
"Jeżeli chodzi o kolejne etapy trzeba będzie przeprowadzić negocjacje, następnie będziemy musieli uwzględnić warunki projektantów, oni zaś nasze. Po podpisaniu umowy zaczniemy budować ekspozycję. Zależy nam by projektanci przyjeżdżali do muzeum, poznali eksponaty, by wiedzieli z jaką materią mamy do czynienia i jak z nią pracować" - dodał Godlewski.
Sąd Konkursowy obradował w składzie: arch. Ryszard Jurkowski (przewodniczący), Witold Głębowicz (MWP), arch. Marcin Kwietowicz, arch. Szczepan Wroński, Jerzy Kalina (artysta plastyk), prof. Przemysław Krajewski (ASP), prof. Marek Chowaniec (ASP), prof. Mirosław Nagielski (UW), Paweł Żurkowski (MWP), Jarosław Godlewski (MWP). (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ pat/